| <<<Strona: 3 / 3 strony: 12[3] |
Wędliny | |
| | jakubpiotr | 23.03.2015 12:05:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #2075007 Od: 2013-4-5
| No i w porządku.. ale dlaczego krzyczysz zarzucając innym ich bezduszność z racji zabijania i spożywania swoich 'przyjaciół'?? | | | Electra | 05.01.2025 06:47:26 |
|
| | | KoAla | 23.03.2015 13:27:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Klępina, lubuskie
Posty: 110 #2075079 Od: 2014-1-15
| Mało kogo stać na to, by trzymał zwierzęta tylko do towarzystwa czy ozdoby. To nie tylko koszty wyżywienia, ale również szczepienia, leki, weterynarz. Nie ma się co oburzać. Są gorsze rzeczy, o których nikt nie myśli na codzień. | | | LadyM. | 23.03.2015 14:34:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2075110 Od: 2013-3-22
| Więc przyjmijmy, że są wśród nas mięsożercy i roślinożercy. I tak jest świat skonstruowany, że są tacy i tacy. Jedni trzymają zwierzęta tylko dla przyjemności, inni dla przyjemności i na pożywienie. I tyle w temacie. A odnośnie mięsożerstwa, to mięsko się już marynuje. Jeść go prawdopodobnie nie będę, ale naszykuję domownikom, jak zwykle. Pewnie po południu pójdę pozyskać nieco wiśni na wędzenie, bo od piątku ma u nas padać aż do wielkiego czwartku, więc mokre by było. | | | katolik | 23.03.2015 15:34:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 140 #2075146 Od: 2015-2-20
| Jakubpiotr jak Ty przyrządzasz koźlinę | | | jakubpiotr | 23.03.2015 21:10:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #2075529 Od: 2013-4-5
| Krzysztof, ja jestem od brudnej roboty, samym przyrządzeniem zajmuje się moja Pani Matka.. gdybym jednak miał sam sobie ją przysposobić do spożycia to postępowałbym tak ja ona.. czyli: marynata z majeranku, czosnku, soli, pieprzu, ziela angielskiego i liścia laurowego.. i w chłodnym miejscu leżakuje minimum 24h, jeden mój klient trzymał w marynacie 72h i bardzo sobie chwalił.. no a później to już tylko brytfanna i do pieca, 180 stopni i do miękkości.. hmm - mam ślinotok. | | | Lhuna | 23.03.2015 22:29:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #2075672 Od: 2014-1-7
| Lukrecja..ja nie jem mięsa i nie sądzę, żebym kiedys zaczęła, nie robię go dla nikogo, a kozy mam bo zawsze chciałam je mieć, i poza tym dla mleka dla swoich dzieci, bo niestety nie wierzę sciśle wegańskie dzieci ( sama spokojnie dałabym radę, ale tu się boję)..( więc pewnie jestem trochę "odjechana", ale sie nie narzucam..)
i chciałam Ci powiedzieć, w temacie- nie w temacie, że lektura tego forum rozszerzyła mi horyzonty o tyle, że juz rozumiem, że nie każdy kto hoduje i jada mięso to oprawca.. (np.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
).
Atakowanie forumowiczów, tutaj, jest naprawdę nie na miejscu.
Moim skromnym zdaniem gorsi są ci którzy kupuja w sklepie schab w plastikowym opakowanku, udając że to coś co rośnie na drzewie,czy tam z fabryki, a gdyby zobaczyli zdjęcia z "Otwartych klatek", to by padli, bo ich "wrażliwa psychika" by tego nie zniosła. Tutaj są naprawdę przyjaciele kóz.
| | | Beti | 17.02.2016 15:30:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Milówka,Śląsk
Posty: 31 #2241109 Od: 2013-6-3
| Wszystko fajnie.......moje zwierzaki też u mnie mają dożywocie-nawet kury żyją dokąd chcą.....tylko,że nie bierzemy jednej rzeczy pod uwagę:mała wojenka,kończy się cywilizacja-mając takie zaplecze,jak mamy,a wokół głód-większość z nas zmieniłby priorytety. I w sumie fajnie,że my:hodowcy kóz,kur,itd ...mamy wybór. | | | Electra | 05.01.2025 06:47:26 |
|
|
| <<<Strona: 3 / 3 strony: 12[3] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|