Nasze Ogrody kwiatowe i warzywne |
Kusy pisze: LadyM jak tam cebulanka? poskutkowała? No to tak: opryskane tą "starą" cebulanką zostało w piatek rano. Nie oczekiwałam efektów bo: 1.pisali, żeby uzyć zaraz po przygotowaniu, 2. deszcz nas zgonił z grzadek tuz po oprysku. Stwierdzam, że nagietki są czyściutkie, jakby nigdy mszycy nie miały. Na bobie jest czarno. I nie wiem, czy to zdechnięte tak zostało,czy nie podziałało. Natomiast nagietki z ziołowego ogródka musiałam wczoraj usunąć, bo były tak zamszycone, że nie nadawały sie do niczego. No i tam mszyce sa na wszystkim. Dzisiaj nagotuję następnej cebulanki i prysne, bo po ziołach nie ma sensu chemia. |