| |
LadyM. | 21.03.2014 01:13:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1786200 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 2 | O widzisz cząber. Miałam w polu i gdzieś go wcięło. Ale cząber do mięsa? Nigdy nie dawałam. Natomiast do fasolki "po bretońsku zawsze". Cząber to typowo "fasolowe" ziele - zmniejsza balonizacje powodowana przez fasolę. Zresztą, jego niemiecka nazwa -Bohnenkraut/fasolowe ziele - mówi sama za siebie. Ja wiem, że bazylia jest jednoroczna. Może więc bym w doniczkach między te szprychy wsadziła, bo tam na sadzenie zbyt wiele miejsca nie ma. Koło jest od Gałczyńskiego, z "Wozu drabiniastego" - "...6 dzwon, a szprych dwanaście.." A czosnek niedźwiedzi można sadzonki na allegro nabyc. Hyzop siejemy, czy sadzimy z sadzonek. Intersuje mnie coś lawendopodobnego. Lawende uwielbiam, ale nie wiem, czy będę jeszcze z nia eksperymentować. Myślałam o kocimiętce, bo tez wygląda podobnie, ale obawiam się, że wszystkie koty z okolicy by sie sprowadziły. A ten beton jest centralnie na wprost drzwi balkonowych (bez balkonu), które sa punktem obserwacyjnym moich psów. Mimo 3 kotów w domu, każdy kot na zewnatrz doprowadza je do szału. |
| |
Electra | 22.12.2024 23:56:35 |
|
|
| |
artambrozja | 22.03.2014 22:35:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1787955 Od: 2013-3-25
Ilość edycji wpisu: 1 | Iwona, fajną masz rabatę ja bym niczym nie dzieliła, tylko na gęsto nasadziła ziół. U mnie bazylia fiksuje - rosną cienkie badyli i szlag je trafia. Lubczyk mam obecnie na parapecie, zobaczymy co z niego bedzie w glebie w ogrodzie. A ja polecam Biedrzeniec _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
LadyM. | 28.04.2014 21:14:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1827868 Od: 2013-3-22
| Uprzejmie donoszę, że ziółka posiane na rozsadę w niby-oknie szklarniowym wzeszły jak durne. I teraz będę miała problem, bo nie lubie wyrzucać żywych roślin, a szykuje się nadmierny nadmiar. Natomiast jarzynki na grządkach takie se. Nasiona wschodza jak chcą. A raczej nie wschodzą, choć terminy przydatności miały. Koper np. wcale, Rzodkiewka, o której myslałam, że za gęsto -tak jakby co dziesiąta. Szpinak wcale, sałata na rozsadę -wcale. Kapusta na rozsadę - z wysiłkiem, parę sztuk i coś ja je. |
| |
artambrozja | 28.04.2014 21:26:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1827882 Od: 2013-3-25
| U mnie na razie grządki rosną jak szalone, za to zioła marne - Iwona równowaga w przyrodzie musi być _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
KoAla | 28.04.2014 22:19:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Klępina, lubuskie
Posty: 110 #1827926 Od: 2014-1-15
| Ja dziś schrupałam rzodkiewkę ze swojego ogródka. Kupuję odmianę tzw. osiemnastodniową ( de dix huit jour). Jest sprawdzona i wiem, że na pewno urośnie i do tego szybko. Sałata wschodzi ładnie, jarmuż też, natomiast moja zmora - buraczki jeszcze nie. Już dwa razy miałam buraki wielkości rzodkiewki W tym roku muszą się udać. Pomidory i papryka na parapetach rosną też ładnie.
|
| |
LadyM. | 29.04.2014 08:39:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1828137 Od: 2013-3-22
| Rzodkiewkę też juz jadłam ( w zasadzie to panowie jedli, bo za mało jej było dla wszystkich), ale siana jeszcze w marcu. KoAla, ta odmiana się tak nazywa, jak napisałaś? A kto produkuje te nasiona? |
| |
artambrozja | 29.04.2014 10:03:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1828191 Od: 2013-3-25
| No to u mnie po nocy i trzech tajfunowych burzach, po moich grządkach pozostało kilka cebulek i szpinaku szlag by to trafił na grządkach płynie rwący potoczek mimo zabezpieczeń _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
LadyM. | 29.04.2014 10:13:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1828209 Od: 2013-3-22
| No, za..biście. Chyba się w zbrojone tunele trzeba będzie przenieść z uprawami... |
| |
LadyM. | 29.04.2014 11:59:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1828290 Od: 2013-3-22
| Ogólnie nie przepadam za tulipanami, ale te strzępiaste sa cudne! |
| |
KoAla | 30.04.2014 08:30:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Klępina, lubuskie
Posty: 110 #1829109 Od: 2014-1-15
| LadyM ta rzodkiewka tak się nazywa właśnie "de dix -huit jours", a nasiona są od W.Legutko. Szybko wschodzi i szybko rośnie. Ja tylko tą kupuję i dla dzieciaków, żeby miały radochę to paczkę kolorowej rzodkiewki, prócz białej i różowych są tam też rzodkiewki żółte i fioletowe.
|
| |
LadyM. | 09.07.2014 11:12:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1884399 Od: 2013-3-22
| Idę na te mszyce z wywarem z cebuli. Właśnie sie warzy. Na cocacolę poskapiłam kasy, cebulę mam darmo. Zobaczymy. Podobno jeszcze płyn do garów. Ale ja mam mszyce np na nagietkach, a one mają być na mazidło, więc nie chcę nijakiej chemii tam stosować. Zamelduję jak podziałala cebula. |
| |
Electra | 22.12.2024 23:56:35 |
|
|
| |
jola1979 | 09.07.2014 12:59:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1884462 Od: 2013-3-21
| Ja na mszyce robię wywar z pokrzyw.Przeważnie pomaga. Do wywaru dodaję olej,żeby lepiej przytrzymało się. |
| |
LadyM. | 09.07.2014 22:26:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1884905 Od: 2013-3-22
| No i nic z tego. Zanim cebulanka przestygła-przyszła burza. I po ptokach. Pada sobie równo nadal, z małymi przerwami na wysikanie psów. |
| |
Lhuna | 09.07.2014 22:55:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #1884924 Od: 2014-1-7
| Jaka ta natura mądra ( psy nie muszą moknąć).
Ja w tym roku prawie nie mam ogródka (takiego jak zwykle), bo ze względu na roboty przy koziarni i kozim ogrodzeniu, w napadzie dobroci dla siebie stwierdziłam że nie sadzę, nie sieję, jak nie wiem czy to "tu" na pewno, tzn. w tym miejscu. Czuję się bardzo dziwnie, pierwszy raz od ośmiu lat, jak tu mieszkam, nie mam pietruszki, koperku..tylko rzeczy "ostatniej szansy",czyli cukinie i dynie rosną jak szalone. Poza tym miałam trochę drewna które mogłam zagospodarować jak mąż nie widział, i mam zbudowane takie "permakulturowe" skrzynie, trzy, pomieszanie założeń
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
i skrzyniowych grządek wzniesionych. Jak na razie, sałata już przekwita, dynie rosną, ziemia opada,chyba nałoże obornika do pełna , przykryję i w ogóle zapomnę o ogródku w tym roku. Ale, aż mi szkoda czasami Więc sobie czytam, co u Was |
| |
Kusy | 10.07.2014 16:03:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1885411 Od: 2013-3-22
| LadyM jak tam cebulanka? poskutkowała?
|
| |
LadyM. | 10.07.2014 21:46:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1885631 Od: 2013-3-22
| Niestety, nie zastosowałam. Wczoraj padało, a jak na chwilę przestało, to musieliśmy skońćzyć z wiśniami. Dziś natomiast prazyło od rana. Starszy rwał się pryskać, ale mu w słońce nie kazałam, że poparzy liście. A potem był ciąg dalszyt wiśni do wieczora prawie (skończyliśmy o 19.15.) Kozy do zdjęcia z wypasu, psy do wysikania,karmienie, dojenie, karmienie, zlew garów,mop i zrobiła się 21.
No i chyba będe musiała zrobić nową. |
| |
izka | 12.07.2014 09:12:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 55 #1886837 Od: 2013-5-3
| Lady ty w tamtym roku coś pisałaś o pomidorkach.Więc może doradzisz albo ktoś inny.Jak często pryskać od grzyba żeby nie przedobrzyć? Kupiłam gwarant i na razie dwa razy pryskałam.Czy to wystarczy? Bo leje ciągle.Spryskać jeszcze,czy wystarczy.Bardzo mi zależy żeby dochować się wreszcie swoich pomidorów.W tamtym roku zasadziłam pierwszy raz i grzyb ich zjadł doszczętnie. Wcześniej zajmowała się tym moja mama ale już jej nie ma i nie mam się kogo doradzić.Muszę się pochwalić że reszta warzywek bardzo udana w tym roku.Tylko miejsca mam trochę mało.Ale na przyszły rok może uda nam się zrobić działkę na nieużytku który dostaliśmy w spadku.To dopiero zaszaleje.Na razie kozy się tam pasą i z części udało się zebrać fajne sianko.Sporo w nim pokrzyw ale to chyba dobrze. |
| |
Lhuna | 12.07.2014 14:08:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #1887072 Od: 2014-1-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Polecam to forum, jak się dwa lata temu stosowała, miałam wspaniałe pomidory.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Trzeba sledzić komunikaty PIORIN,
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
, tylko coś teraz ta strona nie działa, tzn. w tym momencie. Tam jest taka mapa z zaznaczonymi województwami, kiedy zaraza pojawia się niedaleko, można pryskać zapobiegawczo, no i pilnować, pilnować Pryska się chyba dwoma, trzema preparatami zamiennie, z tego co pamiętam.
|
| |
LadyM. | 12.07.2014 16:37:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1887237 Od: 2013-3-22
| Nie śledzę PIORiNu (sledzę, właściwie, ale w kwestii chowacza, nie grzybów pomidorowych) sledze natomiast pomidory. Zwykle pryskam zaraz po posadzeniu miedzianem. Miedzian działa zapobiegawczo, trochę tez odzywczo. Potem w sezonie kilka razy, w zależności od potrzeby. W tym roku tez opryskałam miedzianem, potem 1 raz acrobatem, a nastepny Rubenem. Prawdę mówiąc zdałam się trochę na sprzedawcę i nie popatrzyłam jaka jest subst. czynna w każdym z tych srodków. Bo to nie tylko chodzi o to żeby był inny środek, ale żeby była inna substancja czynna.
No i pamiętać, na co zwróciłą mi uwagę Ania i o czym czytałąm tez w internecie o podkasywaniu pomidorów -tzn obcinaniu liści. I to dość zdecydowanym, Zostawiamy niewiele, an czubku, a te na dole, zwłaszcza poniżej zawiązanych gron usuwamy. Raz, że to co pobierze roślina z gleby nie idzie w liście, dwa - roślina ma większy przewiew, co ma tez znaczenie dla podatności na choroby grzybowe. No i jeszcze jedna rzecz ważna - pomidor w gruncie musi mieć przestrzeń dla siebie odpowiednią. Ja sadze pomidory w bardzo dużej rozstawie. Na początek w międzyrzędzia sadzę miłe pomidorom rośliny, np, seler, sałatę, cebulę. W tym roku posadziłam w rzędach nagietki między pomidorami,korzyśc podwójna, bo pomidory lubią, a ja zbieram kwiatuszki systematycznie i suszę. Jeżeli opryskuję wtedy, gdy owoce zaczynaja dojrzewać -szukam środka o krótkiej karencji.
Jeżeli chodzi o pomidory (i nie tylko), to warto zastosować odpowiedni nawóz, dedykowany danym roślinom. Często w glebie brakuje niektórych pierwiastków, najczęściej cynku, żelaza, miedzi. Niedobory tych pierwiastkó powodują, że rośliny sa bardziej podatne na choroby grzybowe. |
| |
LadyM. | 13.07.2014 09:35:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1887873 Od: 2013-3-22
|
No to tak: opryskane tą "starą" cebulanką zostało w piatek rano. Nie oczekiwałam efektów bo: 1.pisali, żeby uzyć zaraz po przygotowaniu, 2. deszcz nas zgonił z grzadek tuz po oprysku.
Stwierdzam, że nagietki są czyściutkie, jakby nigdy mszycy nie miały. Na bobie jest czarno. I nie wiem, czy to zdechnięte tak zostało,czy nie podziałało.
Natomiast nagietki z ziołowego ogródka musiałam wczoraj usunąć, bo były tak zamszycone, że nie nadawały sie do niczego. No i tam mszyce sa na wszystkim. Dzisiaj nagotuję następnej cebulanki i prysne, bo po ziołach nie ma sensu chemia.
|
| |
Electra | 22.12.2024 23:56:35 |
|
|