| |
jakubpiotr | 16.12.2014 14:33:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #2002952 Od: 2013-4-5
| My za zwyczaj działamy wspólnie, jak koza liże dupkę, to ja z pyska ręcznikiem 'zbieram' wilgoć.. czasem to i nawet suszarka idzie w użycie u mnie teraz wrzosówki się kocą, dzisiaj ósmy wykot w trzecim tygodniu wykotów.. i niestety subiekcja się szykuje, tryczka przyjęła, jaglicę odrzuca - butelka już wyparzona.. |
| |
Electra | 07.01.2025 05:57:58 |
|
|
| |
jola1979 | 16.12.2014 15:13:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2002979 Od: 2013-3-21
| Ja z reguły też "nie przeszkadzam"kozie,gdy się koci.No,ale jeśli widzę,że koza nie zdąży wylizać koźlaka,bo już rodzi się następny,to wtedy pomagam oczyścić pierwszego. |
| |
acerprzemo | 16.12.2014 17:06:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003034 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Az sie boje cokolwiek napisać. Ale ja kozom zaraz po porodzie dawalem ciepla wode z otrebami i glukozę od dziecka lub z cukrem i przez pare dni po porodzie dawalem witaminy dla KOBIET KARMIACYCH i wapno musujące. Z tymi witaminami i z wapnem to mi polecił znajomy wet. Byla noc z piątku na sobotę a koza dostala ketoze. I to pomoglo koza sobotę juz wstała i opiekowala sie mlodymi.oczywiście witaminy i lizawka byly |
| |
monia8366 | 16.12.2014 17:54:38 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #2003042 Od: 2013-3-21
| wszystko ok tylko nie cukier chyba że przegotowany jeśli nie masz glukozy _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
acerprzemo | 16.12.2014 18:04:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003045 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Tak przegotowany roztwor mieszalem z ciepla woda. Ale to tylko raz bo to byla noc nie mialem możliwości kupienia glukozy.potem dawalem glukozę bez względu czy byly problemy z wykotem czy nie. |
| |
LadyM. | 16.12.2014 18:40:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2003072 Od: 2013-3-22
| Monika, dlaczego cukier musi być przegotowany? |
| |
Gosiab | 16.12.2014 18:42:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: szamotuły,wielkopolskie
Posty: 94 #2003076 Od: 2014-1-26
| w czasie gotowania sacharoza(cukier złożony,który szkodzi kozie)rozkłada się na glukozę i fruktozę. |
| |
acerprzemo | 16.12.2014 18:50:45 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003081 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Mi tez wtedy wet zaznaczył żeby byl pezegotowany ale on tlumaczyl wyproznianiem kozy tuz po porodzie ze cukier powoduje zaparcia |
| |
LadyM. | 16.12.2014 18:58:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2003088 Od: 2013-3-22
| "Węglowodany rozpuszczalne w wodzie nie zmieniają swych właściwości w czasie gotowania. Pewne zmiany obserwujemy w dwucukrach, np. sacharoza ogrzewana w środowisku kwaśnym częściowo rozkłada się na cukry proste." Źródło: Podstawy żywienia człowieka Autorzy Krystyna Flis,Wanda Konaszewska
|
| |
PatiB | 16.12.2014 19:26:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 447 #2003095 Od: 2014-6-23
| w jakich ilościach ta glukoza w wodzie? |
| |
acerprzemo | 16.12.2014 19:40:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003113 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja dawalem 2 lyzki stolowe na 5 litrów wody.ile wypila przy mnie to bylo jej resztę zabieralem |
| |
Electra | 07.01.2025 05:57:58 |
|
|
| |
LadyM. | 16.12.2014 20:55:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2003158 Od: 2013-3-22
| Takie pójło, jak pisze Acerprzemo, dawało się z dawien dawna krowom po wycieleniu, weterynarz to akceptował. U mnie proporcje były takie : szklanka cukru na wiadro wody 10-cio litrowe + garść otrąb. Te otręby sypało się po wierzchu, raczej nie tyle dla "wzmocnienia" organizmu, co dla zachęty do wsadzenia pyska do wiadra.
Kozom dałam jednak glukozę, nie cukier.
|
| |
acerprzemo | 16.12.2014 23:12:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003271 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji Admina: 1 | Kozie w ciągu kilku godzin opadł bardzo brzuch. Wymię puste srom bardzo obrzękniety, koza czasem pobekuje. Nie wiem czy noc mam z głowy |
| |
PatiB | 16.12.2014 23:36:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 447 #2003288 Od: 2014-6-23
| Przemek mi się jeszcze nie rodziły ( 3 luty pierwszy wykot w moim życiu) ale uważam że noc masz z głowy
|
| |
Lhuna | 17.12.2014 00:19:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #2003312 Od: 2014-1-7
| Napisz, jak tam. Trzymamy kciuki. |
| |
acerprzemo | 17.12.2014 00:29:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003314 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | chyba jeszcze nie dzisiejszej nocy, bylem teraz posiedzialem to wszystkie pannice leza i zuja sianko. ta co ma rodzic tez spokojna uspokoila sie. oby da rana wytrzymala. pojde jolo 3. nie wiem na ile przed porodem taki krwisty sluz leci wymie puste co mnie martwi. boje sie zapomnialem juz jak to jest. jeszcze na dodatek nie mam rekawiczek |
| |
LadyM. | 17.12.2014 07:07:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2003349 Od: 2013-3-22
| Przemek, a kociły Ci się kiedy w nocy? Wszędzie czytam,że kocą się po południu, albo świtem.
Olej rękawiczki. Weź czystą miskę z gorąca woda do obórki i w ostatniej chwili wyszoruj porządnie ręce woda z mydłem zwykłym przy pomocy szczoteczki. Paznokcie krótkie, wyszoruj zwłaszcza. Możesz rękę zdezynfekowac dodatkowo jodyną, ale tą na wodzie, broń boże nie na spirytusie. Rękawiczki są zawodne, o ile nie masz specjalistycznych. Zresztą męska ręka duża nieco do wkładania w kozę, chyba, że masz drobne dłonie.
I weż zdecyduj się czy jestes Acerprzemo, czy Toszyba. |
| |
acerprzemo | 17.12.2014 08:17:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003376 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Koza nie urodziła a ja zarwalem noc. Tylko raz mi koza urodziła w nocy a tak zawsze czekamy za mną ibrodzily w dzień. Co dziwne rodziny do 15 popołudniu. |
| |
acerprzemo | 17.12.2014 17:46:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003680 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Boje się o moja koze. Wymie nadal puste a ona puszcza taki lekko krwisty śluz być może czop się rozpuszcza. Dzwoniłem do poprzedniej właścicielki czy może pamięta kiedy została pokryta to ta na mnie z pyskiem ze puszczala kozly do koz juz w lipcu i ze nie spala z nimi wiec nie wie. Mam nadzieje ze to objawy porodu o czasie a nie poronienia. Ona wiosna urodziła piecioraczki i szybko znów zaszla w ciaze a to w jakich warunkach byla przedtem daloby podstawy ze kolejnej ciąży nie donosi.pociesza mnie fakt ze je i zachowuje sie normalnie. Dzis rano wypiela sie na inne jedzenie i pierwszy raz jak jest u mnie tak ochoczo zajadala się siankiem. |
| |
acerprzemo | 17.12.2014 20:13:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2003756 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Pobekiwala troche wczoraj rozgladala sie ale to jak bylem w stajence jak wyszedłem to byl spokój. W sciolce kopia wszystkie nie leż ma slomie tylko na deskach może im za ciepło. Poza tym wszystko ok. Rano tego śluzu juz nie bylo tak dużo jak wieczorem jest spokojna je i pije. No ale ten brak siary. Jej koleżanka ktora tylko podejrzewam powinna urodzić w styczniuzaczyna napuszcza wymie. Delikatnie sie powiększa i jest ciepleale nie dotykam by nie pobudzać laktacji. Choc mialem takie kozy które wymie dostaly w 2 godziny a i taka koze ktora ani nie beczala nie wykazywala żadnych oznak ze rodzichodzia po stajence i w moment zaczela przec i w 10 minut 3 kozleta wyleciały jakby ktos wiadro przechylul. Kazda koza inna te mam za krótko by miec jakiekolwiek porównanie z poprzednimi wykotami. Poprzednia wlascicielka w ogóle nie zwracala ma to uwagi. Powiedziała ze same rodzily i tyle. Kazda koza sama rodzi tylko raz lekko raz ciężko a ona widac nie zwracala uwagi na to. |
| |
Electra | 07.01.2025 05:57:58 |
|
|