| |
monia8366 | 01.05.2013 21:59:13 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1399709 Od: 2013-3-21
| wypija 1 litr mleka na posiłek. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 23.12.2024 14:53:10 |
|
|
| |
artambrozja | 01.05.2013 22:04:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1399866 Od: 2013-3-25
| to ma apetycik niech rośnie na dużą mleczna krowę _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
monia8366 | 01.05.2013 22:06:29 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1399950 Od: 2013-3-21
| dziękuje a ladyM. to połówka Jerseyki dlatego jest mała _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
krystian | 01.05.2013 22:47:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #1401183 Od: 2013-4-8
| Gratuluje mała jest śliczna |
| |
jola1979 | 02.05.2013 08:16:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1406136 Od: 2013-3-21
| Monika,śliczna jest Gratuluję serdecznie |
| |
LadyM. | 02.05.2013 10:24:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1406459 Od: 2013-3-22
| Ja nie w sensie krytykowania, tylko stwierdzenia. Jak mała? Jak ma dwa tygodnie to musi być mała. A czemu bez matki od urodzenia, jakies kłopoty były?
Takie cielę można poić mlekiem z wiadra. Mój mąż, który cieląt odchował mnóstwo Ci to gada, a jemu można w tej kwestii wierzyć. Z wiadra będzie ci łatwiej niż z flacha ganiać. Zresztą dawniej na wsi, jak były przypadki, ze krowa nie dopuszczała, albo odsadzało się ciele bardzo wcześnie, to nikt z butelki nie karmił. |
| |
monia8366 | 02.05.2013 11:36:22 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1406562 Od: 2013-3-21
| Jej matka chorowała poważnie na wymię, znajomy zaniedbał sprawę i zbyt się rozwinęło. Dlatego po urodzeniu odstawiona od razu od matki bo wymię było puste. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
artambrozja | 02.05.2013 22:18:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1408407 Od: 2013-3-25
Ilość edycji wpisu: 2 | Moje kaczuchy żyją w symbiozie z kurami Też mnie to bardzo cieszy, bo bałam się, że będę musiała dzielić wybieg. Kaczki rosną w zastraszającym tempie uwielbiają ... ser biały ostatecznie śmietanę . Kury mało wybredne wcinają wszystko plus dżdżownice i pszenica Ja się cieszę podwójnie, bo wreszcie znalazłam hodowce - zapaleńca, który ma perliczki, kochiny i araucany . I jestem zapisana na koniec maja początek czerwca na odbiór perliczek ale jak siebie znam to kochiny i araucany też kupie
_________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
jola1979 | 02.05.2013 22:24:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1408426 Od: 2013-3-21
| Śliczne kaczuchy |
| |
babajaga | 03.05.2013 08:10:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Będzin koło Katowic
Posty: 202 #1410908 Od: 2013-4-14
| Piękna krówka Pierzaste też superastyczne Jakubie, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty |
| |
LadyM. | 03.05.2013 08:37:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1410923 Od: 2013-3-22
| A jak on tam wlazł? U mnie załatwił kury dwie, ale to w biały dzień sobie upolował, jak poszły cholery w szkodę do sąsiada na rzepak. |
| |
Electra | 23.12.2024 14:53:10 |
|
|
| |
irena.golba | 03.05.2013 12:02:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 66 #1411917 Od: 2013-3-27
| Przyłączę się do gratulacji: dla Moni-śliczności Tola,Artambrozja-piękne kurki i kaczuchy.Jakub przykro mi z powodu twojej straty |
| |
jakubpiotr | 03.05.2013 12:44:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1412975 Od: 2013-4-5
| dziękuję za słowa wsparcia - już mi trochę lżej bo i po gęsiach widać,że już zapominają o intruzie, i jedna która jakimś cudem wyrwała mu się z kłów (dwie małe dziurki w klatce piersiowej, odkażone,zaklejone,odseparowana od stada i reszty zwierząt)też dochodzi do siebie,chodzi jak pijaczka,ale apetyt jej dopisuje i jestem dobrej myśli. jak wszedł? pewnie tak jak w zeszłym roku - przeskoczył przez ogrodzenie z siatki. też się dziwiłem i nie mogłem uwierzyć, ale kiedy mu się brojler w zeszłym roku zaczepił o siatkę i strzępy zostały - nie było wyjścia - trzeba było uznać jego spryt. |
| |
babajaga | 03.05.2013 17:03:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Będzin koło Katowic
Posty: 202 #1417053 Od: 2013-4-14
| Jakubie,a pies nie dałby rady upilnować dobytku? (sama mam lisich sąsiadów i tak się głowię nad prewencją ) |
| |
jakubpiotr | 03.05.2013 20:22:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1417221 Od: 2013-4-5
| ten pies którego zdjęciem się tu chwaliłem biega cały czas po gospodarce, jeża jak wywącha to stanie przy nim i póki nie wyniosę jeża nie odpuści, a rudego jakoś nie wywąchał. jest i drugi pies,ale straszny ciapa i siedzi przy budzie (łańcuch długi i może nie codziennie ale dostaje przestrzeni do biegania - żeby nie było) i teraz na noc jest wiązany tam gdzie lis się przedostał i dwie noce najścia nie było. Zamówiłem perliczki i żywołapkę. mam nadzieję rozliczyć się z nim oko w oko. Żałuję,że nie skierowałem się do koła łowieckiego o odszkodowanie, teraz to już chyba za późno - nie będę robił ekshumacji dowodów |
| |
Bolian1 | 03.05.2013 20:53:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 115 #1417257 Od: 2013-3-21
| jakubpiotr, żywołapka choć koszt wysoki, załatwia problem no i zawsze można wyciągnąć. Jeżeli lis wyczuł, że to łatwe jedzenie, to wróci, prędzej czy później. Ktoś na drobiarskim forum pisał, że lis wyniósł mu potężnego indora, nie wiem, czy to prawda, ale jeżeli tak to widać, jakie to zawzięte zwierzęta. Odszkodowania to długa i kiepska sprawa, koła łowieckie/myśliwi w większości (nie wszyscy) olewają sprawę, znam kilku takich, co sprzedaje np drewno po cichu, nikt się tym nie interesuje...No, ale różni ludzie chodzą po tym świecie.
Po ile kupujecie brojlery? Z racji małej ilości kogutków musiałbym się chyba zaopatrzyć w brojlery, szybko rosną, choć dla mnie to genetycznie modyfikowane badziewie, no ale nie mam chyba wyboru... |
| |
jola1979 | 03.05.2013 21:58:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1417452 Od: 2013-3-21
| U mnie rok temu lis przez jedną noc wyniósł mi 10kur niosek.Skubany wybrał te młodsze,które dopiero co zacząły nosić u mnie.Wyniósł je przez podkopaną dziurę w płocie.W tym jednym miejscu nie było betonowych płytek i właśnie w tym miejcu zrobił podkop.Cwana bestia. No,ale ja wtedy zapomniałam zamknąć kurnik na noc i dlatego.Najdziwniejsze jest to,że przez 3miesiące nie zamykaliśmy i żadna kura nie zginęła.Potem zaczęliśmy zamykać kurnik,raz zapomnieliśmy zamknąć i wtedy wyniósł. U nas w pobliżu niegdy lisów nie było.No,a rok temu jesienią przy pastwisku siedziało coś rudego.Myślałam,że to pies.Moje psiaki z podwórka,taki alarm podniosły,że szok.Wyobraźcie sobie,że mój facet na 3m podszedł do lisa.Wtedy zaczął uciakać.Mój wziął widły i za tym lisem.Gonił lisa przez podwórko sąsiada.Ta sprytna bestia na ulicę uciekła-tam już nie dał rady go gonić. Nie wiem,chyba jakiś wściekły był,bo tak blisko lisa chyba normalnie podejść nie można? No,a po jakimś czasie okazało się,że chyba u mojego sąsiada w stogu lisy sobie mieszkały,bo mój facet widział jak stamtąd lis wyłazi. |
| |
Bolian1 | 03.05.2013 22:03:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 115 #1417469 Od: 2013-3-21
| Ja u siebie też lisa widziałem ostatnio na polu. Ale na szczęście nic nie wynosi mi, nie pokazuje się no i dobrze. Szkoda ptaków, nawet tej kury czy kaczki, bo przecież nie po to człowiek się stara, dobrze karmi, pilnuje, by jakaś bestia sobie tak o zabrała... |
| |
artambrozja | 03.05.2013 22:18:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1417506 Od: 2013-3-25
| Jakuba może warto w wiatrówkę zainwestować i w nocy przyczajkę zrobić na dziada. Ja walczę z .... krukami. Co tylko jedzenie zwierzynie zaniosę to te cholery zaraz do koryta się pchają. Kury i kaczki siedzą przestraszone pod świerkami, a te się rządzą. I tu wiatrówka się sprawdza: mąż dwa zlikwidował a ja jednego i jednego w kuper dziabnęłam. Dzisiaj były już tylko trzy sztuki, a wcześniej to stado około 20 latało. _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Bolian1 | 03.05.2013 22:26:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 115 #1417531 Od: 2013-3-21
| artambrozja, ja mam problemy za to z jakimiś innymi drapieżnikami z powietrza, chyba jastrzębie. Raz myślałem, że mi coś porwał i poleciałem za nim na pola. Wiecie co on miał? Martwego prosiaka sąsiada. Ja nie wiem, czy ten prosiak nie żył, ale masakra, te ptaki. :O |
| |
Electra | 23.12.2024 14:53:10 |
|
|