| |
Mena69 | 02.11.2016 22:05:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 34 #2353259 Od: 2013-12-16
| Ale to jest niemożliwe...kolczykowanie i rejestracja, nie ma nic wspólnego z usypianiem czy leczeniem...kozioł moich rodziców, ojciec mojej Majki też nagle upadł i dostał paraliżu jakby, ale miał ponad 30 lat..wet przyjechał i uśpił, bo nie było szans na ratunek. Do PIWu poszło śmierć i juz, nikt nie pyta o przyczyne... utylizator przyjechał i zabrał...tyle biurokracji. Z tym Wetem jest coś nie tak, że pozwolił na tyle cierpienia Oni się czują bezkarni, to sekta jak księża i lekarze, ich z błędów nikt nie rozlicza |
| |
Electra | 05.01.2025 06:11:53 |
|
|
| |
evlin | 03.11.2016 08:25:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2353356 Od: 2014-4-16
| Dopiero dziś mogę odpisać podałam kozie 2 tabletki paracetamolu ale nic nie pomogły. Do dziś nie znam przyczyny choroby pojawiła się w ciągu 2 dni i zakończyła tragicznie podejrzewam sąsiada ale nic mu nie udowodnię już .... kolczyki utrudniły mi uśpienie kozy ponieważ weterynarz powiedział że koza dobrze rokuje i wyzdrowieje a takie zwierzęta nie wolno usypiać tylko leczyć i gdyby nie miała kolczyków to mogłabym zrobić z nią co mi się podoba . Kózka była młoda miała prawie 2 lata . Ale to nie koniec kłopotów wczoraj byłam w arimr chciałam ją wyrejestrować zgłosić że zabrali ją do utylizacji i okazało się że decyzję o kolczyki wydali a ja urodzenia kóz 4 sztuki nie zgłosiłam więc nie może jej wyrejestrować bo według nich ona się jeszcze nie urodziła. . Niestety kozy nie mają paszportów tak jak krowy więc nie mam jak udowodnić że byłam czekam na telefon co dalej |
| |
reneta | 03.11.2016 09:30:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 224 #2353375 Od: 2013-8-6
| evlin, szkoda, że nie opisałaś objawów jakie miała kózka w tej krótkiej chorobie. Z tego co piszesz wynika, że mogłaś "z nią zrobić co Ci się podoba" bo i tak było, jakby tych kolczyków nie miała...Potem zdjąć kolczyki i zamówić przy okazji duplikaty dla następnego pokolenia.Teraz już będziesz pamiętała, że nie wystarczy wpiąć kolczyki, ale trzeba jeszcze zgłosić urodzenie.Pewnie będziesz musiała zapłacić za utylizację i oby tylko to było konsekwencją. Mam nadzieję, że te pozostałe 3 zakolczykowane uda się zarejestrować, że w Agencji pójdą Ci na rękę. Trzymaj się. |
| |
evlin | 03.11.2016 11:46:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2353436 Od: 2014-4-16
| Ja zgłosiłam te kozy bo wtedy rejestrowałam cielaka i obie decyzje na kolczyki były wydane w tym samym dniu więc jakiś mały dowód jest . Za utylizację zapłaciłam 15,84 resztę mają dostać z arimr co będzie dalej nie wiem . Wszystkie moje kozy były na tym samym pastwisku co zwykle tego dnia były późno zganiane do stajni bo byliśmy w szpitalu u bliskiej osoby . 1 z kóz miała wydęty brzuszek i wolniej szła od wszystkich rano nic nie jadła tylko postękiwała zawieźliśmy ją do weterynarza dostała tajemniczy zastrzyk po którym już nie wstała , dostała też tajemnicze tabletki które usypał do woreczka z opakowania i kazał podawać po 2 rano i wieczorem mąż pojechał do pracy wtedy zaczęły się ogromne bóle reszta już jest wiadoma. Jak mówiłam że wszystkie kozy jadły to samo to weterynarz powiedział że czterech pije a piąty pod stołem leży . Napiszcie proszę czy weterynarz ma obowiązek powiedzieć jaki lek podaje bo mi powiedział że to tajemnica zawodowa |
| |
evlin | 03.11.2016 11:48:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2353437 Od: 2014-4-16
| Przepraszam reneta nie napisałam na początku ja nie wiedziałam że te kozy nie są wprowadzone do ich systemu |
| |
reneta | 03.11.2016 12:15:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 224 #2353449 Od: 2013-8-6
Ilość edycji wpisu: 1 | Oczywiście, że weterynarz powinien powiedzieć co podaje zwierzęciu i nie opowiadać o tajemnicach zawodowych. Przypuszczam, że z takiego początku wzdęcia kózka powinna dać się wyprowadzić, nawet domowymi metodami. Czasem w wolnych chwilach czytam forum, tak żeby wiedzieć w razie "W" co robić w nagłych wypadkach. O wzdęciach też jest tu co poczytać chociażby w temacie: problemy trawienne, wzdęcie, zatrzymanie żwacza... No tak, pewnie przy rejestracji cielaka tylko zamówiłaś kolczyki, a potem trzeba było po ich zakolczykowaniu pójść, zgłosić urodzenie i zarejestrować maluchy. Prawdopodobnie nie dopełniłaś tego. No cóż, stało się. Takie doświadczenia uczą na przyszłość, to jedyny zysk. |
| |
koziebrody | 03.11.2016 12:56:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #2353460 Od: 2014-1-12
| Szkoda kózki,wszystkim jest przykro.Przy spisie jesiennym który nie był zrobiony by wyszło że nie są wciągnięte w system.Z tego co przeczytałem wpisy to było wzdęcie które nie leczone prowadzi do upadku.Weterynarz który jej nie uśpił bo prawo zabrania i nie wypełnił karty leczenia w której ma obowiązek opisać przebieg choroby i jakie leczenie podjął,raczej widać obojętność właściciela a nie weterynarza.Kozę wpisali jako młodą i dlatego mała suma za utylizacji. |
| |
LadyM. | 03.11.2016 14:56:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2353488 Od: 2013-3-22
| Decyzja o przyznaniu puli kolczyków nie jest równoznaczna z rejestracją!
Na przyszłość, bo masz jeszcze inne kozy - wzdęcia nie wolno lekceważyć. Lekko wzdęty brzuszek może już za parę godzin być ogromnym balonem i doprowadzić nawet do pęknięcia żwacza.
Paracetamolu nie wolno podawać zwierzętom. Żadnym. jedyne ludzkie leki przeciwbólowe to pyralgina i nospa. Pewnie jeszcze ketonal, bo jest odpowiednik zwierzęcy leku zawierającego tę substancję, ale z ketonalem ostrożnie. Mając jakiekolwiek zwierzęta zawsze warto miec pod reką te dwa leki, które wymieniłam. Różne przypadki się zdarzają, zanim do weta dotrzemy, albo wet do nas, warto zwierzakowi oszczędzić bólu. Nospa działa przeciwbólowo-rozkurczowo, więc przy "brzusznych" dolegliwościach można podać, pyralgina w pozostałych przypadkach.
A od weterynarza trzeba zawsze żądać kartę leczenia. On ma obowiązek ją wydrukować, albo odręcznie wypisać, jak niekumaty i komputera nie ma. Choćby z tego powodu, że po podaniu leków może być karencja na mleko/mięso i musimy o tym wiedzieć. I to wszystko jedno, czy rejestrowane kozy mamy, czy nie. Bo to weta nie obchodzi.
No i na koniec -zrób sobie porządek w papierach, wyprowadź książkę. Padłą kozę trzeba zgłosić też do PIW-u. Można to zrobić telefonicznie. No i do agencji zgłosić padnięcie na druku, albo przez system, nie wystarczy tylko ustnie.
Rejestracja jednak Ci trochę ułatwiła. Jakbyś "zrobiła z nią co zechcesz" w sensie skrócenia jej życia, nie leczenia, to ze zwłokami musiałabyś coś zrobić. Do dołu nie bardzo duża kozę włożyć. A utylizacja kosztuje ponad 200zł (drobne różnice w zależności od odległości od zakładu utylizacyjnego) |
| |
evlin | 03.11.2016 19:19:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2353562 Od: 2014-4-16
| Proszę czytać ze zrozumieniem kozy zgłosiłam wtedy co cielaka rejestrowałam . lecząc zwierzęta jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się otrzymać karty leczenia a korzystałam z usług 3 weterynarzy przyjeżdżali na miejsce owszem byłam informowana o karencji na mleko mięso i to tyle w temacie . Rejestracja mi tylko życie skomplikowała maksymalnie i to jest oczywiście moje zdanie . Zastanawiające jest też to skąd przy kontroli wiedzieli ile ja mam kóz jak im nie tak dawno przecież pobierali krew do badania ? |
| |
evlin | 03.11.2016 19:29:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2353569 Od: 2014-4-16
| A kozę mogłabym zakopać w ogródku i wcale by mi to nie przeszkadzało przynajmniej by się nie męczyła tyle bo przecież ów cudowny zastrzyk miał wszystko zmienić i zmienił bo jak weszła do samochodu sama tak potem już była sztywna . Ale telefonicznie weterynarz powiedział że jest wszystko ok |
| |
reneta | 03.11.2016 19:42:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 224 #2353582 Od: 2013-8-6
| evlin i tu się z Tobą zgadzam. Ja też wolałabym zakopać swoją kozę w ogrodzie. |
| |
Electra | 05.01.2025 06:11:53 |
|
|
| |
LadyM. | 03.11.2016 20:03:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2353592 Od: 2013-3-22
| Zdarza się, że wet leczy i nie wyleczy. Mój Stefan był leczony łącznie 3 tyg. I skończyło się, jak się skończyło.
Ale te karty mają obowiązek pisać. Nie, że Ci powie ile karencji. Często podają po kilka leków i co? spamiętasz te karencje.
Ci weterynarze z tej samej lecznicy, czy z różnych? Dziwne obyczaje mają.
Moi weci wszystkie leki wpisują do komputera pod konkretne moje zwierzę. Dawniej psom i kotom kazałam pisać w książeczki, co dostały. Ostatnio odpuściłam, bo piszą w komputer, a tylko do nich chodzę. Ale dla kóz, nawet jak przyjeżdza do domu na ciąg dalszy leczenia to już ma kartę z sobą wypisaną i muszę mu potwierdzić podpisem, że dostałam. Jedynie MastiJet dostałam bez karty leczenia, podciągniety pod psa (bo oni tego używają na rany, ropnie itp) Tylko te stare łajzy, z dawnej państwowej lecznicy maja dawne obyczaje - tu usypie w paputek, tam usczypie odrobinę i nawet nie wiesz co dostałaś. Tak, że mijam ich z daleka. |
| |
evlin | 03.11.2016 21:20:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 39 #2353625 Od: 2014-4-16
| Weterynarze dwóch jest z lecznicy trzeci z prywatnego gabinetu jak krowa mi ciężko zachorowała dopytywałam co jej było odpowiedź : pomogło pomogło to o co chodzi ? i tyle informacji to mój 1 przypadek kiedy musiałam skorzystać z pomocy weterynarza przy leczeniu kozy u nas w okolicy niema dużo kóz więc może nie mają doświadczenia lub leków specjalnych dla kóz . Mojej kozie pomagał weterynarz z lecznicy |
| |
agnieszka1975 | 05.05.2019 13:16:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 #3054458 Od: 2015-6-16
| Czy ktoś może mi powiedzieć, co z numerami (i kolczykami), których już nie wykorzystam z powodu sprzedaży całego stada? Zostaną mi 3 numery (no i kolczyki). Czy mogę je legalnie przekazać dla nowego właściciela czy należy je oddać do Agencji? |
| |
monia8366 | 05.05.2019 18:26:49 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #3059756 Od: 2013-3-21
| Mówisz o puli kolczyków bez rejestracji ? _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
agnieszka1975 | 05.05.2019 19:46:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 #3060970 Od: 2015-6-16
| Tak,zostały niewykorzystane. |
| |
monia8366 | 05.05.2019 22:25:23 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #3063829 Od: 2013-3-21
| Eee to nie masz problemu, jak ci żal wywalić to zadzwoń do ARMiRu i zapytaj co z nimi masz zrobić _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 05.01.2025 06:11:53 |
|
|