| |
Sebastian | 01.11.2013 07:37:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Płonki,Kurów
Posty: 388 #1641608 Od: 2013-3-22
| Witajcie cz koń może przebywać z świniami i kozami ?? cz kozy mogą być z świniami?? w jednej oborze tylko oddzielnie ma się zrozumieć?? |
| |
Electra | 05.01.2025 08:25:45 |
|
|
| |
capstrzyk | 01.11.2013 08:03:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1641611 Od: 2013-10-5
| kozy nie znoszą zapachu obornika świńskiego,z końmi jak najbardziej się dogadują,...oddziel świnkę od przeżuwaczy bo mogą wzgardzić sianem jak podłapie "zapaszki" |
| |
lumix1 | 01.11.2013 08:48:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skrzyszów
Posty: 28 #1641618 Od: 2013-10-12
| Zgadzam się z kolegą wyżej. Kidyś miałem siano wrzucone do kurnika na szybko a ni na sodołe.. poleżało jakiś czas, potem przerzuciłem na stodołe i zapomniałem. W zimie wszystko musiałem wyrzucać i kupować siano. Zapach kur też nie odpowiadał ani kozom, ani krowie a koń aż parskał na jego widok. _________________ Oferuję usługi drwalskie, pielęgnacja drzew, ścinka drzew, pielęgancja terenów zielonych. Sprzedaż sadzonek drzew i krzewów. Pomogę w sprawach i tematach: leśnictwo, drzewnictwo, ogólnie pojęty temat ochrony środowiska oraz pszczelarstwo. |
| |
monia8366 | 01.11.2013 08:56:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1641622 Od: 2013-3-21
| Świnie to zebranie najgorszych wirusów i chorób jakim są nosicielami, kozy i koń mogą po prostu zacząć chorować. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Sebastian | 01.11.2013 10:08:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Płonki,Kurów
Posty: 388 #1641643 Od: 2013-3-22
| Aha to czyli ze koza i koń mogą być razem a świnkę oddzielić. Ok dzięki ze mi napisaliście bo nie wiedziałem |
| |
jola1979 | 01.11.2013 10:50:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1641659 Od: 2013-3-21
| Dokładnie. Kozy i koń przebywając ze świnią/świniami zaczną chorować na zapalenia płuc. Koń jest nawet bardziej wrażliwy na "świnie"od kozy. |
| |
nerilion | 01.11.2013 11:18:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #1641686 Od: 2013-9-19
| Oj nie przesadzajcie. Jesli świnka jest jedna i zadbana to dlaczego miałaby zarażać? Zarażają nosiciele bądź zwierzęta chore. Jeśli była kupiona z fermy oczywiście musi przejść kwarantanne (zresztą jak każde nowo wprowadzone zwierzę). Czy jest to świna mięsna czy np. wietnamska? Zwykłe oddzielenie, aby nie była bezpośrednio przy koniach i reszcie oraz odpowienie warunki bytowe wystarczą aby nie była uciążliwa dla zwierząt. Sama mam już ponad 3 lata świnkę- nigdy nic mi nie chorowało a jeden z koni uwielbia się z nią bawić- a świnka lata po wszystkich padokach luzem Dużo ważniejsze jest aby np. kury nie były z kozami gdyż te drugie są bardzo wrażnile na kokcydiozę, która moga roznosić kury ale jak już napisałam najważniejsze jest zapobieganie
|
| |
Sebastian | 01.11.2013 20:16:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Płonki,Kurów
Posty: 388 #1642701 Od: 2013-3-22
| Ok rozumiem u mnie jest koń i koza do towarzystwa... i planuje kupić 2 maciorki to więc muszę oddzielnie.. Hmm czyli w jednej oborze nie mogą być razem ?? |
| |
capstrzyk | 01.11.2013 21:43:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1642935 Od: 2013-10-5
| chcesz hodować maciorki,a nie wolnobiegające Wolterowskie świnki,więc ze względu na amoniak i siarkowodór niech będą sobie same towarzystwem,bez kóz i konia/co by Kossak,Michałowski etc./ powiedzieli na taki mariaż..? |
| |
jola1979 | 01.11.2013 21:50:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1642940 Od: 2013-3-21
| Nerilion nie przesadzam.Miałam 3 świnie-zdrowe.Były w tym samym pomieszczeniu co kozy. W ciągu roku padły mi 2 kozły.Wet rozkładał ręce. Okazało się,że jak tylko zrezygnowałam ze świń,każdy kozioł przeżył. Mojemu znajomemu padły 3kozy w ciągu kilku miesięcy,bo miał razem ze świniami(w sensie,że w jednej obórce). Przypadek? Nie sądzę.... |
| |
Kusy | 01.11.2013 22:53:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #1642984 Od: 2013-3-22
| nerilion pisze:
... gdyż te drugie są bardzo wrażnile na kokcydiozę, która moga roznosić kury ...
Nie dochodzi do zarażenia kokcydiozą pomiędzy różnymi gatunkami zwierząt gospodarskich, nawet utrzymywanych w bezpośrednim kontakcie. Jest wiele gatunków kokcydiów, te które mają kury nie spowodują zachorowania królików czy kóz, bo to już inny gatunek. U kóz występuje 16 gatunków kokcydiów, różnią się pod względem patogenności. Znowu piszecie bzdury. |
| |
Electra | 05.01.2025 08:25:45 |
|
|
| |
Zlotowa | 02.11.2013 09:05:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn
Posty: 178 #1643051 Od: 2013-4-28
| Nie znam się na tym zupełnie. Obecnie mam w jednym budynku kozy, kury i króliki. Nic się nie dzieje. Świnki wietnamskie były w planie, a tu zonk. Zastanawia mnie tylko jak to było onegdaj. W tych mniejszych gospodarstwach produkcja była prowadzona w wielu kierunkach i w jednym budynku stały wszystkie zwierzęta. Pamiętam, że u dziadka w jednej, dużej oborze hodowane były świnie, krowy, konie, kury, kaczki, a ja potem jeszcze dołożyłem króliki. Na farmie gdzie mieszkam obecnie w Dani, gospodarz też trzyma w jednym dużym budynku wszystkie zwierzęta razem. Byłem w wielu gospodarstwach agroturystycznych gdzie hodowane są zwierzątka na potrzeby działalności którą prowadzą właściciele i wszystkie zwierzęta byłe trzymane razem. Nie wyobrażam sobie żeby budować oddzielne budynki dla konkretnych zwierząt. Oczywiście piszę o kilku osobnikach z każdego gatunku, a nie gospodarstwach wielkotowarowych. _________________ Robert |
| |
Leosia | 02.11.2013 10:54:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1643193 Od: 2013-4-2
| Koń i koza to objedzony ogon i wybite rogiem oko( stratny oczywiście koń). Dziękuje bardzo za taki umilanie życia. Koń i świnie, możliwe choroby układu oddechowego ( wspomniany amoniak itd). Mała świnka w roli psa ok ( u mnie chodzi mikro świnek wszędzie gdzie ma ochote) ale maciory bym już sobie podarowała. KURY z kurami, salmonella, wszy ( wrażliwe konie) i cała paleta paskudztwa z kloaki i nie tylko. To jest siedlisko wszelkiego paskudztwa! Każdemu własny domek się należy. Nie ma miejsca nie ma więcej zwierząt. Konie i kozy (owce) w osobnych boksach bez kontaktu fizycznego i wspólnego biegania są dobrymi sąsiadami. Koń i krowa też sobie radzą. |
| |
Zlotowa | 02.11.2013 11:28:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn
Posty: 178 #1643287 Od: 2013-4-28
| Wniosek z tego, że muszę zlikwidować część swojej hodowli. Myślę, że to wszystko jednak przesada. Przy zachowaniu rozsądku można zostać przy jednym budynku, a nie budować pięciu szopek dla każdego gatunku oddzielnie. _________________ Robert |
| |
Sebastian | 02.11.2013 18:11:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Płonki,Kurów
Posty: 388 #1643779 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Ok ja nie będę ryzykował Kozy i konie będą razem dla towarzystwa a już maciorki oddzielnie |
| |
pastkowa1 | 13.11.2013 17:43:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: łódzkie
Posty: 50 #1656594 Od: 2013-4-12
| Trochę sie zmartwiłam, bo ja tez mam tylko jedno pomieszczenie. Póki co sa tam kozy i ostały się królik. U mnie w okolicy często walęsają się duże psy i juz mi rozwaliły siatkę i klatki i wyciągnęly króliki. Teraz więc wszystkie zwierzęta obowiązkowo zamykane na klucz. Planuję na wiosnę rozszerzyć hodowlę o kury i świnki wietnamskie. I przyznam, ż eplanowałam świnki trzymać razem z kozami, właśnie ze względu na te psiury. I czy gdyby zrobić im boks u kóz tak by nie miały bezpośredniego kontaktu a jedynie na podwórku to tez będzie niebezpieczne dla kóz? Boję się po prostu robić im jakieś domki na podwórku, ale nie chcę też ryzykować zdrowia kózek. Jakieś porady? |
| |
Robson | 13.11.2013 19:38:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Płock, mazowieckie
Posty: 27 #1656711 Od: 2013-11-4
| Witam Jest to dość spory temat do omówienia, ale już chyba co ważniejsze zostało wyżej powiedziane. Napiszę jeszcze kilka słów od siebie... Oczywiście, mówiąc o przebywaniu różnych zwierząt w jednym, niepodzielonym pomieszczeniu, to koza, bydło i koń razem, jest opcją jak najbardziej do przyjęcia, jeżeli któryś z tych osobników nie jest agresywny dla pozostałych i nie stwarza to żadnego zagrożenia dla całego stada. Jednak już świnie, małe, czy duże, nie pasują do w/w zestawu. Świnia, jak już zostało przez Was napisane jest dość uciążliwa ze względu na swój określony "styl życia". Świnia załatwia się gdzie popadnie, poza tym ryje wszędzie, rozkopuje posłanie, może zabrudzić paszę. Świnia także jest cwana i jeżeli będzie miała dostęp do dojnej krowy, czy kozy, a te z kolei będą spokojne, to świnka (nawet dorosła) potrafi wyssać mleko... Kury i cały drób może jeszcze być, pod warunkiem, że nie włazi w paszę bydła/koni/kóz, ani nie ma dostępu do tych samych źródeł wody. A kury - wiadomo - lubią siadać wysoko, a najlepiej jeszcze byłoby na paśniku, wiec jeśli chcą tam wchodzić, wystarczy podciąć krótko pióra i kura już nie powinna podskoczyć Inaczej ma się sprawa, jeśli różne zwierzęta znajdują się w tym samym budynku, lecz są oddzielone od reszty w jakiś sposób. U mnie, zresztą jak i w wielu innych gospodarstwach, zwierzęta znajdują się w bardzo dużej oborze. Mam ponad 30 sztuk bydła w różnym wieku (od małych cielaczków 100 kg do byków 800-900 kg) i wszystkie duże sztuki stoją w jednym rzędzie na swoich stanowiskach, a najmniejsze w oddzielnych boksach (kojcach). Do tego mam 8 świnek (głównie na użytek rodziny, krewnych i znajomych), w dwóch oddzielnych kojcach po drugiej stronie obory. A w sąsiedztwie cieląt, w swoim boksie, przebywa jeszcze koń. Nic się szczególnego nie dzieje, koń chodził po pastwisku razem z byczkami bez żadnych zwad. Przepraszam za tę litanię, ale już tak mam... Podsumowując: wszystko razem, oprócz świni i drobiu. Pozdrawiam! _________________ Polska Biała Uszlachetniona |
| |
pastkowa1 | 13.11.2013 19:48:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: łódzkie
Posty: 50 #1656717 Od: 2013-4-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Robson oczywiście nie planowałam ich trzymać wspólnie jako w tych samych zagrodach, boksach czy jak tam zwał. U mnie moje 2 kózki mają jeden boks, koziołek zajął drugi. Kury planowałam w czymś odgrodzonym zupełnie, tak jakby we wnętrzu, przylegający do zewnętrznej ściany wykonany kurnik z płyt osb z oddzielnym nawet wyjściem. Z tym, ze właśnie ze względu na te psy, na noc wszystkie zwierzeta byłyby zamknięte (kury w tym soim zamkniętym boksokurniku, kozy normalnie a świnkom planowałam po drugiej stronie zrobić boks. Dość wysoki, bo wiadomo, że nasze kozy to ciekawe i wszędzie zaglądną Tak by wychodząc na podwórko miały dopiero kontakt ze sobą, a częścią wspólną był korytarzyk. |
| |
Robson | 13.11.2013 19:52:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Płock, mazowieckie
Posty: 27 #1656721 Od: 2013-11-4
| Pastkowa1, w takim razie nie ma raczej żadnych przeszkód, by były w tym samym budynku. Wystarczy tylko właśnie podzielić zwierzęta i umieścić w osobnych boksach Powodzenia! _________________ Polska Biała Uszlachetniona |
| |
Leosia | 14.11.2013 09:47:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1657038 Od: 2013-4-2
| Jeśli to nie bedzie 200 kur i 50 świń. Kur lepiej odzielic tak jak proponujesz pełną ścianą. Nie zapominaj o wietrzeniu. U nas ze względu na psy nie ma już żadnego drobiu. Króle w budynku w osobnym murowanym pomieszczeniu tak samo konie i kozy. Każdy koń ma boks, kozy mają 4 boksy i są w nich dobrane kolorem (bo to straszne rasistki) i wielkością rogów. Kozy i konie, krowy razem luzem to kuszenie losu. |
| |
Electra | 05.01.2025 08:25:45 |
|
|