Nasze Ogrody kwiatowe i warzywne
Niestety, nie zastosowałam. Wczoraj padało, a jak na chwilę przestało, to musieliśmy skońćzyć z wiśniami. Dziś natomiast prazyło od rana. Starszy rwał się pryskać, ale mu w słońce nie kazałam, że poparzy liście. A potem był ciąg dalszyt wiśni do wieczora prawie (skończyliśmy o 19.15.) Kozy do zdjęcia z wypasu, psy do wysikania,karmienie, dojenie, karmienie, zlew garów,mop i zrobiła się 21.

No i chyba będe musiała zrobić nową.


  PRZEJDŹ NA FORUM