NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » FORUM OGÓLNE » PRZYGOTOWANIE DO ROZPOCZĘCIA MAŁEJ HODOWLI NA WŁASNY UŻYTEK

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Przygotowanie do rozpoczęcia małej hodowli na własny użytek

  
Hegemon
25.03.2014 18:28:59
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: okolice Proszowic

Posty: 55 #1791089
Od: 2014-3-25
Niestety nie jestem zbyt biegły w sprawach komputerowych i borykam się z trudnościami względem odnalezienia na forum wszystkiego czego bym potrzebował. Na wstępie chciał bym podziękować wszystkim za cierpliwość i udzieloną już pomoc. Sprawa przedstawia się następująco mam zamiar założyć małą hodowle na własny użytek, maksymalnie 4-5 kózek początkowo 2 sztuki. Stąd mam kilka pytań i próśb o sugestie.

KWESTIA STAJNI:

Posiadam budynek gospodarczy o metrażu około 55m2 przystosowany do hodowli bydła dawniej była to stajnia. Podzielony na trzy strefy stary chlewik ( około 15m2 ) miejsce gdzie dawniej stały krowy ( około 30m2 ) oddzielona ścianką działową przestrzeń gdzie trzymano cielęta ( około 5m2 ). Chciał bym zapytać jaką powierzchnię zarezerwować na hodowlę kóz? Jakie boksy przygotować ( mam na myśli powierzchnię ). Na wysokości około 50cm znajduje się betonowy żłób czy będzie się on nadawał? Przygotowując miejsce na kozy mam zamiar "zabielić" ściany i sufity i tutaj kolejne pytania wystarczy zwykłe wapno czy stosujecie jakąś mieszankę?

PASTWISKO:

Czy kozy można wiązać łańcuchem podobnie jak krowy? Tereny zielone którymi dysponuje wymagają niestety przywiązania kozy do jakiegoś palika a wiem że to uparte zwierzęta i nie lubią jak im się coś narzuca.

ŻYWIENIE:
Ostatnie moje pytanie, ile przeciętnie koza zjada w ciągu sezonu zimowego? Chciał bym zasiać odpowiednią ilość buraków pastewnych. Czy dieta składająca się z buraków, śruty kukurydzianej i słomy wystarczy w sezonie zimowym? Mam pewne problemy z sianem bo nie dysponuje łąką którą mógł bym zbierać czy można zamiast siana stosować słomę do żywienia czy kozy na to nie pójdą?
  
Electra23.04.2024 13:50:10
poziom 5

oczka
  
Hegemon
25.03.2014 19:07:13
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: okolice Proszowic

Posty: 55 #1791121
Od: 2014-3-25
A czy powiedział by mi Pan jak przedstawia się sprawa ilości pożywienia które koza jest w stanie pochłonąć w ciągu miesięcy zimowych?
  
Hegemon
25.03.2014 19:21:35
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: okolice Proszowic

Posty: 55 #1791126
Od: 2014-3-25
Marchew pastewna czy zwykła słodka?
  
Zbychu20144
25.03.2014 19:50:05
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 77 #1791143
Od: 2013-4-30
U mnie przez zimę jedna sztuka zjada ok.50 snopków siana.
  
Esti
25.03.2014 20:14:31
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1791192
Od: 2013-3-22
To dużo, mi wychodzi ok. 30 kostek na sztukę. Oczywiście kostki są większe i mniejsze, luźniejsze i ciaśniej związane więc to tak pi razy. Do tego parę kostek słomy, bardzo lubią owsianą. Najlepsze zboża dla kozy to owies i jęczmień, do tego otręby pszenne i witaminy. Okopowe to marchew i buraki, w sezonie jabłka, dynia, cukinia, gałęzie drzew, suszona pokrzywa.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
LadyM.
25.03.2014 21:14:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1791235
Od: 2013-3-22
wszystko jedno która. Ja daję "ludzką".

Siana wyszło mi od pocz. lutego do dzisiaj 10 kostek na 3 sztuki.Oprócz tego jedzą słomę, ale w ilościach, które się ciężko przeliczaja na kostki. Szacunkowo mogło to być 4 duże kostki za zimę.
Marchwi i buraczków ćwikłowych wychodzi o 25kg/miesięcznie.
Do tego otręby, ale to niewiele. Daję ok pół-jednego litra /dzien na 2 szt.
Kreda pastewna z witaminami. Polfamix OK. Lizawka solna obowiązkowo
  
Hegemon
08.04.2014 07:39:01
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: okolice Proszowic

Posty: 55 #1807823
Od: 2014-3-25


Ilość edycji wpisu: 1
Witam chciałem dać znać jak idzie na dzień dzisiejszy.

Zakupiłem lizawkę, kredę, poidło pływakowe, witaminki, pastuch elektryczny, zgrzebło itd.

W niedzielę wybrałem się z żoną na giełdę drobnego inwentarza i to był wielki błąd bo jak zobaczyła kozy to już koniec i trzeba było kupić nie ma gadania. Sam przyznam że, mi też się spodobały i tak stałem się właścicielem Perełki i Szaraka. Mam nadzieję że, sprawa z kolczykami i sprzedawcą się wyjaśni bo kózki były jedynymi zadbanymi zwierzętami tego typu na całym targu. Byłem zaszokowany w jakich warunkach inni ludzie przewożą zwierzęta, trzy małe kózki w klatce 70x50x100 to dla mnie przesada, dziwne że nikt się za to nie weźmie...

Oto zdjęcia miejsca gdzie moje koźlaczki miały zostać zakwaterowane. Dawniej była to obora ale od kilkunastu lat nikt jej nie używał i zrobiła się rupieciarnia.

Obrazek

Po wywaleniu gratów, sprzątnięciu, dezynfekcji, ponownym wybieleniu wapnem wygląda to tak, dodatkowo zbudowałem z siatki stalowej 1mm o bardzo drobnym splocie zagrodę żeby zwierzaczki nie biegały mi po przejściu.

Obrazek

Niestety pastuch jeszcze nie został dostarczony więc chwilowo kózki pasą się na odpowiednio lekkiej i zabezpieczonej stalowej lince.

Obrazek

No i tutaj więcej moich słodziaków (jak sądzicie jaka to rasa o ile można w ogóle o czymś takim mówić?)wesoły

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Karmię je zgodnie z wytycznymi rano na początek dokładka siana ( do którego mają dostęp cały czas ). Potem na zmianę marchew z witaminkami, kredą i odrobina oleju, buraczki ćwikłowe ze śrutą i dodatkami lub owies. Od 10 do 16 łączka, wieczorem sianko, marchewka i dokładka sianka na noc.

Jeżeli macie jakieś sugestie albo rady to z chęcią wysłucham, przy okazji chciałem wszystkim podziękować za pomoc dla początkującego, mimo mojej skłonności do ignorowania opcji szukaj wesoły Dziękuję

PS: Kózka jest brązowa, koziołek ten jaśniejszy wesoły
  
Esti
08.04.2014 07:47:36
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1807826
Od: 2013-3-22
Fajnie wszystko przygotowałeś tylko paśniczka nie widzę jęzor kózki słodziutkie ale mieszańce, nie barwne uszl. no i mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni żebyś rodzeństwa nie rozmnażał. wesoły
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
Hegemon
08.04.2014 07:51:28
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: okolice Proszowic

Posty: 55 #1807828
Od: 2014-3-25


Ilość edycji wpisu: 2
Jest wszystko jest tylko na zdjęciach nie widać, zrobię więcej to wrzucę. Paśnik zrobiłem z drugu nierdzewnego 5mm więc raczej nie dadzą mu rady wesoły

A co do rozmnażania to wygląda na to że oboje będą bez rogów a oboje rodziców bezrożnych to też nie bardzo, może znajdę kogoś kto będzie chciał wymienić się na innego koziołka aniołek
  
Lhuna
09.04.2014 16:08:37
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie

Posty: 378 #1809584
Od: 2014-1-7
Gratuluję nabytku wesoły
  
EcoGypsy
12.04.2014 22:47:01
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Cambridgeshire/Podlasie

Posty: 278 #1812414
Od: 2013-11-25
Hegemon
bezrożne, jeśli nie były dekoronizowane, moga być wogóle bezpłodne oczko
_________________

Hodowla koni cygańskich EcoGypsy

  
Electra23.04.2024 13:50:10
poziom 5

oczka
  
LadyM.
13.04.2014 00:22:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1812462
Od: 2013-3-22
Ale nie muszą. Moje obydwie kozy są bezrożne i rodzą koźlęta: Andzia - bezrożne, Wanda - pół na pół.
  
jola1979
13.04.2014 10:41:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Buk okolice Poznania

Posty: 2239 #1812640
Od: 2013-3-21
Ja kilka lat temu miałam bezrożnego kozła,nie był dekoronizowany,był bezrożny.
Przez przypadek pokrył bezrożną kozę.
Przez całą jej ciążę bałam się strasznie,co z tego wyjdzie.Urodziła dwie,zdrowe kózki.........obie rogate wesoły
Jedna kózka trafiła do dalszej hodowli,z tym zastrzeżeniem,że jest po bezrożnych rodzicach i mogą być problemy z kryciem itd.Druga została u mnie.Zarówno ta,która została u mnie jak i ta,która pojechała "dalej" obie zaszły w ciążę i bez problemu wykociły się rodząc zdrowe koźlaki.
Tak,że dużo zależy od genów,zarówno rodziców kozła,czy kozy jak i dalszych pokoleń.
Ja dla pewności zawsze teraz kupuję rogatego kozła,bo kilka kóz mam bezrożnych.Teraz akurat koziołek,który będzie zastępcą Renia będzie dekoronizowany,ale rogaty był wesoły
Tak,że jeśli nie znamy "losów"kozy czy kozła,nie wiemy nic o ich przodkach,wtedy lepiej,żeby jedno z nich było rogate,badź dekoronizowane.
  
Snajperka
26.01.2015 18:01:13
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #2031714
Od: 2015-1-26
Podłącze się pod temat, bo wydaje mi się najlepszym dla mnie miejscem. Z racji tego, że jak się okazało muszę jeść baaardzo eko, od wiosny stanę się właścicielką kur-niosek i jak się uda to kozy.
Mieszkam "na wsi", ale nie takiej jak niektórzy z was- tu dużo domów wyrosło. Terenu nie mam dużo- 1000m2, z czego wydzielony zostanie ogródek warzywno-owocowy i wybieg dla kur. Reszta dla zwierzaków do chodzenia.

Załatwiłam ekosiano, słomę do ścielenia, ziarna, więc to jest już pewne.
Jak śnieg się schowa chcemy postawić obórkę dla kozy. Ma być to miejsce dla zwierzaków gospodarczych, taki łączony kurnik z obórką. Siano, słoma i mieszanki będą w innym miejscu.
Po wyliczeniu, obliczeniu itd. wyszło nam, że na ten budynek możemy przeznaczyć 8m2. Czyli dla kozy byłyby 4m2, dla kur drugie tyle.

Wiem, że aby koza była mleczna musi zostać pokryta capem i odchować młode (logiczne). Wiem również, że często rodzi się 2-3 młode. Wiem, że nie chce zrobić sobie hodowli kóz na podwórku i jedną córę bym matce zostawiła (jeśli urodziła by się bezroga, ale reszta kóz z miotu poszła by na sprzedaż.

Uf, rozpisałam się..
To teraz pytania:
1. Kozy potrzebuje "dla mleka"- jej mięso, skóra mnie nie interesuje (tfu, tfu.. niech będzie zdrowa, lśniąca i w ogóle, ale dla mnie mleko, dla niej to co najlepsze). W jaką kozę najlepiej zainwestować, która raza zapewni mi wystarczającą ilość mleka dla mnie i rodziny?
2. Czy 4m2 obórki dla dwóch kóz to dobra wielkość? Czy potrzeba więcej miejsca?
3. Obórka ma być ładna, schludna itd... Nie z betonu Chcemy postawić drewnianą obórkę, ocieploną wełną i styropianem, zaizolowaną od wiatru. Czy drewniana obórka to dobry pomysł dla kóz?
4. Jak jest ze sprzedażą młodych kóz? Są chętni? boje się sytuacji w której zostaje mi na podwórku pięć-sześć kóz. Za dużo. oczko wiem, pewnie jest to uzależnione od mleczności, rasy... ale jednak. Trudno znaleźć chętnych na młode kozy?
5. Polecacie jakiegoś weterynarza z okolic Pruszcza Gdańskiego? Dużo tu psich, kocich, ale ciężko z gospodarskimi.
6. Możecie polecić kogoś, kto sprzedaje ozy z moich okolic? Jednak koza z polecenia, a koza z giełdy, czy olx... wydaje mi się bezpieczniejszą opcją.

A propos. Mam 1000m2 działki, ale kozy nie tylko tu będą. Mam zagwarantowane miejsce dla bezrogiej kozy na pastwisku znajomej kilka metrów od mojego domu. Więc nie chce jej męczyć. oczko

Pozdrawiam.
  
Esti
26.01.2015 21:34:23
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #2031915
Od: 2013-3-22
Koza to zwierzę stadne najlepiej więc trzymać dwie ale jeśli zostawisz córkę to ok. Jaka koza? Może być wielorasowa, najbardziej odporna ale mleczność to loteria. Najlepiej brać ze sprawdzonego miejsca bo na olx 95% to kozy "rasowe" i "wysokomleczne". Kozy absolutnie nie mogą być razem z kurami, musisz je całkowicie oddzielić. 4m2 na dwie kozy może być ale z przychówkiem to już za mało. Będzie za ciasno. Młode kózki sprzedają się dobrze, koziołki gorzej ale te można zjeść. Drewniany, ocieplony budyneczek to dobre rozwiązanie dla kóz tylko pamiętaj o oknie.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
Snajperka
26.01.2015 22:30:40
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #2032010
Od: 2015-1-26
Ej, ej. Nie chce trzymac kóz razem z kurami, tylko ma być to jeden budynek podzielony na pół ścianą drewnianą. oczko
Kozy mogłyby kurom za mocno zaszkodzić- jajom też oczko

co do kóz- właśnie takiego "sprawdzonego miejsca" szukam... tylko ciężko z nim...
  
monika
26.01.2015 22:53:17
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Białystok, okolice

Posty: 128 #2032059
Od: 2013-11-26
Podłoga najlepiej betonowa, bo drewno szybko przegnije. Kozy to "sikuny". wesoły
  
Lhuna
27.01.2015 11:35:35
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie

Posty: 378 #2032384
Od: 2014-1-7


Ilość edycji wpisu: 1
Ja mam drewnianą obórkę, folia, wełna, płyta. Betonowa wylewka ( ocieplona).
Jakieś 10m2 na 3 kozy, 4 kojce (jeden na chwilowe odstawienie koźląt, miejsce do dojenia), więcej kóz nie planuję .
3 okna (wysoko), pomyśl jak operuje słońce, zwłaszcza zimą.
Ja mam kozy dopiero od maja więc nie mam dużo doświadczenia.
Jak chcesz to napisz, podeślę zdjęcia z "budowy", może się przyda.

Poprawiłabym tyle, że w wylewce wyżłobiłabym rowki ( mam spadek "po długości" i przy myciu troche to trwa. I ten spadek zrobiłabym ciut większy, to moze obyłoby się bez rowków, bo przy takiej ilości kóz nie ma żadnej sciekającej "gnojówki"). Trzymam "na wysokiej ściółce" i stosuję emy.
Powodzenia.

Acha, i poczytaj watek "pierwsza koza, zestaw pytań od laika", ja właśnie rok temu zamęczałam tam wszystkich pytaniami..kopalnia wiedzy.
Pewnie zreszta zaraz tam wylądujemy, tematycznie. wesoły
  
Electra23.04.2024 13:50:10
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » FORUM OGÓLNE » PRZYGOTOWANIE DO ROZPOCZĘCIA MAŁEJ HODOWLI NA WŁASNY UŻYTEK

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny