| |
jola1979 | 03.12.2014 10:06:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1995430 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Przeniesiono z
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
acerprzemo pisze: Dzis obcialem raciczki moim dwom kozom. Trzecia miala ok. Ale tym co obcinalem to myslalem ze zygne. Takich racic nie widzialem. Ok 7-8 cm musialem sciac. Dobrze ze sie przygotowalem na kozolinie:-) . moje panny nawet nie uciekaly jak im to robilem, ale zeby nie bylo to je uwiazalem i pozycja na misie czyli dupka do dupki i tniemy. Nie rozumiem jednej rzeczy. Powiedzcie mi, jak macie kontrol to sprzataja wszyscy stajenki malowanie, omiatanie pajeczyn, kolo koz skaczecie smakolyki, sianko, slomka itd. A taka pi....zda od ktorej kupilem kozy wielka hodowczyni syf totalny, kozy zaniedbane, kryja sie miedzy soba corki z ojcami bracmi. Jak to jest wkoncu? I jeszcze zaplacilem 600 zl za kozy ktore moze dopiero na przyszly rok beda wygladac jak prawdziwe kozy na waszych fotkach. Bo moje procz wielkich brzuchow to skora i kosc
Lhuna pisze:
Wiesz co, jak sie boisz sam to dawaj namiary, ja na nią nakapuję. Bo to się naprawdę nie mieści w glowie.
acerprzemo pisze:
Nie jestem kapusiem.wina nie do konca leży po stronie tej baby ale tez po stronie PIW bo skoro jeżdżą i to widza a nie interweniują to albo to jakis układ albo nie wiem. Co da moja interwencja. Nic bo pojada ci sami co jeżdżą. Jak się znają to guzik sobie z tego powodu zrobia. A znając moje szczęście to mi będą podkladac swinie. A mnie niestety nie stać na problemy.
jola1979 pisze: acerprzemo pisze:
Nie jestem kapusiem.wina nie do konca leży po stronie tej baby ale tez po stronie PIW bo skoro jeżdżą i to widza a nie interweniują to albo to jakis układ albo nie wiem. Co da moja interwencja. Nic bo pojada ci sami co jeżdżą. Jak się znają to guzik sobie z tego powodu zrobia. A znając moje szczęście to mi będą podkladac swinie. A mnie niestety nie stać na problemy.
Wet "miejscowy"może i "przymknąłby"oko na taki stan zwierząt,ale nie taki z PIW-u.Wątpię,żeby wet z PIW-u zaglądał tam. Stawiam raczej na to,że nikt z "wyższego szczebla"tam nie był.
jakubpiotr pisze:
ale też wypowiedź Przemka dużo nam mówi.. dbam o dobro zwierząt to jestem kapusiem, i się jeszcze tłumaczę.. sorry Przemek ale to było bardzo słabe..
acerprzemo pisze:
No niech ci będzie ze słabe.nie jestem Animals. Zresztą zostawie to bez komentarza. Myślałem że to forum od dzielenia się doświadczeniami itd a okazuje się że naklaniacie mnie do czegos czego nie chce. Może jeszcze mam kupic te kozy i wpuścić sobie do stajni co? A może powiadomić służby a te by pozbyć się problemu uśpią zwierzaki i zutylizuja? Babka likwiduje hodowle wiec pewnie je wyprzeda. Ale pewnie znów napisałem cos co obróci się przeciwko mnie
monika pisze:
Ale ja nie rozumiem dlaczego się tak bulwersujesz? Po prostu każdy "kozomaniak" postarałby się coś z tym problemem zrobić. I tak właśnie jest w tym kraju, że przymykamy oko bo to nie moje, nie dotyczy mnie, boję się. No kurde!!!!!
acerprzemo pisze:
w tym kraju wlasnie tak jest, ze jeden cieszy sie ze drugi ma problemy.szkoda ze zadna osoba nie wpadla na pomysl by zebrac sie i niech kazdy kupi po 2 kozy. jest nas tu troche i co wy na to? wystarczy miec nr stada i jechac do babki. 300zl szt bez wzgledu czy mloda czy stara.hmm?
jakubpiotr pisze:
dyskusja odbiega od tematu, dlatego spodziewam się,że za chwilę nam ją usuną.. ale póki co kolego - kto tu wyraził radość?? i z czyich problemów?? uważasz,że u tej pani są niegodziwe warunki - zgłaszasz to do PIW-u albo zaczynasz od tego, że sam zwracasz jej uwagę, że coś jest nie tak. a Tobie skacze ciśnienie, wybielasz się, cedujesz odpowiedzialność na innych.. daj już spokój.
huana pisze:
rozwiązanie problemu donosem jest rzeczywiście najprostsze. podejście do kobiety i zapytanie czy można jej jakoś pomóc, np. jak napisał Przemo, odkupując kozy, bo może ma prawo sobie nie radzić... zresztą ponoć kobieta sytuację rozwiązała tym, że wysprzedała wszystkie kozy, czyli rozwiązała ten problem jak mogła czy może najlepiej jak umiała. Fajnie że można tak tu napisać wprost z tej bezpiecznej perspektywy dystansu wirtualnego, ciężej ruszyć tyłek i coś zrobić i bynajmniej myślę tu zgłoszeniu sprawy służbą specjalnym
Esti pisze: Nie rozumiem dlaczego ktoś miałby odkupić takie zasyfiałe kozy? Na forum raczej nikt schroniska nie prowadzi. Pomijając już cenę. Chciałeś, kupiłeś i ok, ja się nie czepiam, jeden zgłosi drugi nie, dajmy spokój.
Przepraszam Was,ale przy przenoszeniu zjadło mi kilka wpisów,nie zrobiłam tego celowo. |
| |
Electra | 22.12.2024 12:48:42 |
|
|
| |
kasiabasia | 03.12.2014 10:46:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: okolice Mińska Mazowiecki
Posty: 49 #1995449 Od: 2014-7-25
| Z tego c zrozumiałam - gdzieś żyją kozy w tragicznym stanie. Ktoś boi się zawiadomić PIW bo to sąsiadka. Rozumiem argument, ale zwierzęta nie mogą cierpieć. Dajcie namiary to ja zadzwonię. Już tak robiłam. Nie widziałam stanu zwierząt ale uwierzyłam w relację znajomej. Dzwoniąc do PIW powiedziałam, że wiem od osób trzecich. PIW podaje nr sprawy - w każdej chwili można zadzwonić i dowiedzieć się co się dzieje. Reakcja PIW była bardzo szybka - i kontrolują gospodarstwo - w opisywanym przypadku alkoholika. Znajoma zresztą też mi mówi, że jest lepiej. Proszę namiary na gospodarstwo na priv. |
| |
jakubpiotr | 03.12.2014 11:46:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1995469 Od: 2013-4-5
| o.. i teraz jest mi głupio.. |
| |
biogrod | 03.12.2014 11:48:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1995471 Od: 2014-7-23
| PIW nie kontroluje wszystkich gospodarstw, robi to wyrywkowo u mnie byli 4 razy od 2009 a u kolegi w tym samym czasie tylko raz. Myślę,że jeśli kasiabasia już takie coś zgłaszała to najlepiej będzie jak sie tym zajmie. Przecież jesli dzieje się tam coś niedobrego to nie robienie nic jest gorsze niż kapowanie.
|
| |
kozahela | 03.12.2014 11:59:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 36 #1995483 Od: 2014-2-9
| No cóż, coraz częściej w dzisiejszych czasach przejmować się losem zwierząt i bronić ich praw, niż losem ludzkim i zwyczajną chęcią niesienia pomocy innym. Tak najłatwiej - nasłać "służby" bo wystarczy "wykazać" się wykręcając odp. nr telefonu. Ale już iść do drugiego człowieka i zapytać się czy można jakoś pomóc - mission impossible... |
| |
Lusia | 03.12.2014 12:24:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 50 #1995493 Od: 2014-7-13
| Cześć wszystkim.Kupiła kozy bez przymusu, zapłaciła nie tak tanio... widocznie się opłacało. Kupiła świadoma kazirodztwa. racice widziała jak kupowała. A teraz narzeka, że musiała poświęcić tyle czasu na racice i na odchów pójdzie jeszcze co najmniej pół roku. A jak kózki będa mieli powikłane potomstwo, to też będziesz płakać, że coś nie tak? Dla czego z ta Pania nie porozmawiała? nie zwróciła jej uwagi? Może ona nie jest nawet właścicielem, może kogoś spotkało coś gorszego... , a może jest chora i nie daję sobie rady? Może u niej na chleb nie starcza... najlepiej wyzwać inspektorów niech się pożywia mandatami... ja by porozmawiała z tą Panią, znalazła bym powód dla którego tak się dzieje, jeżeli to świadome podejście do zwierzaków - wtedy można wzywać kogo chcesz, a jeżeli to czasowe, spróbowała by jej pomoc . |
| |
Esti | 03.12.2014 12:54:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1995511 Od: 2013-3-22
| Nie no, spoko, do pseudohodowli psów tak pokazywanych też można się przejść i zapytać jak pomóc. No ludzie! Jak ktoś nie daje rady to szuka sposobu, kozły zabić, kozom szukać innych domów a nie sprzedawać kaleki po 300 jak leci. Bez jaj. _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
acerprzemo | 03.12.2014 13:32:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #1995526 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | I tak czytacie moje posty. Po pierwsze to nie moja sąsiadka po drugie jestem facetem. Pani rzeczywiście wyprzedaje kozy bo jest schorowana. Zreszta zaproponowałem żebyśmy odkupili kozy to co piszecie ze nie macie schroniska itf. Wezwać służby i uwalić babke. To wasza pomoc? Koniec tematu. Jak ktos kto NIBY KOCHA KOZY KEDY ICH MIŁOŚNIKIEM MOZE NAPISAĆ ZE KOZY SĄ ZASYFIALE ZE TAKICH NIE CHCE. JA KUPILEM 2 I MAM SATYSFAKCJE ZE CHOC DWI URATOWALEM A RESZTE TA PANI SPRZEDA. DZWONILEM DO NIEJ BO W PAPIERACH MI BRAKOWALO KILKU DANYCH ZAPYTALEM JAK KOZY TO POWIEDZIALA ZE ZOSTALO KILKA KOZLOW RESZTA WYPRZEDANA. JA WIERZE ZE TE KTORE KUPILEM WYPIELRGNUJE I BEDA OK. JUZ ZACHOWUJA SIE INACZEJ SPOKOJNE JA SLYSZA ZE IDE BECZA PODCHODZA DAJA SIE GLASKAC OSWAJAJA SIE. ROBIA SIE OKRAGLUTKIE Z TEGO WZGLEDU ZE SA KOTNE WYSOKO LEPIEJ KARMIONE SYSTEMATYCZNIE BARDZIEJ UROZMAJCONE ZYWIENIE Z UWAGA NA OGRANICZENIE TRESCIWego |
| |
kasiabasia | 03.12.2014 14:22:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: okolice Mińska Mazowiecki
Posty: 49 #1995543 Od: 2014-7-25
| @acerprzemo - przeczytaj proszę swojego pierwszego posta - piszesz o p...dzie, która zaniedbuje zwierzęta a teraz masz pretensje, że ludzie szukają rozwiązania? Może warto przemyśleć swoją wypowiedź i jasno określić jej cel? Po co pisałeś o złych warunkach żeby ponarzekać bez celu czy szukałeś pomocy dla zwierząt? Nie rozumiem i chyba nie tylko ja. |
| |
Esti | 03.12.2014 14:23:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1995545 Od: 2013-3-22
| No cóż, znaczy nie jestem miłośnikiem kóz sorry ale kozy to nie słodkie kociaczki. Kozy lubię, nawet bardzo ale u mnie powinny przynajmniej na siebie zarobić. Ktoś chce ratować wszystkie bidy świata droga wolna. Dla mnie głupotą jest kupowanie chorych, zaniedbanych, zinbredowanych kóz w dodatku za cenę pięknej, młodej i mlecznej. No ale ok, każdy kupuje co uważa tylko proszę nie wymagać tego samego od innych. _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
acerprzemo | 03.12.2014 15:37:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #1995573 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Spoko |
| |
Electra | 22.12.2024 12:48:42 |
|
|
| |
jola1979 | 03.12.2014 19:30:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1995746 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Szczerze mówiąc,ja też nie kupiłabym "już"takiej kozy. Na samym początku kupowałam kozy,gdzie się dało.Niestety-mój błąd. Nie były może z tak tragicznych warunków,ale niektóre jak wieszaki. Full czasu trwało,żeby doszły do stanu "wyglądu kozy".Niestety,tylko wygląd wtedy był ok. Kozy słabo mleczne.Po odchowaniu młodych zbyt szybko się zasuszały. Do tego kasę traciłam na weta,bo odrobaczenia,często też antybiotyki,bo "wyszło w praniu". Dziś,z perspektywy czasu powiem,nie warto było. Przykre,ale ja tak jak Marta,kozy mam nie tylko dla "frajdy".Przede wszystkim dla ich mleka. Nie stać mnie na zabiedzone kozy,doprowadzanie ich do "ładu". Wiem ile pieniędzy poszło "w błoto",bo koza,która dawała 2l mleka tylko miesiąc po odsadzeniu młodych,a potem automatycznie zasuszała się na "0". Niestety,jestem hodowcą,a schronisko. No,ale jeśli ktoś chce pomóc tym kozom,zabrać je do siebie-ja tego nie krytykuję.To jego sprawa. |
| |
jendrzej49 | 03.12.2014 21:17:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #1995863 Od: 2014-9-14
| kasiabasia pisze:
Z tego c zrozumiałam - gdzieś żyją kozy w tragicznym stanie. Ktoś boi się zawiadomić PIW bo to sąsiadka. Rozumiem argument, ale zwierzęta nie mogą cierpieć. Dajcie namiary to ja zadzwonię. Już tak robiłam. Nie widziałam stanu zwierząt ale uwierzyłam w relację znajomej. Dzwoniąc do PIW powiedziałam, że wiem od osób trzecich. PIW podaje nr sprawy - w każdej chwili można zadzwonić i dowiedzieć się co się dzieje. Reakcja PIW była bardzo szybka - i kontrolują gospodarstwo - w opisywanym przypadku alkoholika. Znajoma zresztą też mi mówi, że jest lepiej. Proszę namiary na gospodarstwo na priv.
Nie ma to jak ludzie z pasją do donoszenia. |
| |
biogrod | 03.12.2014 21:20:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1995865 Od: 2014-7-23
| Przede wszystkim jak jest inspekcja z PIW to nie wlepiają mandatów za to , że kozy mają przerosnięte racice ani za inbredy. Przy pierwszej kontroli jeśli kolczyki są w porządku (czyli każda koza jest zgłoszona to nie ma żadnych kar) zazwyczaj upominają, zalecają co poprawić. To nie czasy PRL że jak już ktoś coś sprawdza to zaraz wlepi mandat i jeszcze pałą natłucze. Sądzę, ze acerprzemo wyraził to co mu leżało na sercu i nie można go w zaden sposób winić za to. To jest otwarte forum dla hodowców kóz każdy pisze co chce, inni komentują i tyle. Przecież dla ludzi, którzy chcą kupić kozę będzie to świetny przykład czym sie kierować. Uważam że trzeba pisać jak coś nam się nie podoba nawet jeśli inni to skrytykują bo przy okazji możemy dojść do ciekawych wniosków. No i wiemy kto nam pomoze gdy naprawdę trzeba będzie coś zgłosić. |
| |
biogrod | 03.12.2014 21:30:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1995872 Od: 2014-7-23
| jendrzej49 pisze: kasiabasia pisze:
Z tego c zrozumiałam - gdzieś żyją kozy w tragicznym stanie. Ktoś boi się zawiadomić PIW bo to sąsiadka. Rozumiem argument, ale zwierzęta nie mogą cierpieć. Dajcie namiary to ja zadzwonię. Już tak robiłam. Nie widziałam stanu zwierząt ale uwierzyłam w relację znajomej. Dzwoniąc do PIW powiedziałam, że wiem od osób trzecich. PIW podaje nr sprawy - w każdej chwili można zadzwonić i dowiedzieć się co się dzieje. Reakcja PIW była bardzo szybka - i kontrolują gospodarstwo - w opisywanym przypadku alkoholika. Znajoma zresztą też mi mówi, że jest lepiej. Proszę namiary na gospodarstwo na priv.
Nie ma to jak ludzie z pasją do donoszenia.
czy ten komentarz przynosi cos dobrego? czy chęć pomocy zwierzętom to pasja do donoszenia?
Wielkość narodu i jego postęp moralny można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swymi zwierzętami. mahatma gandhi |
| |
jendrzej49 | 03.12.2014 21:40:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #1995881 Od: 2014-9-14
Ilość edycji Admina: 3 | Jaka chęć pomocy nie wiesz jaka jest prawda ktoś coś napisał,a Ty chcesz donosić to jest obrzydliwe i nie wyjeżdżaj z Gandhim bo w jego kraju człowiek traktowany jest jak przedmiot.
|
| |
acerprzemo | 03.12.2014 21:45:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #1995885 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Dziękuję Jędrzej i biogrod |
| |
acerprzemo | 03.12.2014 23:06:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #1995949 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | dzieki Mag oby bylo tak jak piszesz. ja mimo wszystko obawiam sie kontroli, ktos z gory oceni czy jest ok czy nie mimo ze mam tylko kozy na wlasny uzytek |
| |
jendrzej49 | 03.12.2014 23:26:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #1995963 Od: 2014-9-14
Ilość edycji Admina: 1 | I masz się czego obawiać bo im nie chodzi o dobro zwierząt tylko o to jak ograniczyć hodowlę zwierząt w małych stadach. |
| |
Lhuna | 03.12.2014 23:51:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #1995981 Od: 2014-1-7
| Ja kapowanie zaproponowałam pierwsza, rozumiem Przemka że jemu byłoby głupio, z różnych względów. On zareagował emocjonalnie, widać że się przejmuje. I nie widzę w tym nic złego, w "kapowaniu", bo lepiej zadzwonić i mieć czyste sumienie, że się cokolwiek zrobiło, niż nie reagować w ogóle. Gdyby się okazało, że z kozami jest wszystko ok,to co złego w kontroli ? Nie chodzi o to, żeby "uwalic babkę" tylko uratować kozy przed takim traktowaniem.
|
| |
Electra | 22.12.2024 12:48:42 |
|
|