Żywienie osieroconych koźląt.
porady doświadczonych hodowców
Piękna historia Mesi wesoły Pchełka ma 5 dni, spędziła je przed kominkiem. Je coraz więcej, rośnie, nie mam pojęcia dlaczego urodziła się taka malutka, dostaje mleko mamy, kilka razy dziennie osłuchuje ją (bo bardzo boję się zachłystowego zapalenia płuc). Chciałabym zrobić wszystko co mogę bo widzę jej ogromną wolę życia. Nie chcę przez nie wiedzę jej zaszkodzić. Sianko dostała, wyścieliłam jej kosz (jako ostatnia warstwa, ma koc termofor i podkład higieniczny, na to sianko i koza w derce). A kiedy woda? Dziękuję Wam za odpowiedzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM