| |
romaszka | 14.04.2016 14:06:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wola Uhruska
Posty: 99 #2269005 Od: 2013-4-25
| Dzisiaj zadzwonili do nas z Włodawy że jutro będziemy mieć kontrole weterynaryjną Może mi ktoś powiedzieć, na czym polega taka kontrola i co konkretnie będą sprawdzać? Czy to są rutynowe działania inspekcji weterynaryjnej? Czy może komuś przeszkadzają nasze kozy i złożył jakąś skargę? ( mamy takiego delikwenta w pobliżu ) kiedyś się poskarżył do "ochrony zwierząt" że mamy psy głodne ... oczywiście kontrola nic nie wykazała, bo nasze psy jedzą czasami lepiej od nas ale przyjemne to nie było. _________________ Pozdrawiam. Ałła. |
| |
Electra | 22.12.2024 11:47:03 |
|
|
| |
reneta | 14.04.2016 14:57:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 224 #2269041 Od: 2013-8-6
| Przejrzyj temat: kontrole z PIWu |
| |
olczas | 14.04.2016 15:01:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: warmińsko-mazurskie
Posty: 69 #2269042 Od: 2014-1-5
| beda sprawdzac kolczyki u koz , ksiazke rejestracji, moze pasze , ksiazke leczenia zwierzat i dobrostan ogolnie rzecz ujmujac. ogolnie musza cos znalesc cos nie tak bo wg IW nie ma kontroli bezzastrzezen |
| |
romaszka | 14.04.2016 15:27:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wola Uhruska
Posty: 99 #2269062 Od: 2013-4-25
| No własnie nie wiem jak to będzie bo połowa kózek kolczykowane a połowa nie _________________ Pozdrawiam. Ałła. |
| |
vader2 | 14.04.2016 15:33:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pod Łęczycą
Posty: 204 #2269068 Od: 2014-1-10
| No jak to co będzie? Musisz ukryć gdzieś te bez kolczyków,albo jakaś wziątka dla inspektora, bo jak znajdą to do utylizacji... Tak to jest w państwie biurokracji, w państwie policyjnym, Orwell się kłania z za grobu. |
| |
LadyM. | 14.04.2016 16:55:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2269114 Od: 2013-3-22
| Wziątki bym nie radziła, jeżeli nie ma się wiedzy na temat osobowości kontrolera. Można sobei zaszkodzić. A nuż jest z dobrej zmiany? |
| |
artambrozja | 14.04.2016 16:58:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #2269122 Od: 2013-3-25
| Olczas, jaką książkę leczenia zwierząt ? ja nic takiego nie mam, a kozy rejestrowane. Całe info o chorobach moich kóz ma mój wet. _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
LadyM. | 14.04.2016 17:15:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2269130 Od: 2013-3-22
| Za każdym razem powinnas od weta dostac kartę, na której sa m.in nr siedziby stada, nr. kolczyka zwierza, rozpoznanie, zastosowane leki, dawki, karencja na mięso/mleko. Te karty nalezy trzymac 5 lat. |
| |
artambrozja | 14.04.2016 17:24:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #2269135 Od: 2013-3-25
| Iwona dzięki a odrobaczanie też mam mieć udokumentowane przez weta ? _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
vader2 | 14.04.2016 17:31:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pod Łęczycą
Posty: 204 #2269140 Od: 2014-1-10
| Czyli papierologia, papierologia , tutaj 5 lat, tam 10 lat trzeba przechowywać... Ten świat zmierza jednak ku zagładzie, jestem tego już pewien. |
| |
LadyM. | 14.04.2016 18:20:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2269170 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | No, jak u weta kupujesz środek, to wet musi go "na coś" rozpisać. Jak rozpisuje na kozy, to tez Ci taka kartę musi wystawić.
O 10 latach nie słyszałam. US najwazniejszy - 5lat. A świat zmierza ku czemuś niedobremu, ale to nie za przyczyna papierologii.... |
| |
Electra | 22.12.2024 11:47:03 |
|
|
| |
vader2 | 14.04.2016 18:36:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pod Łęczycą
Posty: 204 #2269176 Od: 2014-1-10
| Z tego co pamiętam, to obecnie US może dochodzić zaległości w nieskończoność, nie ma przedawnienia. Tam gdzie jest nadmiar regulacji i przepisów nikt takich praw i przepisów nie szanuje i nie przestrzega, nawet nie da się tego zrobić, skoro nowe regulacje i przepisy ustanawiane co dnia zajmują ponad 3 godziny na same ich przeczytanie nie mówiąc o ich zrozumieniu i wdrożeniu. Tak więc taka papierologia jak najbardziej przyczynia się do tego, że zamiast pracować, tworzyć , bogacić się , ogromny potencjał jest marnowany na czynności zbędne i wręcz szkodliwe. Niedługo się o tym wszyscy przekonamy jak zbankrutuje system emerytalny i cała gospodarka. Na zmiany nie ma widoków żadnych , zresztą jest już za późno, krach jest nieunikniony. |
| |
LadyM. | 14.04.2016 18:49:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2269182 Od: 2013-3-22
| Wieszczysz vader jak Wernyhora. Wrzuć na luz, bo co ma być i tak będzie, a szkoda sobie wątrobę na zapas zatruwać. |
| |
vader2 | 14.04.2016 19:10:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pod Łęczycą
Posty: 204 #2269188 Od: 2014-1-10
| Mnie chodzi tylko o dobro kóz i ich opiekunów. Wytłumacz jaki jest sens likwidacji i zabijania niezarejestrowanych kóz i owiec? Czyje dobro jest tutaj na pierwszym miejscu, naszych kózek niewinnych przecież, tyle tylko , że bez kolczyków, czy ważniejsza jest statystyka i jakieś kretyńskie przepisy rejestracyjne przypominające jako zywo ustawy norymberskie dotyczące w nazistowskich Niemczech osób pochodzenia semickiego? Czy jakiś hodowca-amator mający kózkę lub owieczkę, czy nawet świnkę wietnamską dla uciechy swoich dzieci, czy z zamiłowania posiadającego takowe zwierze, musi je ukrywać przed morderczym inspektorem sanitarno-weterynaryjnym jak w czasie wojny Żyda pod podłogą, bo jak ktoś doniesie, to będą kary i przymusowe zabicie zwierzątka. Czy Wam to naprawdę nic nie przypomina, nawet Orwella? |
| |
artambrozja | 14.04.2016 21:32:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #2269295 Od: 2013-3-25
| vader, masz racje ale to walka z wiatrakami .... róbmy swoje - kochajmy zwierzęta i bliźniego. a co do rejestracji, to te kontrole i cała papierologia, może nie do końca jest taka zła. We wtorek odwiedziłam pewne gospodarstwo w celu zakupu kózki ( niestety nie rejestrowanej ) - to co zobaczyłam - to brud, smród, totalne zaniedbanie. Koza po kolana upaprana w odchodach, chuda tak ze można było wszystkie kości na niej policzyć, zgarbiona, zmierzwiona szara sierść. Marchewkę którą dla niej przywiozłam chciała zjeść z woreczkiem. Gospodarz się przyznał, że teraz dostaje tylko siano, bo cały owies ma dla konia, doi ją co kilka dni, bo ona nie chce być dojona. Faceta zbluzgałam i postraszyłam inspekcją Nie każdy ma dobre serducho i dba o dobrostan zwierząt.... _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
romaszka | 14.04.2016 21:41:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wola Uhruska
Posty: 99 #2269307 Od: 2013-4-25
| No własnie, tak jak już pisałam w innym poście, te kózki co mamy nie zarejestrowane, zabraliśmy (i jeszcze zapłaciliśmy) z takich właśnie warunków jak opisujesz. _________________ Pozdrawiam. Ałła. |
| |
monika | 14.04.2016 22:09:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Białystok, okolice
Posty: 128 #2269330 Od: 2013-11-26
| romaszka, to trzeba im to powiedzieć, że dla dobra zwierząt działałaś i że będziesz próbowała zarejestrować te kozy i tyle. A jak się przyczepią to sprawę do telewizji i już! U mnie oczywiście odnotowali, że mam błędy w dokumentacji i jedna koza niekolczykowana, a druga miała jeden kolczyk. Kary finansowej nie nałożyli. |
| |
LadyM. | 15.04.2016 06:55:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2269405 Od: 2013-3-22
| Osobiście nie sądzę, żeby się takie historie utylizacją kończyły. Raczej kara pieniężną prędzej, bo państwo w potrzebie, więc kary nakładać należy na prawo i lewo (Skądś trzeba wziąć na te 500+)Oczywiście -ubój i utylizację zdrowych i zadbanych zwierząt uważam za rozwiązanie niewłaściwe.
Wobec tego co pisze Beata, jestem w dalszym ciągu jak najbardziej za rejestracją. Gdyby ten osobnik miał zarejestrowane to by z obawy przed kontrola i karą, jeżlei dość rozumu i serca dla zwierzat sam nie ma, trzymał te kozy w ludzkich warunkach. |
| |
Ostry | 16.04.2016 11:59:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 113 #2270084 Od: 2016-4-16
| Kontrole jak to u nas mają na celu karanie i ściąganie kasy. Czyli taki rabunek w świetle prawa. W woj lubelskim mamy 12 tysiecy kóz z czego zarejestrowanych 2 tysiące. Super. Więc dla kontrolerów to moze być żyła złota. Oczywiście nie każdy weterynarz jest urzędniczą k..wą część z nich bywa że nie zauważa nieoznakowanej kózki. Problem z tym ze nasze "kochane" państwo nie przewiduje zarejestrowania kozy nierejstrowanej tylko karanie właściciela i utylizacja zdrowego zwierzęcia. Alw wydaje mi się że jest w tym haczyk i mozna próbowac się bronić. Oznajmić że ta koza /te kozy/ są zwierzętami towarzyszącymi czyli trzymanymi jak króliki miniaturki i co najważniejsze nie spełniają zadnych funkcji gospodarczych. To tak jak ze swinką miniaturką które są trzymane w domach prywatnych i nie podlegaja rejestracji. Ustawa nie mówi o tym jakie zwierzę może byc towarzyszące. Ustawa mówi które zwierzęta nie mogą być uważane za gospodarskie np. koty, ale w drugą stronę to nie działa. Popatrzcie że kozy w zoo nie są oznakowane bo właśnie nie spełniaja funkcji gospodarczych. Na wszelki wypadek kozę można zachipować jak psa i założyć jej książeczkę zdrowia. Jest oznakowane ? Jest więc nie ma za bardzo paragrafów żeby karać. Oczywiście to na początek będzie boksowanie się z urzędami łącznie z sądem, ale to lepsze niż od razu zapłacić mandat i pozbyć się kozy.
|
| |
LadyM. | 16.04.2016 12:05:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2270086 Od: 2013-3-22
| Myślę, ze stosując Twoja teorię wyjdzie drożej niż mandat. I to duzo. |
| |
Electra | 22.12.2024 11:47:03 |
|
|