| |
klaudnata | 06.07.2013 15:52:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 14 #1525659 Od: 2013-7-2
| Jestem jeszcze całkiem świeża na tym forum,chociaż wcześniej często korzystałam z Waszych porad. Tylko,że widzę,że tutaj niemal wszyscy,nawet bardzo doświadczeni hodowcy, trzymają capy. Przepraszam,nie chcę nikogo urazić,ale nie wydaje Wam się ,że właśnie przez to mleko nabiera tego charakterystycznego zapachu? |
| |
Electra | 22.12.2024 02:14:21 |
|
|
| |
monia8366 | 06.07.2013 16:05:53 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1525690 Od: 2013-3-21
| Jeśli kozioł je trzymany w osobnym budynku nie ma wpływu to na smak mleka.Jeśli kozioł w trakcie rui jest w raz z kozami w zagrodzie , ściółka jest brudna i zapryskana moczem to mleko ma specyficzny smak. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
agaw1 | 06.07.2013 16:08:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: k Częstochowy
Posty: 115 #1525693 Od: 2013-3-27
| kozły nie śmierdzą przez cały rok a poza tym ktoś musi je trzymać rozumie że twoja koza nie potrzebuje kozła a przyprowadzasz inseminacje |
| |
Esti | 06.07.2013 18:04:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1525848 Od: 2013-3-22
| Kozły, przynajmniej mój poza okresem rui nie ma żadnego zapachu nie mówiąc o smrodzie. Fakt, poprzednie, które miałam śmierdziały okrutnie non stop, ten (barwny uszlachetniony) nie. Trzymam go w kojcu razem z kozami. Wczoraj kąpałam wszystkie kozy więc teraz akurat pachną szamponem. W okresie kryć kozioł powinien stać oddzielnie ponieważ wydziela wtedy charakterystyczny zapach. Przyjemny dla kóz, dla nas mniej. _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
jakubpiotr | 06.07.2013 18:26:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1525872 Od: 2013-4-5
| mojego karpackiego nawet w okresie rui było czuć tyle co nic a i Kuba przynajmniej dla mnie nie jest 'capem' tylko kozłem i jego zapach też mnie nie wykręca..może jestem jakiś dziwny ale mnie moje zwierzęta jakoś nie śmierdzą..jako taka higiena w zagrodzie i problemu nie ma.. |
| |
monia8366 | 06.07.2013 19:12:14 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1525938 Od: 2013-3-21
| eee no nie gadajcie mi bo ja na zapach kozła reaguję alergicznie. Szczegółowo wam opowiadać nie będę skutków wąchania smrodu w czasie rui ale dość agresywnie reaguję. Nie cierpię zapachu kozła i miałam raz i więcej nie chce. Mam na szczęście teraz na wypożyczenie od przyszłego tygodnia na okres kilku tygodni kozła AN i mam nadzieje że mnie nie wykręci bo ponoć nie czuć _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Esti | 06.07.2013 20:48:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1526077 Od: 2013-3-22
| Monia, AN w czasie rui śmierdzą tak samo. W tym czasie nie ma, że rasa. Wiem, bo mam kontakt z conajmniej kilkoma właścicielami kozłów rodowodowych AN. _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
monia8366 | 06.07.2013 21:22:35 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1526135 Od: 2013-3-21
| ojej _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Esti | 07.07.2013 06:27:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1526490 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Dasz radę, to tylko kilka tygodni. Poza tym ja nigdy nie wąchałam takiego kozła, może jednak mniej capi? _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
jola1979 | 07.07.2013 09:29:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1526672 Od: 2013-3-21
| Mój kozioł(niby alpejski) poza rują nie ma specyficznego zapachu. W czasie rui,owszem zapach nie jest zbyt fajny,bo takie mocne piżmo,ale trudno-taki urok kozła. Poza tym mieć własnego kozła-to same plusy.Zapach można znieść-zwłaszcza jeśli "śmierdzi"kilka miesięcy w roku. No,a jakby mało kto trzymał swojego kozła,to jestem ciekawa jakie choroby panowałyby w stadach.Wiadomo,że im mniej kozłów w terenie,tym więcej na jednego kozła przypadałoby sztuk do krycia. Ja akurat nie jestem zwolenniczką sztucznego zapłodnienia. |
| |
klaudnata | 08.07.2013 07:58:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 14 #1528230 Od: 2013-7-2
| jola1979 pisze:
Mój kozioł(niby alpejski) poza rują nie ma specyficznego zapachu. W czasie rui,owszem zapach nie jest zbyt fajny,bo takie mocne piżmo,ale trudno-taki urok kozła. Poza tym mieć własnego kozła-to same plusy.Zapach można znieść-zwłaszcza jeśli "śmierdzi"kilka miesięcy w roku. No,a jakby mało kto trzymał swojego kozła,to jestem ciekawa jakie choroby panowałyby w stadach.Wiadomo,że im mniej kozłów w terenie,tym więcej na jednego kozła przypadałoby sztuk do krycia. Ja akurat nie jestem zwolenniczką sztucznego zapłodnienia.
A dlaczego? Ja mam zamiar zawieźć swoje panny na randkę we właściwym czasie,ale zastanawiałam się nad możliwością inseminacji. Czy istnieją jakieś przeciwwskazania do jej przeprowadzenia. Co do tego,że zwierzęta,a zwłaszcza kozioł,który w okresie rui jest nazywany capem i nie ma w tym nic obraźliwego,pachną... nooo,to rzecz gustu,naprawdę. Nie trzymam kozłów ,ani capów,tak mi poradził pan,który kozy hoduje od 35 lat z okładem (ostatnio likwiduje stado ze względu na chorobę żony i brak sił). Wszyscy,którzy próbowali mleka od moich kóz porzucili swoich poprzednich dostawców,są zaskoczeni,że kozie mleko może nie mieć charakterystycznego posmaczku i zapaszku. Też słyszałam opinie,że siła rażenia "zapachem" zależy od rasy. |
| |
Electra | 22.12.2024 02:14:21 |
|
|
| |
Esti | 08.07.2013 08:13:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1528268 Od: 2013-3-22
| Tu nie chodzi o to, czy kozioł stoi z kozami ale o to, jaki kozioł stoi z kozami. Jeśli poza okresem rui kozioł cuchnie to należy go zmienić. Po kiego grzyba trzymać śmierdziela jak można mieć miłego, nie śmierdzącego kozła? _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
jola1979 | 08.07.2013 08:50:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1528296 Od: 2013-3-21
| Na temat inseminacji,nie będę się wypowiadać-bo to nie tu miejsce na to. Dziwny ten pan,który 35 lat hoduje kozy,że odradzał Ci trzymanie w stadzie kozła.No,ale nie będę tego komentować. Tak jak pisze Marta,nie ma sensu trzymać kozła,który śmierdzi.Mi tylko zapach piżma się nie podoba,ale większość osób z mojej rodziny jest zdania,że "nawet całkiem nieźle pachnie ten mój kozioł". Miałam wyjątkowego śmierdziela,gdzie wychodząc z domu na podwórko czułam dosłownie smród.Był zadbany,miał czysto,a tak śmierdział,że na wymioty mi się miało.No,ale to był wyjątkowy przypadek i długo u mnie nie był. Ja kozy hoduję 5lat,ten kozioł to mój 4 z koleji i poza tamtym,wyjątkowym przypadkiem,nie jest tak źle. Ode mnie mleko kupują ludzie dla dzieci,chorzy itd i każdy po spróbowaniu tego mleka miło się rozczarował,bo byli przekonani,że mleko kozie ma "dziwny zapach".Jeśli dba się o kozy,są czyste,zdrowe,niezarobaczone,dobrze żywione,ściółka zmieniana,kozioł nie oblepiony "piernik wie czym",kozioł przebywa w czasie ruji poza stadem,mieszka w osobnym pomieszczeniu to jak mleko może mieć dziwny zapach? Tego nie rozumiem.Kozioł nie ma nic wspólnego z zapachem mleka,chyba że przebywa w czasie ruji tam gdzie kozy,kozy są też tam dojone-to owszem,mleko może mieć "inny zapach".Poza tym mleko może mieć inny smak i zapach poprzez jedzenie,zależy jak jest koza karmiona.Jeśli ktoś karmi kozę kiszonką,to wtedy ma duży wpływ na smak i zapach mleka. |
| |
klaudnata | 08.07.2013 10:15:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 14 #1528481 Od: 2013-7-2
| Dlaczego to nie jest miejsce na dyskusję o inseminacji.Chciałam się tylko dowiedzieć ,czy ta metoda posiada jakieś istotne wady.W końcu 95% cieląt pochodzi "z probówki".I dlaczego dziwny pan? Po prostu prowadził hodowlę metodą prób i błędów przez długie lata i to w czasach bez netu i fachowych porad,bo nawet i teraz dawkę środka odrobaczającego muszę ustalać sama albo korzystać z pomocy forumowiczów,gdyż pan weterynarz rozkłada ręce. Co do mleka,zaraz po zakupie z hodowli z wolno chodzącym kozłem,moje dzieci nie chciały go pić,po mniej więcej dwóch dniach wmówiłam im bez problemu,że to "kartonikowe" |
| |
klaudnata | 08.07.2013 10:44:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 14 #1528511 Od: 2013-7-2
| koziarz42 pisze:
Zadaj pytanie w temacie,,Inseminacja''.
Nie wydaje mi się,żeby kozioł miał wpływ na smak mleka.
Aha.Przepraszam,chętnie poczytam wątek. |
| |
jakubpiotr | 08.07.2013 11:27:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1528608 Od: 2013-4-5
| mnie się wydaje,że znakomita większość forumowiczów to ludzie,którzy trzymają kozy a nie maszynki do robienia mleka i chociażby z tego względu trzymanie kozła w stadzie wydaje się niezbędne. ja mam dwa kozły w stadzie i chwale sobie taką sytuację |
| |
klaudnata | 08.07.2013 11:42:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 14 #1528618 Od: 2013-7-2
| jakubpiotr pisze: mnie się wydaje,że znakomita większość forumowiczów to ludzie,którzy trzymają kozy a nie maszynki do robienia mleka i chociażby z tego względu trzymanie kozła w stadzie wydaje się niezbędne. ja mam dwa kozły w stadzie i chwale sobie taką sytuację
No cóż,jeżeli nietrzymanie kozła równa się dla Pana traktowaniu swoich kóz jak maszynki do wyrobu mleka,to rzeczywiście nie mam argumentów...Zbaraniałam. |
| |
Esti | 08.07.2013 13:29:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1528769 Od: 2013-3-22
| Generalnie kozioł w stadzie jest potrzebny i wygodny ale musi to być dobrze dobrany kozioł. Nie śmierdzący, łagodny i z dobrymi genami. Wtedy nie ma problemu z zapachem, mleko bardzo chłonie wszelkie zapachy więc taki śmierdziel w koziarni = śmierdzące mleko. Podczas rui kozła trzyma się w oddzielnym pomieszczeniu. No i ważna jest higiena cały rok. Inseminacja u kóz jest trudna i w Polsce jest tylko kilka osób, które się tym zajmują. Więcej na ten temat znajdziesz na forum w innym dziale. _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
jakubpiotr | 08.07.2013 13:50:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1528798 Od: 2013-4-5
| chciałbym zobaczyć zbaraniałą koziarę po prostu nie przychodzą mi do głowy żadne zwierzęta stadne żyjące w naturalnym środowisku,w których nie ma samca. skoro już wykorzystuję kozy do pozyskiwania mleka, to czuję się zobowiązany do stworzenia im warunków jak najbardziej zbliżonych do naturalnych. |
| |
monia8366 | 08.07.2013 14:46:15 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1528891 Od: 2013-3-21
| oj tam ale głupoty gadacie, oczywiście krycie kozłem jest najlepszym rozwiązaniem ale to nie znaczy że ja muszę go trzymać w stajni. Można dojeżdżać można wypożyczyć, trzymać kozła? nie dziękuje nie cierpię ich i to mówię szczerze. Ty sobie kochana znajdź kozła gdzieś w okolicy do 50 km jedź i pogadaj może pożyczy na okres 2-3 tygodni lub dojeżdżaj. Z inseminacją trudna sprawa ale to inny temat. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 22.12.2024 02:14:21 |
|
|