NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ROZMNAŻANIE » RUJA U KOZY

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 16>>>    strony: 123[4]5678910111213141516

Ruja u kozy

Objawy rui, częstotliwość, sezonowość
  
Esti
04.01.2014 09:50:44
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1704072
Od: 2013-3-22
No to widzę, że jest naprawdę źle. Widuję nieraz takie kozły. Z jednej strony żal zwierza bo sam się nie umyje, nie nakarmi i nie oporządzi. Zwierzę nie winne ale jednak po prostu się brzydzę takimi. Znam ten ból gdy nie ma innych kozłów możliwych w okolicy dlatego sprowadziłam ze znajomą Kubę z Jastrzębca. Koszty na pół, ona nie ma warunków lokalowych, ja mam. Może tak byś pomyślała? Znajoma też nie żadna koleżanka była, znałyśmy się tylko na płaszczyźnie koziarskiej ale teraz obie z układu zadowolone jesteśmy. Jest super bo ona ma pod ręką fajnego kozła ale nie musi go trzymać u siebie. bardzo szczęśliwy
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
Electra29.03.2024 15:11:49
poziom 5

oczka
  
LadyM.
04.01.2014 21:30:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1705002
Od: 2013-3-22
Nawet wiem, która to znajoma. Niestety, chyba i z tego nici. Facet, który niezbyt daleko mieszka, tez nie ma warunków na trzymanie kozła - lokalowych, a w dodatku młódź taka juz więcej miastowa mu sie zrobiła. Tez patrza pewnie na dziadka jak na wariata z tymi kozami. Następny, co trzyma kozę dla dziecka alergika mieszka w środku wsi. Domy z każdej strony jak na miejskim osiedlu domków jednorodzinnych, gdzie działki po 6 arów -tez nici z tego. Muszę jeszcze obczaić, w niedalekiej wsi, mają zarejestrowane kozy.(Bo te wszystkie co wymieniła, sa nierejestrowane) Na jakimś forum, już martwym, facet się odezwał, że planuje zakup anglonubijskiego kozła. Namówię syna na wycieczkę. Problem tylko, jak kozę tam zawieźć.
  
weszynoska
04.01.2014 21:34:16
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie/Leśniówka

Posty: 325 #1705010
Od: 2013-3-24
Może do mnie zajedziesz....Podkarpacie nie takie wielkie oczko
  
LadyM.
04.01.2014 22:15:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1705087
Od: 2013-3-22
Węszynoska, wiesz co, właśnie sprawdziłam. Mam do Ciebie 107km, dokładnie prawie tyle samo co do Sanoka. I nawet tą sama trasą jadę (częściowo) - przez Dynów, najbliżej. Tylko jak ona tak dziwaczy z tymi rujami, to musiałbym ze trzy dni koczowac u Ciebie. Ale największy problem to transport. Jedynie mój brat nie bał się wsadzić 2 kozy w samochód osobowy i te 107 km je przywieźć.
  
Mati10
05.01.2014 13:08:49
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie

Posty: 338 #1705616
Od: 2013-12-7
Wiozłem 2 kozy w golfie hatchbacku, trochę były niespokojne, ale nie było tak źle. Siedzenia z tyłu rozłożone i tylko patrzeliśmy czy rogiem w szybę nie trzaśnie.
  
centurion
06.01.2014 16:47:47
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieruszów okolice

Posty: 280 #1706730
Od: 2013-9-18
Ja swoje też w osobowym ba leżąco przywiozłem ale tylko 30 kn. Kuba z tułu sara z przodu.
  
LadyM.
06.01.2014 17:24:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1706757
Od: 2013-3-22
Na fotelach?
  
weszynoska
06.01.2014 17:32:04
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie/Leśniówka

Posty: 325 #1706760
Od: 2013-3-24
Ja wiozłam swoje kozy kilka razy, mam terenówki, to miejsca za fotelami sporo. Sonia jechała pierwszy raz jako kilkumiesięczna kózka. Potem 2 x na krycie po około 25 km. Xena jechała spokojnie około 150 km...bez jakiegoś specjalnego stresu. Król...25 km, spokojnie luźno. Żadne z nich nie narobiło w aucie, żadne nie skakało ani nie wariowało. I auto jakoś specjalnie niczym nie pachniało oczko
Jak woże psy na wystawy to muszę sprzątać smród , bo pies jak się stresuje to śmierdzi, dyszy , sapie...ślini się.

Wozić kozę to zdecydowany lajcik. Po kilku minutach od ruszenia koza się kładzie...i tyle atrakcji.
  
centurion
06.01.2014 18:21:43
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieruszów okolice

Posty: 280 #1706817
Od: 2013-9-18
Tak LadyM mam rovera 400 tylko na dojazdy do pracy i wozenie czegokolwiek wiec nie szkoda mi go. A kozy grzecznie jechały. Za to kot mi sie pożygał taki dziwny
  
Leosia
07.01.2014 10:25:40
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 550 #1707411
Od: 2013-4-2
Kozy w kombi zabobczyły i zasiusiały dokładnie całą tapicerke... Mam szlaban na kozy w aucie. Jest przyczepa dla koni, tylko nie umiem z tym jeździć ( o uprawnieniach nie wspominając) .
  
LadyM.
07.01.2014 16:21:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1707756
Od: 2013-3-22
Było zasłać folią, plandeką, czy tp
  
Electra29.03.2024 15:11:49
poziom 5

oczka
  
Leosia
07.01.2014 16:39:44
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 550 #1707777
Od: 2013-4-2
A była folia ale dwie klępy tak się kręciły że, nic to nie dało :-( jechały daleko, niby miały prawo.
  
artambrozja
07.01.2014 22:06:01
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: małopolskie

Posty: 1414 #1708111
Od: 2013-3-25
a to wychodzi, ze moje kozule wyjątkowe, bo w fordzie mondeo jechały i były bardzo grzeczne wesoły Może dlatego, że wracały od koziołka to szczęśliwejęzor

_________________
MANUFAKTURA AMBROZJI
  
tanakakt
15.01.2014 08:44:57
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 204 #1715688
Od: 2013-4-19
Bo wszyscy koziarze powinni mieszkać blisko siebie zaskoczony)))))) I problemu by nie było, ja do wszystkich mam jakieś astronomiczne odległości, i cały czas zastanawiam się nad kupnem kozła, ale mąż nie bardzo chce, zresztą i tak potem trzeba go zmienić. Jak to rozwiązujecie?????
  
monia8366
15.01.2014 09:43:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1715762
Od: 2013-3-21
mimo wszystko kupujemy później jedziemy lub ktoś do nas jedzie astronomiczne km by wymienić na innego lub sprzedać. wyboru nie ma alb zdrowy porządny kozioł albo chory gdzieś w chlewku ze świniami mieszkający.zakręcony
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
tanakakt
15.01.2014 10:25:02
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 204 #1715824
Od: 2013-4-19
No niestety zaskoczony(((( Mam blisko siebie gospodarstwo które jest "zagrodą edukacyjną" jak pojechałam i zobaczyłam to czar nazwy prysł zaskoczony((((( miałam zawieźć tam moje dziołchy, ale nie zawiozę i szukam dalej. Kupiliśmy jeszcze Alpejkę chciała bym kozła alpejskiego i chyba będę musiała zasuwać tam gdzie ją kupiłam. zaskoczony((((
  
centurion
15.01.2014 14:45:56
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieruszów okolice

Posty: 280 #1716025
Od: 2013-9-18
Dlatego ja mam kozła żeby nie mieć problemów. Wiem co mam. A ile utrzymanie jego kosztuje ze ma sie nieopłacać trzymać. Jeden wasz wyjazd raz na pół roku na dalsza trase plus koszty pokrycia to mam fajnego kozla.
  
monia8366
15.01.2014 16:44:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #1716139
Od: 2013-3-21
my nie jedziemy do kozła tylko po kozła, jeśli będziesz chciał rozwinąć stado też będziesz musiał wymienić chłopa oczko
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
jola1979
15.01.2014 16:56:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Buk okolice Poznania

Posty: 2239 #1716158
Od: 2013-3-21
U mnie w stadzie jest już 4 z kolei kozioł-reproduktor.
Co max 2lata zmieniam kozła na "świeżą",niespokrewnioną krew.Zostawiam po kilka kózek po każdym koźle,więc muszę wymieniać reproduktorów.
Teraz też szukam młodego koziołka,a Reniu......prawdopodobnie albo pod koniec tego albo najpóźniej na przyszły rok pojedzie dalej "rozsiewać geny"wesoły
  
tanakakt
15.01.2014 16:56:40
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 204 #1716159
Od: 2013-4-19
Cóż monia nie wiem jak osoby z tego forum, ale osobiście znam gospodarstwo w którym kozioł był 5 lat ten sam, nikt nie wiedział kiedy kozy mają ruje, a co wykot to większa niespodzianka dla gospodarza, aż kiedyś spytałam, czy myślał ze kozy wielbłądami się kryje..... Tak że chłopak używał sobie z córkami siostra, córkami tej siostry, nawet kamerunkowi udało się pokryć pokaźnych rozmiarów owcę taką zwykłą. Tak że z tą wymianą genów to różnie bywa.....Niestety....
  
Electra29.03.2024 15:11:49
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 16>>>    strony: 123[4]5678910111213141516

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ROZMNAŻANIE » RUJA U KOZY

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny