Justyna - myślę,że trzeba pamiętać,że wrzosówki to prymitywna rasa charakteryzuje się dobrym wykorzystaniem paszy i adaptacją do lokalnych warunków. Ja też przez chwilę świrowałem i chciałem im dogadzać na całego,ale to się nie opłaci ponieważ źle wpływa na ich naturalne predyspozycje. Moje dostają siano,które podając do paśnika posypuje delikatnie kredą pastewną i czasami owies,który z kolei posypuję witaminami. i jak na razie mają się całkiem dobrze,wyglądają na zdrowe i zadowolone i oczywiście słoma,kiedy chcą i ile chcą - ważne jest też to,że nie stosuję oprysków na moje uprawy wspomnę w tym miejscu jeszcze o kozie która miała być poważnie chora bo nie uciekała kiedy Monia przyjechała do mnie z Kubą - a mnie się wydaje,że to charakter - namiętnie leżakuje pod paśnikiem i na leżąco podjada sobie siano - wdała się w nią jedna z jej bliźniaczek - leży razem z nią i podgryza - a druga - cały czas w terenie |