| |
Szymon | 05.04.2013 15:13:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 44 #1300568 Od: 2013-4-4
| Tak, Pan Dżekuś przybył do nas w wieku ok. 3-4 lat po nieudanej adopcji. Nie chcieliśmy, by wrócił do schroniska, więc został. Szybko się zadomowił ale widać, że w jego życiu człowiek nie był przyjacielem... Wystarczy krzyknąć głośniej lub zrobić gwałtowny ruch ręką, a on już się kuli pod siebie. Nigdy nie był agresywny ale jest też strasznie zazdrosny o innych ludzi czy zwierzęta. W tym roku zamiast Luny miałem adoptować psa ze schroniska (w typie bernardyna) ale przestraszyłem się i zakupiłem psa w hodowli. Moi znajomi adoptowali owczarka colli i niestety skończyło się pogryzieniem nowych opiekunów... |
| |
Electra | 24.12.2024 02:11:39 |
|
|
| |
wchelminiak | 05.04.2013 15:28:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #1300589 Od: 2013-3-21
| No właśnie... Jak ktoś z Was ma doświadczenie z pieskami schroniskowymi - piszcie proszę.
PS: Monia jak tam Twoja psinka? W ciąży? Pytam oczywiście "bezinteresownie" _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
wchelminiak | 05.04.2013 15:36:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #1300619 Od: 2013-3-21
| Z uciekaniem jakoś sobie dam radę - miałam już takiego don juana... Chodzi mi o dzieciarnię i zwierzęta. _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
jola1979 | 05.04.2013 16:06:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1300673 Od: 2013-3-21
| Waleria siostra mojej mamy ma psiaka ze schroniska(takiego wielkości Labradora) i z początku klnęła pomysł z psiakiem ze schroniska.Pies trafił do nich jako kilkulatek już.CHyba był bity przez poprzedniego właściciela,bo też na podniesienie ręki skulony chodził.Z początku niszczył wszystko strasznie.Psiak mieszka u nich w domu,więc kuzynka wracając z pracy nieraz przeżyła szok,gdy znalazła pogryzionego pilota od telewizora,powyrzucaną i poszarpaną na strzępy bieliznę,czy nowe buty,których resztki zbierała z płytek w kuchni.Teraz,po kilku latach,Pies-Foks się wabi nie lubi innych psów,na spacer tylko na smyczy muszą go wyprowadzać,bo jak raz im zwiał,to po całym mieście go szukali.Dogaduje się z cioteczki kotami Ragdolami,dogaduje się też z dziećmi,chociaż trochę "namolny jest". Ja osobiście,mam córkę,która aż "za bardzo lubi zwierzęta i chyba za bardzo okazuje swoją miłość do nich",nie zostawiłabym dziecka sam na sam z tym psiakiem.Nie wiem może jestem jakaś uprzedzona,ale po prostu bałabym się.Wiadomo psiaki potrzebują miłości,nie można izolować ich od ludzi i dzieci,ale.......no właśnie,duże psy mnie samą trochę przerażają,chyba że wiem,że są to moje psy,które wychowałam od młodego.To nie chodzi o to,że mam zamiar "reklamować"hodowle czy coś w tym stylu.Zawsze bałam się psiaków co do których nie znam przeszłości ich i bałabym się zostawić dziecko w towarzystwie takiego psiaka.Fakt,że częściej się słyszy,że dziecko zostało pogryzione przez małego psa,ale mimo wszystko dorosły pies to obawa.Tu nabardziej chodzi o dzieci,ale też o zwierzęta. |
| |
monia8366 | 05.04.2013 16:09:47 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1300678 Od: 2013-3-21
|
Wygląda na to że jest w ciąży nawet od dwóch dni widzę że suteczki jej urosły Co do psów ze schroniska absolutnie nie polecam, najgorzej jak nie dostosuje się taki piesek do zwierząt hodowlanych ( już miałam takie przygody , w konsekwencji ponad 20 kur uduszonych, kaczka żywcem jedzona) Wybaczcie ale jak macie dzieci i zwierzaki trzeba pomyśleć o szczeniaku w którym nie ma instynktów myśliwskich ani agresywności bo później krząta się od adopcji do adopcji albo po schroniskach. Ja przeszłam okres gdy byłam zmuszona uśpić moją sukę, która wzięłam z ulicy. Kochałam tą psinę a po urodzeniu dziecka trzymała w pysku główkę mojej córki i patrzyła na mnie jakby mnie ostrzegała że może to zrobić. Wybór psa musi być sprawą przemyślaną taką która nie przyniesie za sobą fatalnych konsekwencji dla nas jak i dla psa. Luna to pies berneński delikatny bez instynktów myśliwskich ale także miałam obawy, dzięki jej delikatnemu charakterowi jesteśmy szczęśliwi ale innej rasy psa bym się nie podjęła. Dlatego i jej córka zostanie u nas _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Krzysztof | 05.04.2013 16:40:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1300725 Od: 2013-3-20
| Mój znajomy hodował lisy i kupił sobie owczarka niemieckiego, szczeniaka. I ten pies 6 lat chodził sobie między klatkami. Jednej nocy coś mu bzyknęło i przeciągnął przez siatkę 24 lisy. Dlatego mówię: psu ,koniowi i sami wicie nie wierzy się całe życie. |
| |
monia8366 | 05.04.2013 17:02:21 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1300752 Od: 2013-3-21
| Krzysztof bo to są instynkty takich ras psów dlatego jeśli ma się dzieci czy zwierzęta hodowlane wybiera się takie psy które są stworzone do tego . Patrząc na Lunę która leży w kotłowni na niej koty śpią a koło łapy dzióbią jej kury resztki jedzenia jest znakiem że takie psy warto mieć w swoim obejściu. Tym bardziej że nie była wychowana ze zwierzętami i z dziećmi. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
LadyM. | 05.04.2013 17:15:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1300784 Od: 2013-3-22
| W ogóle nie powinno sie małych dzieci zostawiać sam na sam z psem, zwłaszcza dużym. Psy często traktuja małe dzieci jak małe zwierzątko -rusza sie toto dziwnie, hałas jakiś robi. Trzeba by to uciszyc. Moja mała suka nie cierpi dzieci, zwłaszcza córki sąsiadki, bo jest wrzaskliwa i rozhukana i szczeka na nia jak rzdko na kogo. Nigdy nikogo nie ugryzłą, ale do tej dziewczyny nie dopuszczam jej za blisko. Są wyjątki od tych sytuacji: u mnie w domu zawsze były owczarki podhalańskie. Jak byliśmy dziećmi była taka suka Jolka. Mama wystawiała wózek z bratem do ogrodu, Jolka kładła sie koło wózka i nikt nie miał prawa dojść. Natomiast jeżeli chodzi o psy po przejściach: moja druga suka jest zgarnięta z ulicy, błakała się ok miesiąca w 30* mrozy. Chyba byłą bita wcześniej i karcona, bo nawet przy głośniejszej rozmowie kuli się i zmyka pod ławkę. Najbardziej boi sie syna, bo on często sie drze. Ale ciekawe jest w tym to: jak się zaczyna drzec do mnie to ona wchodzi między nas, siada i wpatruje się w niego. Chciałam kiedyś zobaczyć jak się będzie zachowywała i zaczęliśmy sie na żarty przepychać, Tak jak się przepychaliśmy, tak ona sie na siedząco przesuwała, niedopuszczając by syn się do mnie bezpośrednio zbliżył. Podziwiam ją, bo o.rana na pewno ze strachu była. I ta suka jest potwierdzeniem tego, że nie masz przyjaciela nad psa. Pies potrafi własnym bezpieczenstwem dla swego pana zaryzykować.(Tylko nie zrozumcie, że sie u mnie bonanzy dzieja: moje dziecko jest b.impulsywne i wszystko robi szybko-szybko. Więc przypadki, które innym sie trafiają raz na rok, jemu zdarzają sie często.np.pomidor notorycznie spada z kromki, kawa się wylewa z kubka przy stawianiu itp. No i wtedy drze ryj, krótko a treściwie, a pies pod ławkę -myk.) |
| |
monia8366 | 05.04.2013 17:22:02 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1300800 Od: 2013-3-21
| hahahhah no to widzę że twój syn taki choleryk i na biegu jak ja Oczywiście są psy takie jak piszesz ale nigdy nie masz pewności jaki będzie dlatego wolę nie ryzykować tym bardziej że małe mam dzieci. Moja Luna siedzi na dworze jak dzieci się bawią, jak dziecko podchodzi mi do bramy ona zębami za kaptur i cięgnie je w stronę podwórka. Dzieci czasem się przestraszą i płaczą jak ona je tak ciągnie ale nigdy na nią nie krzyknęłam tylko nagrodziłam . Ta psina jest z nami od roku i za wszelaki majątek bym jej nikomu nie sprzedała, takie psy to rzadkość!! _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Krzysztof | 05.04.2013 18:35:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1300917 Od: 2013-3-20
| Mnie kiedyś znajomi podarowali psa[podobny do boksera miał takie pręgi na sobie]Mówili nam w mieście to on trochę przeszkadza. Pies był naprawdę piękny.Kiedyś na podwórku córkę wziąłem na ręce ,jak on to zobaczył dosłownie rzucił się na nią. No i psa trzeba było się pozbyć. |
| |
Kusy | 05.04.2013 19:09:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1300951 Od: 2013-3-22
| Też miałam kilka lat temu psa ze schroniska. Gdy wózek z dzieckiem był na polu on leżał cały czas obok, mruczał na mojego tatę. Potem dzieci podrosły to bardzo ich pilnował, dzieci "cuda" z nim wyprawiały a on cierpliwie to znosił. Siedział pod drzwiami, nawet w nocy nie spał w budzie. Takie psy po przejściach bardzo kochaja swoich wybawicieli. Teraz mam psa, który sam nas wybrał, po prostu przyszedł kilka lat temu w bardzo mroźny dzień i został. Uwielbia dzieci jak sie z nim bawią. |
| |
Electra | 24.12.2024 02:11:39 |
|
|
| |
karol445 | 05.04.2013 19:10:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 76 #1300952 Od: 2013-3-22
| Witam!mam pytanie odnoście gęsi, czy wasze gąski zaczeły może już w tym roku znosić jaja? |
| |
LadyM. | 05.04.2013 20:04:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1301057 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Krzysztof pisze:
Kiedyś na podwórku córkę wziąłem na ręce ,jak on to zobaczył dosłownie rzucił się na nią. No i psa trzeba było się pozbyć. To jest bardzo częsty problem w przypadkach takich, gdy samotna osoba ma psa, potem dochodzi mąż czy zona i nie jest przez psa akceptowana. Ew.jak pies juz jest jakiś czas a potem rodzi sie dziecko. Często wtedy niestety trzeba psa się pozbyć, bo nie jest w stanie zaakceptować tej drugiej osoby. To jest taka zazdrość o kogoś, kto odbiera mu pana i ten czas, który wcześniej był dla niego.
Jezeli chodzi o atakowanie innych zwierzat, to normalne. Moje dwie małpy w domu maja kota - śpią z nim, bawią się, a jak na zewnatrz jakiegoś zobaczą, albo kure czy inna pticę to szajby dostają (czarnej najbardziej na psychikę działa bocian). Brat ma leonbergera, to takie bydlątko wielkości cielaczka, i to sporego. Z kucykiem sie bawi, ale jak kozy wypuszczał, to psiura zamykał w warsztacie, bo łapał za szyje i dusił. |
| |
wchelminiak | 05.04.2013 20:56:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #1301124 Od: 2013-3-21
| Mój były psiak - znajda, ale jako szczeniak, to mieszanka nowofunlanda z dogiem, choć nie wiem czy i konia po drodze nie było... To zwierze dorastało z moją brygadą i pozwalał dzieciarni na wszystko dosłownie! A zwierzaków też nie ruszał, więc psiak perfekto! Jakoś mam dużo obaw i pozostanę w oczekiwaniu na przychówek Moni, no chyba, że skasuje mnie jak za przysłowiowe zboże _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
monia8366 | 05.04.2013 21:08:00 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1301147 Od: 2013-3-21
| hahahhaha Waleria rozłożyłaś mnie na łopatki mi na zbijanie majątku nie zależy byle by dobrze miały _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
jola1979 | 05.04.2013 21:15:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1301163 Od: 2013-3-21
| Gdy pies dorasta wśród dzieci,zwierząt itd to on wie,że "tak jest i ok".Natomiast jeśli trafi do nas dorosły psiak,to nigdy nie wiadomo,czy wychowywany był wśród dzieci czy/i zwierząt.Wtedy dla takiego psa "to coś nowego".Tu nie chodzi o to,że jestem przeciwna psiakom ze schroniska,ale jeśli już wziąść takiego psiaka,to tylko szczeniaka.Jak ma się dzieci i zwierząta to najbezpieczniej wziąść szczeniaka. |
| |
jakubpiotr | 05.04.2013 21:26:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1301174 Od: 2013-4-5
| karol445 pisze:
Witam!mam pytanie odnoście gęsi, czy wasze gąski zaczeły może już w tym roku znosić jaja?
Zaczęły - ale moje gęsi to chyba kukułki gdzieś po drodze spotkały - bo to jednej to drugiej kaczce do gniazda podrzucają a same nie siądą |
| |
monia8366 | 05.04.2013 21:30:45 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1301188 Od: 2013-3-21
| Mi za to kaczki nosiły jak zwariowane ale nie wiedziałam że kaczor bezpłodny i siedziała tak kaczka około 3 tygodni dobrze ze sprawdziłam bo same zbuki były ehhehehe _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
jakubpiotr | 05.04.2013 21:42:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1301201 Od: 2013-4-5
| To mam takie pytanie: moje indyczki niosą już aktywnie, poniekąd śliczne te jajka, jak pisanki, ale ale, chodzi mi o to,że jak nie będzie chciała żadna usiąść to mam w 'pogotowiu' inkubator - i tu meritum sprawy parametry takie same jak dla kurczaków?? |
| |
monia8366 | 05.04.2013 21:44:53 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1301205 Od: 2013-3-21
| To już pytanie dla Boliana bo on specjalista jest _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 24.12.2024 02:11:39 |
|
|