Rozstania z kozami
evlin, szkoda, że nie opisałaś objawów jakie miała kózka w tej krótkiej chorobie.
Z tego co piszesz wynika, że mogłaś "z nią zrobić co Ci się podoba" bo i tak było, jakby tych kolczyków nie miała...Potem zdjąć kolczyki i zamówić przy okazji duplikaty dla następnego pokolenia.Teraz już będziesz pamiętała, że nie wystarczy wpiąć kolczyki, ale trzeba jeszcze zgłosić urodzenie.Pewnie będziesz musiała zapłacić za utylizację i oby tylko to było konsekwencją. Mam nadzieję, że te pozostałe 3 zakolczykowane uda się zarejestrować, że w Agencji pójdą Ci na rękę. Trzymaj się.


  PRZEJDŹ NA FORUM