| |
LadyM. | 13.01.2014 22:27:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1714416 Od: 2013-3-22
| Raczej nie był, tylko na pewno bakterie które tworzą jogurt sa inne niz te od kwaśnego mleka. I mleko miało inną konsystencję po skwaśnieniu niz normalnie. Całkiem jogurt się z niego nie zrobił, bo pasteryzowane nie było, ale coś z joguru miało. |
| |
Electra | 22.12.2024 02:12:53 |
|
|
| |
jurand | 12.04.2014 16:32:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 75 #1812079 Od: 2014-3-31
| proszę o wybaczenie z uwagą czytam wasze propozycje i nie rozumiem dla czego nie ,,podpuszczka?,, |
| |
LadyM. | 12.04.2014 18:32:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1812164 Od: 2013-3-22
| Nubirku, co to jest "odrobina" podpuszczki? Ile /na ile? |
| |
artambrozja | 12.04.2014 20:48:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1812274 Od: 2013-3-25
| Nubirku ale mi ochoty narobiłeś chyba jutro kozulom mleka podkradnę na odrobinę serka. _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
mario331 | 25.04.2014 10:29:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Sandomierz
Posty: 35 #1824596 Od: 2013-6-30
| A kiedy przyprawiamy solą (ewentualnie ziołami) taki twarożek? |
| |
mario331 | 25.04.2014 12:22:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Sandomierz
Posty: 35 #1824752 Od: 2013-6-30
| Wielkie dzięki za odpowiedź. Mój pierwszy kozi twarożek odcieka i już nie mogę się doczekać aż dokonam degustacji |
| |
LadyM. | 25.04.2014 13:02:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1824787 Od: 2013-3-22
| Ja twarogu nie solę w całości. Zawsze można posolić na kromce, czy mieszając z zieleniną na talerzu. Krowi ze sklepu tez solony nie jest. Jak chcesz to solisz, jak nie chcesz to nie solisz, albo jesz na słodko -z miodem albo dżemem. Posolenie w całości wyklucza tę ostatnią możliwość. |
| |
mario331 | 25.04.2014 18:19:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Sandomierz
Posty: 35 #1825108 Od: 2013-6-30
| No i gotowe! Jedyne co mnie zastanawia to dziwna konsystencja, bardzo sypka. Ser wyciągnięty z chusty jest bardzo kruchy. Czym może być to spowodowane? W smaku jest jak najbardziej ok |
| |
artambrozja | 25.04.2014 21:06:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1825280 Od: 2013-3-25
| jak sie kruszy to za bardzo ogrzany _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
LadyM. | 25.04.2014 21:30:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1825300 Od: 2013-3-22
| Dokładnie tak jak mówi Beata. Mleko kozie na twaróg trzeba podgrzać do nieco wyższej temperatury niż krowie. Nie robiłam tego na termometr, zawsze "na palec" - jak jest dobrze ciepłe, ale nie gorące, to dość. To jest na pewno temperatura niższa niż 60stopni, bo 60 już się czuje podobno jako "gorące" W trakcie ogrzewania pomieszać od czasu do czasu, niezbyt energicznie, żeby to z dołu znalazło się na górze. No i ja sprawdzam temperaturę palcem po prostu. Jak jest odpowiednia, to zdejmuje z palnika. Po zdjęciu jeszcze raz zamieszam. Jeżeli się zdarzy, że jest za ciepłe, to po chwili dolewam zimnej wody. W ten sposób zawsze można twaróg uratować. Można też dolać słodkiego mleka. Ono jeszcze się zetnie. Temperatura sie obniży, a twaróg będzie mniej kwaśny. I koniecznie poczekać do wystudzenia. NIgdy nie odcedza się ciepłego sera. Jak nam sie spieszy, można dolewać zimną wodę. Ale nie od razu, niech chwile postoi, tak z 15-30 minut. Można jeszcze twaróg robić w ten sposób, i jest on bezpieczniejszy, jeżeli chodzi o przegrzanie: Kwaśne mleko mamy w za duzym garnku/wiaderku/czymśtam Zagotowujemy taką samą ilość słodkiego mleka Mleko słodkie wlewamy do kwaśnego, delikatnie mieszając Jak widzimy, że kwaśne się ścina, dajemy spokój i na tym co zostało gotujemy budyń, albo kaszkę mannę Zostawiamy do całkowitego ostygnięcia Wybieramy sitkiem skrzep na chustę Resztę przelewamy przez drugą chustę, bo szkoda
Na serwatce robimy na drugi dzień barszcz czerwony: bierzemy jakiś wywar albo trochę wody z kostka rosołową, zagotowujemy Podbijamy toto mąką - wyjdzie kisiel do tego kisielu wlewamy powoli serwatkę/zimną/ do odpowiedniej konsystencji dodajemy koncentrat buraczany "krakus" solimy do smaku Podbijamy śmietaną Jemy z czym kto lubi - ziemniakami, fasolą do środka itp Trzeba trochę podgrzać, zwłaszcza jak dajemy do środka fasolę z puszki
Nie trzeba zakwaszać ani dosładzać (niektórzy dają do normalnego barszczu kwasek/ocet + cukier, a tu serwatka ma wszystko w sobie, a do tego mnóstwo witamin i minerałów.) Pycha. Zawsze jak mam świeżą serwatkę to robię barszcz czerwony z fasolą, bo moje chłopy taki jedzą. Z serwatką juz nie gotuję, bo lubią się białe krupki zrobić i paskudnie wygląda, chociaż na jadalności nie traci. |
| |
artambrozja | 25.04.2014 22:00:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1825332 Od: 2013-3-25
| Iwona, ja już nie zjem barszczu jeśli nie jest mój domowy zakiszony _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Electra | 22.12.2024 02:12:53 |
|
|
| |
LadyM. | 25.04.2014 22:41:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1825372 Od: 2013-3-22
| Ale ten zakiszony tez wymaga jakiegoś rozcieńczalnika, więc serwatka spoko. No dobrz, na tej serwatce można zrobić tez tak, że najpierw na niwielkiej ilości wody/rosołu/wywaru czy czegośtam gotuje się buraki pokrojone w plastry. Potem te buraki sie odcedza i reszta jak wyżej. Z koncentatem jest wersja szybkościowa -mamy zupę w 10minut. |
| |
jola1979 | 26.04.2014 09:45:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1825548 Od: 2013-3-21
| Jeszcze lepiej,gdy nam się spieszy,garnek z podgrzanym "twarożkiem" wstawić do lodowatej wody.Zmieniamy wodę na zimną,gdy tylko się ociepli.Po niecałej godz serwatka jest już zimna i można odlać na chustę. Dolewając wody do serwatki z twarożkiem "odkwaszamy twaróg".To jest dobre,jeśli mleko stało zbyt długo i żeby serek był mniej kwaśny zlewamy po podgrzaniu część serwatki(można przed podgrzaniem,ale wtedy może część mleka zmarnować się)i uzupełniamy wodą.
|
| |
LadyM. | 28.04.2014 12:02:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1827422 Od: 2013-3-22
| No to moja wczorajsza przygoda z twarogiem: W sobotę zdecydowałm się nastawić mleko na kwaśne, zbiórka z trzech dni, było ok. 5l. Nie miałam nic na start, trochę jogurtu nauralnego, raz kozie smierć, dałam ten jogurt, uprzednio lekko podgrzałam mleko, bo było zimniaste z lodówki. Wsadziłam do letniego piekarnika i zostawiłam na noc. Rano w niedzielę, tak na wszelki wypadek, zajrzałam, co się dzieje: był skrzep, ale dziwny jakiś. Postawiłam na gaz i zaczęłam ogrzewać. Dość siepłe już było, a zmieniło tylko kolor z białego na żółty. No to dolałam tak z 1.5 litra słodkiego mleka. Dopiero wtedy zaczęło się ścinać. Ostatecznie twarożek wyszedł smaczny, ale było trochę zabawy z odcedzaniem. Wniosek: nigdy więcej nie dam na zaczątek jogurtu! |
| |
annorl1 | 24.05.2014 07:54:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 434 #1848111 Od: 2014-1-18
Ilość edycji wpisu: 1 | kolejna cenna informacja pierwsze mleko kozie jakie nastawiłam do skwaszenia na twarożek zgorzkniało, a wcale się nie ukwasiło :/ kolejne mleko jak nastawiłam instynktownie kupiłam zsiadłe mleko z żywymi kulturami i potraktowałam mleko kozie tym kwaśnym. wczoraj śmietanka zaczęła mi już kwaśnieć, na szczęście na czas wyczytałam, ze trzeba ją zbierać dzisiaj mam kwaśne mleczko na serek niewiele tego na razie, ale muszę najpierw się nauczyć a swoją drogą, jak Wam się mleko kwasi, to jest takie jak krowie, że można kroić nożem? bo moje skwasiło się, ma piękny zapach, smak idealny, ale jest takie jak by już rozbełtane. a może to przez to, że wczoraj jak zebrałam śmietankę, zamieszałam łyżką w mleku? jesli o to chodzi, to mi nie przeszkadza, pytam tylko z ciekawości bo ważne, że mleko jest kwaśne i ma idealny smak i zapach czyli będzie twarożek idealny |
| |
LadyM. | 24.05.2014 08:29:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1848123 Od: 2013-3-22
| Ja nigdy nie miałam takiego skrzepu jak krowi. Tylko podgrzej "cieplej" niz krowi. I za bardzo nie bełtaj podczas ogrzewania, delikatnie od dna. |
| |
annorl1 | 24.05.2014 08:53:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 434 #1848128 Od: 2014-1-18
| ok. dzięki Lejdi czyli wszystko w porządku ale widzę, ze twarożek ładny już się robi tylko cieplej to jak mam podgrzać? na razie jest na maleńkim ogniu i mleko ma temperaturę 54 stopnie |
| |
jurand | 25.05.2014 21:10:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 75 #1848919 Od: 2014-3-31
| bardzo proszę o pomoc,od kilku dni usiłuję zrobić twarożek i to co mi wychodzi w kilka minut po odciśnięciu serwatki zaczyna robić się trochę gorzkawe z minuty na minutę zostaje tylko gorycz .Kozy jedzą ciągle to samo w koziarni nic nie zmieniałem,siano jeszcze zeszłoroczne ,nie mam bladego pojęcia.Bardzo proszę jeśli ktoś może doradzić . |
| |
artambrozja | 25.05.2014 21:24:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1848929 Od: 2013-3-25
| myślę, że to wina tego co kozule jedzą.może na łące wcinają jakieś zielska? a mleko też ma taki gorzki posmak? _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
jola1979 | 25.05.2014 21:48:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1848944 Od: 2013-3-21
| jurand jak długo czekasz na "skwaszenie mleka"?Czy bierzesz mleko z jednego udoju,czy z kilku i "dolewasz"?Czy zbierasz "kożuch"ze śmietany? Jakie zioła kozy mają na pastwisku?Nie ma tam czarnego bzu,albo co gorsza piołunu? Może za dużo mniszka wcinają,wtedy też może być ta gorycz.
|
| |
Electra | 22.12.2024 02:12:53 |
|
|