Przygotowanie do rozpoczęcia małej hodowli na własny użytek |
Ja kilka lat temu miałam bezrożnego kozła,nie był dekoronizowany,był bezrożny. Przez przypadek pokrył bezrożną kozę. Przez całą jej ciążę bałam się strasznie,co z tego wyjdzie.Urodziła dwie,zdrowe kózki.........obie rogate ![]() Jedna kózka trafiła do dalszej hodowli,z tym zastrzeżeniem,że jest po bezrożnych rodzicach i mogą być problemy z kryciem itd.Druga została u mnie.Zarówno ta,która została u mnie jak i ta,która pojechała "dalej" obie zaszły w ciążę i bez problemu wykociły się rodząc zdrowe koźlaki. Tak,że dużo zależy od genów,zarówno rodziców kozła,czy kozy jak i dalszych pokoleń. Ja dla pewności zawsze teraz kupuję rogatego kozła,bo kilka kóz mam bezrożnych.Teraz akurat koziołek,który będzie zastępcą Renia będzie dekoronizowany,ale rogaty był ![]() Tak,że jeśli nie znamy "losów"kozy czy kozła,nie wiemy nic o ich przodkach,wtedy lepiej,żeby jedno z nich było rogate,badź dekoronizowane. |