Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
Jakuba może warto w wiatrówkę zainwestować i w nocy przyczajkę zrobić na dziada.
Ja walczę z .... krukami. Co tylko jedzenie zwierzynie zaniosę to te cholery zaraz do koryta się pchają. Kury i kaczki siedzą przestraszone pod świerkami, a te się rządzą.
I tu wiatrówka się sprawdza: mąż dwa zlikwidował a ja jednego i jednego w kuper dziabnęłam.
Dzisiaj były już tylko trzy sztuki, a wcześniej to stado około 20 latało.


  PRZEJDŹ NA FORUM