| |
Berenika | 28.01.2015 10:18:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bergen Norwegia
Posty: 12 #2033010 Od: 2015-1-26
| jola1979 mam nadzieję że przydadzą się tylko teraz bo jak pomyślę że już w marcu będą małe owieczki i że też może trzeba będzie karmić to już się boję bo mam termin razem z owcami na koniec marca ostatnio słyszałam że owce zazwyczaj mają po jednym małym ale tutaj są takie co będą miały po dwa więc pozostaje mieć nadzieję że bedzie dobrze a co do płatków to zaniosę im na 13 na karmienie i popatrzę jak się będa zachowywać |
| |
Electra | 22.12.2024 02:05:10 |
|
|
| |
jola1979 | 28.01.2015 10:39:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2033023 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Będzie dobrze,nie ma co panikować na zapas No,ale niestety czasem to tak samo z siebie |
| |
wiejskikoszyk | 02.02.2015 22:31:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czerniewo, pomorskie
Posty: 129 #2037058 Od: 2015-1-31
| Moja Lucky wprawdzie nie straciła mamy, ale mama jej nie chce. W innym wątku już pisałam, że trzymam ją w domu. Na początku jadła co godzinę po 80-100 ml z czasem co dwie godziny po 250 ml. Dziś ma miesiąc i 2 dni rano dostaje butlę jedzie na cały dzień do koziarni. Tam nauczyła się od koziołków jeść siano. Przy wieczornym dojeniu zwracam koziołki mamom, a mała jedzie do domu i dostaje pełną butlę i przed spaniem jeszcze jedną. Jest zdrowa i dorosła prawie do koziołków (2 są 3 dni starsze, a jeden to jej brat). Chciałabym na dniach już odstawić koziołki zupełnie od matek, żeby przedszkole Lucky było całodobowe, tylko nie wiem jak przekonać je do picia z miski. Może ktoś ma pomysł. Tak myślałam, że jeszcze przez jakiś czas będę im dawać mleko w misce rano i wieczorem, ale nie chciałaby karmić butlą całej czwórki. _________________ https://www.facebook.com/wiejskikoszyk
|
| |
LadyM. | 03.02.2015 06:30:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2037130 Od: 2013-3-22
| Miesięczne (z ogonkiem) koźlęta sąza małe/młode jeszcze na picie mleka z miski. Kożlęta nie powinny pić mleka z miski. Czytaj wyżej |
| |
wiejskikoszyk | 03.02.2015 11:17:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czerniewo, pomorskie
Posty: 129 #2037229 Od: 2015-1-31
Ilość edycji Admina: 1 | LadyM. pisze:
Miesięczne (z ogonkiem) koźlęta sąza małe/młode jeszcze na picie mleka z miski. Kożlęta nie powinny pić mleka z miski. Czytaj wyżej
Bardzo dziękuję za tą informację. Poczytałam, trochę się wystraszyłam i już nie będę kombinować. Postaram się namówić męża, żeby zrobił mi coś takiego
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ https://www.facebook.com/wiejskikoszyk
|
| |
LadyM. | 03.02.2015 12:21:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2037259 Od: 2013-3-22
| A tu są inne rozwiązania takich stojaków na butelki:
|
| |
wiejskikoszyk | 03.02.2015 12:24:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czerniewo, pomorskie
Posty: 129 #2037261 Od: 2015-1-31
| rewelacja! super dziękuję bardzo _________________ https://www.facebook.com/wiejskikoszyk
|
| |
Kot | 03.03.2015 20:49:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Zwierzyn, Lubuskie
Posty: 3 #2058473 Od: 2015-3-3
| Cześć Ja chciałabym poprosić w miarę możliwości o radę względem prawie 3tyg kózki. Jedna z trojaczków i jako jedyna miała możliwość picia mleka prosto od matki przez chyba 2 dni, gdyż pozostałym matka nie dawała. Co moja mama sądzi jest skutkiem tego, że nie chce pić z butelki. Pozostałą dwójka pije w takim tempie, ze chwila moment nie ma jedzenia a w nią prawie trzeba wmuszać. Pyszczka nie chce nawet otwierać co dopiero mówić o przełykaniu. tak to żwawa i w ogóle ale odkąd staramy się ją poić z butli to jest problem. Nawet jedna z nich co była najmniejsza już ją przegoniła jeśli chodzi o wielkość. I tu mam pytanie (w końcu) Jakaś metoda, by zechciała pić? Dopowiem jeszcze, że pomimo specjalnych butelek dostają do nich normalne miękkie smoczki jak dla dzieci, nie oryginalne co przyszły z butelkami (miały problemy, bo chyba za twarde jeszcze były) by jak najbardziej ułatwić sprawę ale póki co to więcej tego mleka na szyj niż w brzuchu ląduje. |
| |
LadyM. | 03.03.2015 20:54:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2058479 Od: 2013-3-22
| Dziecięcy smoczek nie ułatwia sprawy bo ma dziurę nie tam gdzie trzeba. A dlaczego one odstawione i czym karmione z tej butelki? |
| |
Kot | 03.03.2015 21:07:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Zwierzyn, Lubuskie
Posty: 3 #2058486 Od: 2015-3-3
Ilość edycji wpisu: 1 | No pozostałe własnie chętniej ciągną bardzo chętnie właśnie z nich. Nie wiem jak to w złym miejscu dziurka? Jest na samym czubku tak jak w tych smokach od butelek. Karmione są mlekiem ich matki, choć coś ostatnio mama dodaje trochę krowiego. Odstawione, bo nie daje im się doić. |
| |
LadyM. | 03.03.2015 21:14:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2058495 Od: 2013-3-22
| Nie wiem, jak potrzebowałam smoczka dla koźląt z nagła, to w aptece były tylko te nowoczesne, "anatomiczne". A one nie mają stożkowatego kształtu, tylko taki "baniasty" i dziura nie jest na czubku, tylko z wierzchu. Czy koza ma za mało mleka,że trzeba coś dodawać? Nie wiem, czy krowie to najlepsze rozwiązanie.... |
| |
Electra | 22.12.2024 02:05:10 |
|
|
| |
Kot | 03.03.2015 21:24:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Zwierzyn, Lubuskie
Posty: 3 #2058503 Od: 2015-3-3
| Poprzedniego koźlaka kiedyś karmiliśmy tylko takim i nie pamiętam by coś było z nim nie tak. No ale to co dostają jest głównie kozim, tego krowiego tylko trochę do ilości, by starczyło na wszystkie trzy. Ale nieważne co młoda i tak dostaje samo kozie ale pić nie chce.
|
| |
Leosia | 31.03.2015 18:36:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #2081936 Od: 2013-4-2
| Kiedy i jak wprowadzić pasze stałe?
Mam pod opieką maleńką kózkę, mieszkamy sobie razem i nie ma siana itp do dyspozycji a może powinna? Koźlątko ma 5 dni, masa okołoporodowa 780g , zabrałam ją do domu z oddechem agonalnym zimną i mokrą, nie chciałam żeby umierała w stajence, dobić też nie umiałam. Wysuszyłam i ogrzałam i mała zachciała żyć. Nie robię sobie wielkich nadziei ale ona rośnie i dobrze się czuje może jednak przeżyje? Jak pielęgnować taki chucherko?Jej większa siostra padła po 2 dniach( 1020g, była z mamą). W zeszłym roku odkarmiłam kózkę ale wielką i zdrową. |
| |
PatiB | 31.03.2015 19:11:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 447 #2081954 Od: 2014-6-23
| Hej Leosiu widziałam foty na Facebooku i podziwiam Cię .... Taką kruszynkę uratować. myślę że sianko to powinna mieć przy mordce zawsze młode wszakże skubią od maleńkości ? |
| |
Amelia83 | 31.03.2015 21:10:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: świętokrzyskie
Posty: 4 #2082025 Od: 2014-3-7
| Leosia ja co prawda odchowałam owieczkę,a nie kózkę,ale sianka przez pierwsze kilka tygodni nie miała.Też miałam ją w domu.Karmiona była na początku mlekiem matki,potem krowim.Pięknie się wychowała i teraz wcale nie widać,że miała taki ciężki start.
Pozwolę sobie wkleić kawałek historii Meśki
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Jagniątko przez 3 godziny po urodzeniu nie stanęło na nogi ani razu,nie wypiło siary,bo nie było w stanie ssać.Ważyło 1200g.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Nie było mowy o zostawieniu w owczarni.Dostało więc swoje posłanie zrobione z kartonowego pudełka i starego ręcznika.Pudło stanęło obok naszego łóżka,tak abym i w dzień i w nocy miała maleństwo na oku.A ja poszłam wydoić owce.Ojeju...ależ to była przeprawa.Duże dorosłe,tak krótko mnie znające zwierzę i ja pchająca łapy do strzyków.Uciekała,bodła,boleśnie przydeptywała mi stopy,ale w końcu udało mi się ją skutecznie zablokować i wydoić.Następnym koszmarkiem było nakarmienie jagnięcia,które miało bardzo słaby odruch ssania.Ale też się udało.Całe 20 ml bezcennej siary znalazło się w brzuszku maleństwa.Powycierałam niewylizany przez matkę śluz,wymasowałam to małe wiotkie ciałko,zawinęłam w kocyk i odłożyłam do pudełka.A sama zasiadłam przed kompem w szukaniu informacji co dalej? I wiecie co? Strasznie mało jest info o owcach.Konie,krowy,świnie i kozy mają swoje fora,a owce cicho sza. Poszukałam więc o kozach,bo jakby nie było owce i kozy są do siebie bardzo podobne. Malutka owieczka karmiona co 2 godziny przez cała dobę po kilku dniach w końcu stanęła o własnych siłach.W domu radość ogromna ;:138
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Mimo incydentów z biegunkami szybko powiększała wagę.I została zaakceptowana przez rodzinę zastępczą
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Potem było już z górki Jagniątko dostało imię :Mesia.Ja doiłam owce,wraz z dziećmi karmiłam Mesię z butelki,a ona jadła i rosła,rosła i jadła.A kiedy była głodna przygryzała palce u stóp,łydki albo bodła po nogach.
Pierwsze próby dostawienia jej do stada nie powiodły się,dlatego też Mesia spędziła w naszym domu 4 tygodnie.I w tym czasie doszła do 8 kg wagi.Idąc za przykładem kotów nauczyła się spać na fotelu bądź wersalce.Wiem,wiem jak to brzmi :;230
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Aż przyszedł czas kiedy Mesia wróciła do swoich.I bryka z nimi po łące do dziś dnia
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Panna Mesia 2015
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
reneta | 31.03.2015 21:54:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 224 #2082053 Od: 2013-8-6
| Jaka śliczna i pozytywna historia Amelio Chylę czoła, szacunek dla Ciebie |
| |
wiejskikoszyk | 31.03.2015 22:04:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czerniewo, pomorskie
Posty: 129 #2082062 Od: 2015-1-31
| Leosia, czy ja dobrze zrozumiałam, że ona ma 5 dni? Jeśli masz kozie mleko, to butelka i smoczek dla dzieci. Moja Lucky też była na wykończeniu i już prawie zimna. Natarta ręcznikiem i przyniesiona do domu odżyła. Pierwszy miesiąc piła tylko mleko mamy. Mama jej nie przyjęła po tygodniu więc została w domu 2 miesiące ( matkę doiłam podkradając koziołkowi który z nią został). W drugim miesiącu przyniosłam do domu trochę siana, kroiłam drobno jabłka i marchewki i dawałam płatki owsiane z probiotykiem. Teraz ma 3 miesiące i od miesiąca mieszka w koziarni. _________________ https://www.facebook.com/wiejskikoszyk
|
| |
Leosia | 31.03.2015 23:27:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #2082099 Od: 2013-4-2
| Piękna historia Mesi Pchełka ma 5 dni, spędziła je przed kominkiem. Je coraz więcej, rośnie, nie mam pojęcia dlaczego urodziła się taka malutka, dostaje mleko mamy, kilka razy dziennie osłuchuje ją (bo bardzo boję się zachłystowego zapalenia płuc). Chciałabym zrobić wszystko co mogę bo widzę jej ogromną wolę życia. Nie chcę przez nie wiedzę jej zaszkodzić. Sianko dostała, wyścieliłam jej kosz (jako ostatnia warstwa, ma koc termofor i podkład higieniczny, na to sianko i koza w derce). A kiedy woda? Dziękuję Wam za odpowiedzi. |
| |
jola1979 | 01.04.2015 16:48:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2082600 Od: 2013-3-21
| Amelia jestem pod wrażeniem Śliczna i duża koza wyrosła z Mesi |
| |
renmanka | 01.04.2015 20:34:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: żywieczcyzna
Posty: 34 #2082886 Od: 2015-2-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Amelia - wspaniała historia kilka dni temu pojechałam po kózkę, ma 2 miesiące. Poprzedni właściciele byli nastawieni na mleko, więc szybko pozbywali się maleństw. Kózka jest już dość spora, często i chętnie je (sianko, warzywa), preparat mlekozastępczy pije z miseczki. Wraz z nią w zargrodzie, też oddzielona już od matki była inna kózka, 1,5 miesięczna. Ci Państwo niemalże dołożyli ją gratis do tamtej, żal było jej nie wziąć. Jest żywiołowa, chętnie je tak jak jej koleżanka, jedyny problem i tu się martwię - że ona zupełnie nie chce pić preparatu mlekozastępczego. Ani z butelki, ani z miseczki. I tu moje pytanie- czy ona musi pić ten preparat? Nie mam na razie szans na mleko od innej matki, a nie wiem za bardzo co innego mlekopodobnego mogę jej podać?
Poprzedni właściciele podawali ten preparat na sucho, mieszany z otrębami... a z tego co tu na forum poczytałam - to nie jest chyba dobry pomysł, choć może się mylę...
|
| |
Electra | 22.12.2024 02:05:10 |
|
|