| |
artambrozja | 16.04.2013 21:46:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1318720 Od: 2013-3-25
| Magda wiedziałam, ze Ci serducho zmięknie Ja ledwo żyje , za dużo machałam grabiami i ręce mi odpadną. Ale tak czysto się zrobiło dookoła, że warto było pracować. A liliputki gratuluje!! oj będzie się działo Musze Ci jeszcze napisać, ze jutro jadę obejrzeć kozę mleczną z kózką Koza jest dwuletnia, a sprzedaje ją chłopak z gimnazjum, który taki kozi biznesik kręciłącznie ma 6 do sprzedania i bardzo mnie zapraszał do obejrzenia - bardzo sympatyczny z rozmowy
_________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Electra | 24.12.2024 01:31:02 |
|
|
| |
monia8366 | 16.04.2013 21:48:24 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1318725 Od: 2013-3-21
| hahah mieli chłopy trochę radości _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Bolian1 | 16.04.2013 22:26:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 115 #1318815 Od: 2013-3-21
| jakubpiotr, jeszcze o tych indykach Ci powiem. Indyki 'francuskie', bo tak się nazywają, są też krzyżówką genetyczną. Rosną mniejsze od brojlerów, mięso w smaku podobne, mniej wrażliwe, fakt. Ale czy warto takie indyki hodować? To jest główne zmartwienie. Ja mam zwykłe indyki, po ubiciu 5 kg mięsa. Ale za to swoje, naturalne. Uwielbiam coś takiego. Śledzić od samego jajka - to takie niesamowite. Zeszłoroczne skarby:
Takie indyki są wg mnie najlepsze - i ciekawsze kolorystycznie, i baaardzo odporne. U mnie 4 indyczki zniosły już 19 jaj, za 2 tyg. wsadzę do inkubatora połowę, a połowa dla indyczek. |
| |
jakubpiotr | 16.04.2013 22:59:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1318847 Od: 2013-4-5
| wiedziałem,że mogę na Ciebie liczyć!! u mnie przygoda ze 'swoimi' indykami dopiero się zaczyna - jestem piekielnie ciekaw czy w pierwszym roku będzie jakiś przychówek - na razie po prostu cierpliwie czekam - 10 jajek ma indyczka i 5 kura - do inkubatora - nie mam wiedzy i przekonania. to jeszcze jedno pytanie - czy to prawda o tych siedmiu smakach indyczego mięsa, które ponoć ujawniają się po 2 latach hodowli? |
| |
Bolian1 | 17.04.2013 15:12:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 115 #1319490 Od: 2013-3-21
| Powiem, że nie wiem o tych siedmiu smakach, tutaj to już bardziej Żona by pomogła. Teraz cieplutko, paw już 'droczy się' z pawicą, fajnie jest. Jak bardzo była potrzebna ta wiosna... |
| |
babajaga | 19.04.2013 07:51:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Będzin koło Katowic
Posty: 202 #1332252 Od: 2013-4-14
| Dzień dobry. Chcę Wam coś opowiedzieć i poprosić o komentarz a także radę. Chodzi o wrzosówki. Wczoraj rano zauważyłam,że jedna z owiec (Gipsy) leży smutna w kącie. Nie chciała jeść i pić. Pędem po weta. Smaczku historii dodaje 2,5 tygodniowe jagnie... Lekarka zarządziła podanie calcium domięśniowo i wlew podskórny z glukozy. Jagnie (Gucio) zostało podstawione. Po 2 godz.owca wstała i okazuje się,że nie stawia jednej nogi. (Noga złamana zeszłego lata przez zazdrosne kucyki). Konsultacje weterynaryjne i wytyczne co do podania leku przeciwbólowego. Czas płynie,jagnie zdaja mleko,owca nadal cierpiąca. Temperatura w normie. Weterynarz w stajni co godzinę... Podajemy kolejną kroplówkę i calcium. Wreszcie poprawa. Gipsy zaczyna jeść. Chwila ulgi. Podczas wizyt u chorej zauważam,że druga kotna delikwentka (Malinka) zaczyna markotnieć. Wczoraj bardzo dużo piła.Nie je,stoi w kącie ze spuszczoną głową. Oczywiście zaraz dzwonię po odsiecz weterynaryjną i zaczynam kolejna bitwę.
To tak pokrótce.
Czy ktoś z Was ma pomysł co się dzieje? Z jakiej przyczyny? (Jedyne co przychodzi mi do głowy to przekarmienie paszą jakościową )
Pozdrawiam. Justyna |
| |
jola1979 | 19.04.2013 08:16:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1332358 Od: 2013-3-21
| Na owcach to ja się nie znam,ale koza jeśli jest przekarmiona to albo biegunkę dostanie albo wzdęcie czy zatrzymanie żwacza. Można to łatwo sprawdzić,podając przez 2-3 dni tylko siano.Według mnie dopada jakiś wirus te owce-chociaż mam nadzieję,że się mylę.Czy lekarka badała Twoją owcę stetoskopem? Owca to przeżuwacz i teraz strasznie dużo wirusów na przeżuwacze panuje(przynajmniej na moim terenie). Jak będzie wetka,to niech sprawdzi,czy nie słychać u Twoich owiec szmerów na płucach. U kóz u nas jest tak,że to zapalenie płuc ma takie objawy,że słychać szmery na płucach,potem posmutnienie,apatia,brak apetytu.U małych biegunka może wystąpić. Mam nadzieję,że to niestrawność. |
| |
monia8366 | 19.04.2013 09:20:03 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1332466 Od: 2013-3-21
| ja bym stawiała na brak proporcji między fosforem a wapniem, jeśli owca je dużo paszy jakościowej bogatej w fosfor to powinno być to proporcjonalne do wapnia 2:1. Z tego co zdarzyłam już poczytać i posłuchać kilku hodowców jak karmią owce to wiem, że owcy szkodzi ziarno a dokładnie jej z byt duże dawki. Z tego co wiem owca powinna jeść przede wszystkim siano i słomę, zboże w okresie ostatniego miesiąca ciąży i po ciąży w pierwszych tygodniach laktacji maks 200 g na sztukę. Dobrze jakby wet osłuchał owce statoskopem jak pisze JOla czy płuca czyste.Jeśli wapno i glukoza postawiła owce na nogi to tylko świadczy o jego braku, u krów mówi się o tym jako "gorączka mleczna" gdy krowa produkuje za dużo mleka i się odwapnia wtedy to kwestia godzin by podać jej wapno i glukozę do żylnie by nie padała. Podajesz im mieszanki witaminowe i wapno? _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
babajaga | 19.04.2013 10:06:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Będzin koło Katowic
Posty: 202 #1332521 Od: 2013-4-14
| Dziękuję za odp.
Wetka już była. Gipsy ma się dobrze. Malinka natomiast dostała biegunki Zgodnie z waszymi podpowiedziami (mądre z Was kobity) podejrzewa kwasicę żwacza. Nie osłuchiwała płuc ale ją o to poproszę.W tej smutnej historii wiedzę swoją wielką winę-przekarmiłam biedne zwierzęta . Suplement witaminowy podaję,wapna nie.Dodatkowo podaję otręby z aktywnymi mikroorganizmami.
|
| |
jakubpiotr | 19.04.2013 10:46:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1332563 Od: 2013-4-5
| Justyna - myślę,że trzeba pamiętać,że wrzosówki to prymitywna rasa charakteryzuje się dobrym wykorzystaniem paszy i adaptacją do lokalnych warunków. Ja też przez chwilę świrowałem i chciałem im dogadzać na całego,ale to się nie opłaci ponieważ źle wpływa na ich naturalne predyspozycje. Moje dostają siano,które podając do paśnika posypuje delikatnie kredą pastewną i czasami owies,który z kolei posypuję witaminami. i jak na razie mają się całkiem dobrze,wyglądają na zdrowe i zadowolone i oczywiście słoma,kiedy chcą i ile chcą - ważne jest też to,że nie stosuję oprysków na moje uprawy wspomnę w tym miejscu jeszcze o kozie która miała być poważnie chora bo nie uciekała kiedy Monia przyjechała do mnie z Kubą - a mnie się wydaje,że to charakter - namiętnie leżakuje pod paśnikiem i na leżąco podjada sobie siano - wdała się w nią jedna z jej bliźniaczek - leży razem z nią i podgryza - a druga - cały czas w terenie |
| |
lussy | 19.04.2013 11:11:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 171 #1332588 Od: 2013-4-12
| Absolutnie wrzosówek nie można! przekarmiać--poumierają- właśnie dlatego rasy prymitywne nie przyjęły się w hodowlach na tucz-nie rosną z przekarmienia, a umierają-trzeba pamiętać że mają dużo lepsze wykorzystanie z paszy niż normalne zwierzęta- dawka zboża na samicę w laktacji to tylko 20dag..przez100dnikarmienia przy 1-2 jagniakach i koniec- reszta siano/trawa/ słoma do oporu. Taka owca jest tanim zwierzęciem w utrzymaniu o ile nie przecuduje się z dobrobytem -bo jej to szkodzi po prostu.
Owca jak choruje jest smutna, osowiała często nie je to widać wyraźnie -każdy z nas wie co nie jest normą u naszych podopiecznych i to odstępstwo od reguły jest sygnałem do alarmu ..-nie musi ganiać, jak szalona . Uwaga teraz na zapalenia płuc/oskrzeli /krtani itp znowu zrobiło piekielnie gorąco bez uprzedzania i zwierzaki sie nie przestawiły, ja też nie....u nas wczoraj 27st.... |
| |
Electra | 24.12.2024 01:31:02 |
|
|
| |
babajaga | 19.04.2013 15:38:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Będzin koło Katowic
Posty: 202 #1335180 Od: 2013-4-14
| Nubirku, w moim przypadku to brzmi dwuznacznie...choć staram się być dobrej myśli. Nadal walczę z chorobą Maliny. Dostała buscopan i antybiotyk. (to niestety nie "niestrawność") Dodatkowo kroplowki. Teraz czekam. Jeżeli nie poczuje się lepiej zrobimy jej wlewke z składnikami mającymi zatrzymać biegunkę (węgiel,kora dębu i coś jeszcze ale nie pamiętam co) Trzymajcie kciuki! (Leczenie jest utrudnione przez odmienny stan chorej )
|
| |
jakubpiotr | 19.04.2013 15:46:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1335192 Od: 2013-4-5
| powodzenia!! |
| |
monia8366 | 19.04.2013 15:48:18 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1335194 Od: 2013-3-21
| będzie dobrze !!!! _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
babajaga | 19.04.2013 20:00:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Będzin koło Katowic
Posty: 202 #1335441 Od: 2013-4-14
| No to wróciłam. Sytuacja na froncie Justyna - owce, w miarę opanowana. Po podaniu kolejnej dawki kroplówek i wlaniu w Malinę mieszanki (skład: drożdże, węgiel,"kisielek"z siemienia lnianego, probiotyk, jakiś leczniczy suplement) wełnica zaczęła jeść. Czeka mnie nocna obserwacja ale jestem już spokojniejsza. Dziękuję pięknie za wsparcie |
| |
monia8366 | 19.04.2013 20:23:18 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1335464 Od: 2013-3-21
| Ufff to dobrze teraz masz nauczkę taki ostry kopniak w tyłek i będziesz wiedziała jak karmić owce _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
babajaga | 19.04.2013 20:24:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Będzin koło Katowic
Posty: 202 #1335469 Od: 2013-4-14
| chyba jak NIE karmić owiec |
| |
LadyM. | 19.04.2013 20:25:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1335470 Od: 2013-3-22
| No to ja na dietę teraz. (Chciałam napisać -więzienna, ale uświadomiłam sobie, że stawka żywieniowa w więzieniu jest wyższa niż w szpitalu, czy domach dziecka)
A mnie ostatnio moje pierze chciało przechytrzyć -jajka ukryć przede mną. Przez dwa dni im sie udawało, aż zabawiłam się w Sherlocka Holmesa i wytropiłam. A maja w kurniku 4 piękne gniazda, to sie małpy do stodoły poszły nieśc na balocie siana |
| |
lussy | 19.04.2013 21:08:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 171 #1335513 Od: 2013-4-12
| na sianie samym ją zostaw ze 3 dni |
| |
monia8366 | 19.04.2013 21:08:47 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1335514 Od: 2013-3-21
| LadyM. ja co jakiś czas muszę się bawić w poszukiwacza skarbów i szukać nowe gniazda, dobrze jest dać do gniazda drewniane jaja wtedy tam będą nieść. Musze zakupić ale ostatnio do miasta mi dalej niż do Azji _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 24.12.2024 01:31:02 |
|
|