|   |   | 
| acerprzemo | 23.11.2014 18:46:23   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 414 #1989543 Od: 2014-10-11
 
 
  UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Przyloz lod | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 09:13:33 | 
 
 
   | 
			
			
		  | 
|   |   | 
| karolina | 23.11.2014 19:00:25   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk
  Posty: 419 #1989551 Od: 2014-9-4
  | Neomycyna w sprayu nie chce myslec co by było jakby walnęła ciut wyżej ma długie proste rogi   _________________ https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/ | 
|   |   | 
| jacek | 23.11.2014 20:20:16   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Zborowice małopolskie
  Posty: 182 #1989603 Od: 2014-3-17
  | Moja córa w lecie prosiła że chce wyprowadzić koziołka a ja debil się zgodziłem, przecież miał dopiero 3,5 miesiąca a córa do 2 klasy podstawówki chodzi. Stałem 2 metry dalej ale jak koziołek wyczuł kapustę w grządkach żony to przeciągną ją 10 metrów ,pech chciał że poszedł na skróty przez pokrzywy i dupa w kropki, płacz ale szybko jej przeszło i za parę minut dała mu marchewkę na zgodę. Zaznaczam że on wcale się nie zerwał ,po prostu poszedł dostojnym krokiem jak to AN. | 
|   |   | 
| karolina | 23.11.2014 20:40:55   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk
  Posty: 419 #1989611 Od: 2014-9-4
  | To faktycznie tez swoje przeszła ja teraz nie moge zbyt buziaka rozdziawić by coś zjeść szczeka boli broda rozwalona boli   ech przez pare lat pierwszy taki wypadek  _________________ https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/ | 
|   |   | 
| jakubpiotr | 23.11.2014 21:17:51   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
  Posty: 792 #1989639 Od: 2013-4-5
 
  Ilość edycji Admina: 1 | a ja się na początku martwiłem ponieważ pomyślałem sobie, że kozie coś się stało..    | 
|   |   | 
| jola1979 | 23.11.2014 22:03:05   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
  Posty: 2239 #1989684 Od: 2013-3-21
  | Dokładnie,to samo chciałam napisać.Będąc w  5 miesiącu ciąży to nie wiem jak można tego nie wiedzieć. No,ale może ja jestem "z epoki dinozaurów" jak to mówi moja 13-sto letnia córka 
   Co do wypadków przy kozach,to przez kilka lat hodowli miałam wiele niemiłych spotkań z kozimi rogami,czy głowami   No,ale w większości tych wypadków,niestety to my sami jesteśmy winni,że tak się stało,a nie inaczej. Koza nie robi tego specjalnie(są i takie,którym frajdę sprawia,że mogą przywalić,ale to rzadkość),to odruch,a my niestety znaleźliśmy się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie,albo "stanęliśmy kozie na drodze"   Ja wiem,że większość z"tych wypadków",które mi się przytrafiły mogłam uniknąć. | 
|   |   | 
| karolina | 23.11.2014 22:32:22   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk
  Posty: 419 #1989724 Od: 2014-9-4
  | To prawda Jolu teraz człowiek mądrzejszy.   _________________ https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/ | 
|   |   | 
| Lhuna | 23.11.2014 23:44:47   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
  Posty: 378 #1989790 Od: 2014-1-7
  | Matko, to właśnie, te rogi cholerne..ja się niczego nie boję, jak tego, że dzieci, przyzwyczajone do duzych psów, nachylają się  nad kozami..sama się uczę, odstawiać miskę z owsem "bokiem".
  | 
|   |   | 
| przemko2121 | 24.11.2014 07:39:39   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 69 #1989853 Od: 2013-4-1
  | Nie tylko kozy z rogami są zagrożeniem bo i te które ich nie mają również mogą zrobić nam krzywdę. Kiedyś chciałem zabrać mojej kozie bez rogów miskę po owsie a ona się rozpędziła i z całej siły uderzyła mnie w rękę głową ( ona już nie jadła i stała oddalona od tej miski). Myślałem że mi coś zrobiła bo jeszcze nigdy mnie ręka tak nie bolała. Następnego dnia siniak jak malowany ^^ to była tylko jednorazowa taka sytuacja. | 
|   |   | 
| karolina | 24.11.2014 09:13:16   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk
  Posty: 419 #1989899 Od: 2014-9-4
  | Tylko,że w wiekszości to nasza wina zwierzę ma instynkt my rozum   _________________ https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/ | 
|   |   | 
| tosienka | 01.08.2015 20:24:27   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 29 #2151908 Od: 2014-5-29
  | Moja Tośka miniatura za to zazwyczaj jest do rany przyłóż przytula sie i liże ale sa takie dni nie wiadomo dlaczego że jak tylko wejde z calych sil atakuje mnie rogami , całe nogi mam w siniakach i jeszcze dziwne dzwieki jakby jeki z siebie wydaje :/ zadziora wtedy jest straszna nie moge jej dotknąc   ale za chwile jej przechodzi i jest znow normalna jakby nigdy nic.. za to od Heidi nigdy z premedytacja nie dostałam wyłączając notoryczne wskakiwanie na plecy i przydeptywanie palców jak wchodze w klapkach   raz tylko taka była rozweselona że robiąc półobrót w powietrzu przypadkowo dostalam w zęby - warga obie i dziasło rozcięte, wyglądałam dwa dni jakbym powiększyła sobie usta   | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 09:13:33 | 
 
 
   | 
			
			
		  | 
|   |   | 
| Meeela | 01.08.2015 21:23:01   | 
Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Opolskie
  Posty: 9 #2151927 Od: 2015-2-26
  | moja koza nie ma rogów, ale za to siłę ma jak dwie kozy i jest dosyć ciężka. Ostatnio nadepneła na moją stopę że myślalam że na pogotowiu wyląduję. Nie mogłam na nodze stanąć, cała spuchła, bolała, na szczęście mocne maści mi pomogły i po tygodniu przeszło. 
  | 
|   |   | 
| karolina | 02.08.2015 11:15:50   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk
  Posty: 419 #2152017 Od: 2014-9-4
  | a ja mam od wczoraj spuchnieta kostke w palcu odprysl mi palik  _________________ https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/ | 
|   |   | 
| LadyM. | 03.09.2015 21:50:23   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #2167240 Od: 2013-3-22
  | Kostkę też mam spuchnietą od paru dni,Stefan kopnął mnie w kostkę. W ogole nie sądziłam, że "deptanie po palcach" przez kozy może być tak bolesne, w końcu koza to niezbyt wielkie zwierzę. Ale jak nadepnie, yo jakby krowa. Może ona wtedy cały ciężar ciała przenosi na te "nadeptująca" nogę" | 
|   |   | 
| artambrozja | 04.09.2015 20:07:46   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja::  małopolskie
  Posty: 1414 #2167694 Od: 2013-3-25
  | to ja miałam ciekawiej   kilka dni temu prowadziłam moje panny z łąki i od sąsiada wyleciał mały upierdliwy york, jak zaczął drzeć paszcze to moje panny stanęły dęba i w nogi - oplątały mnie łańcuchami i mam nogi pod kolanami w kolorze lila   a bolą jak jasna cholera. nauczka na przyszłość - trzymać na krótkim łańcuchu.  _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI | 
|   |   | 
| karolina | 04.09.2015 21:41:14   | 
 
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk
  Posty: 419 #2167753 Od: 2014-9-4
  | LadyM z doświadczenia wiem że fakt bolesne. Że też te cholery takie ciężkie mimo., że niektóre mają talię osy .
  artambrozja nie wiem czy prowadzenie na krótko coś da w wypadku kilku sztuk na raz prowadzę moje na sznurach plecionych ze sznurkow z kostek siana. I prowadzaM po dwie trzy bo strasznie ciężko cholery utrzymać w razie w. Więc rano i wieczór trochę czasu schodzi nie raz się wyrywały ręce do krwi zdarte. wracając do tematu palce po porządnym oberwaniv opiłkiem metalU zrosły się ale bolą jak diabli   _________________ https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/ | 
|   |   | 
| LadyM. | 05.09.2015 08:21:52   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #2167831 Od: 2013-3-22
 
  Ilość edycji wpisu: 1 | Ja jednak ciągle optuję za linką. Nie chciałabym oberwać łańcuchem!  Niestety, z linkami tez bywają wypadki. Najprostszy to właśnie obtarte dłonie, jak szarpną. Zresztą, wiem, że kozy nie utrzymam, jak chce się wyrwać i na wszelki wypadek puszczam ten sznurek.
  Mimo wszystko 2 razy zdarzyło mi się groźnie ze sznurkiem: raz przywiązałam kozę do haka u ściany, po wizycie u kawalera, żeby ja trochę wyczyścić i potraktować Deltixem. Jakoś się tak głupio zakręciłam koło niej, że koza podcięła mnie sznurkiem od tyłu, poleciałam na plecy na beton, cud, że nie uderzyłam głową. | 
|   |   | 
| Ela1980 | 10.08.2016 10:43:07   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Żyrardów
  Posty: 56 #2318304 Od: 2016-7-28
  | Malwinka moje cudeńko rogate jest jak piesek-łagodna i skora do pieszczot, ale Lucynka(na szczęście bez rogów) notorycznie atakuje mnie i Malwinę głową. Ostatnio siedząc w kucki w stajence oberwałam centralnie w czoło z baniaka od Lucy. Aż gwiazdy zobaczyłam   | 
|   |   | 
| LadyM. | 10.08.2016 13:56:05   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Podkarpacie
  Posty: 4536 #2318383 Od: 2013-3-22
  | Moja szajbnieta Wanda tłukłaby się na łby z każdym. Czasem jej się zdarzy, że się zapędzi do mnie, ale wystarczy podniesiony palec i "Nie wolno". Inteligentna małpa jest. | 
|   |   | 
| Ela1980 | 10.08.2016 14:15:49   | 
 
  Grupa: Użytkownik
  Lokalizacja:: Żyrardów
  Posty: 56 #2318385 Od: 2016-7-28
  | Ja staram się do Lucy nie odwracać tyłem, ani bokiem najlepiej, ale jak widać i z przodu dostałam   | 
|   |   | 
| Electra | 04.11.2025 09:13:33 | 
 
 
   | 
			
			
		  |