| |
EcoGypsy | 16.12.2014 18:24:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Cambridgeshire/Podlasie
Posty: 278 #2003057 Od: 2013-11-25
| U nas owies po 40 zł za metr, jęczmień tyle samo, pszenica-nie wiem, nie karmię i karmić nie będę (ciężkostrawna). Owies preferuję drobny, ponieważ taki lepiej się zaparza siemieniem. _________________
Hodowla koni cygańskich EcoGypsy
|
| |
Electra | 02.01.2025 16:19:48 |
|
|
| |
Lhuna | 07.01.2015 14:08:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #2017775 Od: 2014-1-7
| Co to jest : " owies tegoroczny nasiona z centrali (materiał siewny )" (550/t)? Może być? Pytam poważnie. Wolę tu zapytać niż sprzedającego. |
| |
jakubpiotr | 07.01.2015 14:55:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #2017795 Od: 2013-4-5
| To znaczy, że producent rolny nabył materiał siewny w centrali nasienniczej.. czyli nabył konkretną odmianę owsa o konkretnych cechach, ziarnko jedno w jedno takie same, bez nasion chwastów.. dla Ciebie to nie ma większego znaczenia ponieważ to ziarno wyląduje i tak w paszczach twoich potworów a jest stosunkowo droższe.. jest to informacja dla producenta który chce kupić ziarno do siewu. |
| |
jauma | 07.01.2015 16:59:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 82 #2017893 Od: 2013-4-10
| U nas to znaczy że jest to pierwszy odsiew czyli rolnik kupił nasiona wysiał je i zebrał plon, a teraz sprzedaje ziarno. Cena też to sugeruje |
| |
jakubpiotr | 07.01.2015 17:03:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #2017899 Od: 2013-4-5
| no tak zapomniałem o tym istotnym szczególe skupiwszy się na tym co rolnik kupił.. |
| |
LadyM. | 07.01.2015 17:10:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2017906 Od: 2013-3-22
| Przy czym, to ziarno, jak niektórzy piszą "pierwszy rok po kwalifikacie" może się o niebo różnić od kwalifikatu, np znacząca obecnością nasion chwastów itepe. Wydaje mi się, że cena nie jest tragiczna, w porównaniu do cen u mnie. Ja mieszankę kupowałam po 500. Trzeba otworzyć worek, sięgnąć rąsią głęboko głęboko, wyjąć w zaciśniętej garści, potem otworzyć, rozgarnąć palcem i zobaczyć co tam jest. U mnie bardzo często sprzedają zanieczyszczone nasionami chwastnicy jednostronnej (taka drobna, zielonkawa kaszka). Kozy tego nie jedzą, zostaje w karmidłach, muszę przesiewac przetakiem, jak nabieram. Zawracanie głowy. Ale tu kupić dobry owies czy mieszankę to cud. O pszenicę się dba, nawozi, odchwaszcza, odgrzybia. Natomiast owies na ogół rośnie jak Bóg pozwoli.
Oraz powąchać! |
| |
Lhuna | 07.01.2015 18:18:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #2017984 Od: 2014-1-7
| Tym razem kupiłam 20 kg. Rewelacja, żadnych nasion i pachnie ok. Widziałam w wielkiej skrzyni, a obok stał wóz. To mój drugi owies w życiu kupowany. Z pola, właśnie. W sob.jedę po resztę, rozmawiałam z tym gospodarzem i licząc 1 kg dziennie, wychodzi mi na 3 sztuki kóz 250 kg do nowych zbiorów? Czy wziąć więcej, jak taki fajny? W dodatku 5 km od mojego domu. |
| |
EcoGypsy | 07.01.2015 18:24:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Cambridgeshire/Podlasie
Posty: 278 #2017991 Od: 2013-11-25
| Jak dobry, czysty, to bierz na zapas, bo z wiosną cena może podskoczyć _________________
Hodowla koni cygańskich EcoGypsy
|
| |
LadyM. | 07.01.2015 20:44:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2018138 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Lhuna, tylko od jutra zacznij karmić tym właśnie owsem i zobacz jak jedzą. Zeby sie potem nie okazało, że mając 250kg owsa będziesz musiała szukać innego.
Moja Królowa Matka mogłaby prawdopodobnie robić za psa do wykrywania narkotyków -wszystko wącha zawzięcie i nie wiem jakie subtelne różnice zapachowe wyczuwa, jeżeli jeden kawałek wyschniętej kromki jest jadalny i to ochoczo, a drugi, ułamany z tej samej, po dokładnym obwąchaniu - nie. Cokolwiek dostaje z ręki - obwąchuje to długo, z namysłem i ze wszystkich stron. Tylko ona jedna - pozostałe jak widzą chleb, to mało nie wyskoczą górą. Ale jak mnie się trafiło takie dziwadło, to może gdzieś jeszcze podobne są.... I wyczuwają zapachy dla nas niewyczuwalne.
|
| |
gawron | 08.01.2015 05:10:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Południowo-wschodnie Mazo
Posty: 320 #2018316 Od: 2013-11-5
| Bardzo rzadko dokupuję owies ale warto dać kozie do spróbowania bo ładne i duże ziarno może oznaczać mocno nawożone. Niektóre zwierzęta zwłaszcza kozy i konie nie chcą takiego jeść i jest problem trudny do przeskoczenie w Twoich warunkach. |
| |
LadyM. | 08.01.2015 08:32:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2018359 Od: 2013-3-22
| Nie wiem czy pisałam już: u mnie owies jest uprawą taką "gorszą". Posiany rośnie sobie jak mu Bóg pozwoli, nie widziałam żeby ktoś to nawoził, czy pryskał czymkolwiek. |
| |
Electra | 02.01.2025 16:19:48 |
|
|
| |
Agnieszka | 08.01.2015 13:27:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1 #2018522 Od: 2015-1-8
| witam serdecznie , jestem tu chyba najnowszyn osobnikiem , mam pytanie , czy wiecie gdzie w okolicach Pińczowa kupię około 200 kg owsa ? ogłoszenia oficjalne , albo nie aktualne , albo nie chcą się bawić z takimi ilościami , może jest tu ktoś z okolic , pozdrawiam |
| |
Aleksandra | 03.03.2015 12:57:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Suchedniów
Posty: 4 #2058070 Od: 2015-2-27
| Agnieszka pisze:
witam serdecznie , jestem tu chyba najnowszyn osobnikiem , mam pytanie , czy wiecie gdzie w okolicach Pińczowa kupię około 200 kg owsa ? ogłoszenia oficjalne , albo nie aktualne , albo nie chcą się bawić z takimi ilościami , może jest tu ktoś z okolic , pozdrawiam
Cześć Agnieszka, nie wiem jak daleko jest z Pinczowa do Kielc, ale ja mieszkam w Suchedniowie i mi facet przywozi z Psar pod Kielcami. jakby co to pisz. Pozdrawiam Aleksandra |
| |
omnibus | 17.03.2015 10:42:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 17 #2069694 Od: 2015-2-18
| Owies dla kóz powinno się zmiażdżyć na walcach we młynie, tak aby go tylko spłaszczyć, młynarzom nie chce się ustawiać walcy i tu jest problem. Nie można każdej kozie podać kilo owsa i po sprawie. Podawanie owsa uzależniamy od wielu aspektów, generalnie podaję kozom mlecznym po pół litra, ale tylko owies czysty! Jak nie idzie kupić dobrego owsa to rezygnuję. Podaję kozom "zupę", 5l dobrze ciepłej wody zasypuję pół litra otrąb, jak mam, pół litra gniecionego owsa, dwie garści suchego chleba, poszatkowane umyte ziemniaki lub karpiele. zapewniam Was, że po takiej "zupie" mleczność wzrasta. Młode kozy doję "z ręki" czyli klęcząc na jednym kolanie obejmuję kozę chwytem pod pachę, sięgam do wymienia i doję jedną ręką, a w drugiej trzymam garnek. Po jakimś czasie koza się już nie stresuje i doję normalnie. Spokojna koza daje dobre i smaczne mleko, a podczas dojenia będzie Was obwąchiwać i zacznie przeżuwać. Nie bijcie kóz przy dojeniu, to nic nie da, a tylko pogorszy sytuację, to są dumne i uparte zwierzęta. |
| |
CheNelly | 29.05.2015 16:53:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dzierżoniów, Dolnośląskie
Posty: 270 #2115400 Od: 2015-5-28
| LadyM. pisze:
Nie wiem czy pisałam już: u mnie owies jest uprawą taką "gorszą". Posiany rośnie sobie jak mu Bóg pozwoli, nie widziałam żeby ktoś to nawoził, czy pryskał czymkolwiek.
Bo owsa nie można przenawozić, bo się zaraz położy. Pryskać go też nie można na chwasty jednoliścienne, bo inaczej będzie bez ziaren.
Ile owsa dawać na dzień koźlakom 2 - 3 msc? |
| |
LadyM. | 29.05.2015 22:52:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2115559 Od: 2013-3-22
| Są środki, które niektóre chwasty jednoliścienne w uprawach zbożowych zwalczają.
Jest różnica między "nawozić" a "przenawozić".
Odnośnie gniecionego ziarna: moje zdanie jest takie, ze ma to sens w sytuacji, gdy mamy odpowiednią maszynę w domu lub u zaprzyjaźnionego sąsiada i możemy gnieść ziarno mniej więcej na bieżąco (mały zapasik na parę dni). Robienie tego w młynie mija się z celem, bo trzeba zrobić od razu większa ilość (młynarz nie będzie przestawiał całego ustrojstwa na zgniecenie 50kg owsa)a takie płatki tracą na wartości, jak leżą dłuższy czas.
Śruty też się nie robi dużej ilości na zapas, tyle co na parę dni. |
| |
CheNelly | 29.05.2015 23:29:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dzierżoniów, Dolnośląskie
Posty: 270 #2115574 Od: 2015-5-28
| No własnie na owies nie ma czegoś co by jego nie wybiło, a przynajmniej z tego co wiem z rozmów z innymi osobami i z tego co mówili w sklepach z środkami ochrony roślin. Jest tylko chyba Rofosat, ale działa jak Roundap i można pryskać nim 2 tyg. przed zbiorem... czyli już to nic nie pomoże samej roślinie. My owies nawozimy, ale ostrożnie, bo w tamtym roku się położył, a dawki były skromne. Owies lubi marne gleby, dlatego u nas się np. udaje i przyjeżdżają do nas osoby z okolic 100 km (spod Wrocławia), bo u nich za dobre gleby na owies są.
Ja sama nie wiem jak to z tym gnieceniem jest... niektórzy mówią, że przeżuwaczom można śrutę czy gniecione zboże podawać, inni, że lepiej nie... W każdym bądź razie kozom na razie sypię bezłuskowy w całości, a krowy dostają mieszankę z owsem przerobionym na śrutę. |
| |
koziebrody | 30.05.2015 01:12:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #2115590 Od: 2014-1-12
| Owies gnieciny jest lepiej przyswajalny niż cały,małe mogą jeść do woli i nie ma problemu ze wzdęciami.Jak jest jedna lub parę kózek to można dawkować całe ziarna ale przy dużej ilości to nie sposób dopilnować aby któraś mocniejsza lub większa się nie przejadła i nie wzdęła.Ja daję 70 % owsa 20 % pszenicy i 10 % kukurydzy ale każdy ma swoje dawki bo i kozy są różne.Zgadzam się z LadyM że nie można robić na zapas ,powinno się robić na dwa dni maksymalnie na trzy.W innym przypadku lepiej dawać całe ziarna. |
| |
LadyM. | 30.05.2015 08:37:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2115642 Od: 2013-3-22
| A no właśnie: co z tym bezłuskowym? Miałam dylemat przed zakupem ziarna na siew.
Ale powiedziano mi, że dla kóz lepszy zwykły.
No i jest różnica między śruta i gniecionym. Już sam proces to powoduje. Np. podwyższona temp. podczas śrutowania. W śrucie są zarówno połamane ziarna, jak i "mąka" Kozom śrutowałam jedynie kukurydzę, której dawałam po odrobince. |
| |
CheNelly | 30.05.2015 12:36:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dzierżoniów, Dolnośląskie
Posty: 270 #2115761 Od: 2015-5-28
Ilość edycji wpisu: 1 | Dzięki za wyjaśnienie Na razie mam 2 kózki, więc daję cały, ale w przyszłym tygodniu będzie już 6, będę musiała zobaczyć jak je podzielić i potem zobaczymy. My mamy takie beczki 200 litrowe metalowe z pokrywą i co trzy dni mąż właśnie do nich śrutuje mieszankę. U nas w śrutowniku można sobie ustawić na mąkę, śrutę, albo tylko na gniecenie.
Z tego co wiem to bezłuskowy ma mniej błonnika (ale w łuskowym błonnik jest właśnie w łusce, a np. króliki u nas sobie wyjadały go tak, że łuska zostawała; wiem, że dużo osób jak ma prosiaki to woli bezłuskowy właśnie ze względu na to, że mniej błonnika jest tam), jest bardziej energetyczny i ma więcej białka (chyba ok. 15%), tłuszczu, ale nie wiem jakie są dokładne wartości. My zasialiśmy go ze względu na to, że dostaliśmy nasiona za darmo Poza tym przy koszeniu bardziej się kurzy niż łuskowy, no i lepiej się go przechowuje, bo po prostu zajmuje mniej miejsca, bo w zwykłym owsie łuska to ok. 20 - 30%. Zobaczymy co z niego wyjdzie w tym roku, dużo osób sobie go chwaliło i zwierzęta też go chętnie jedzą, bo próbowaliśmy. |
| |
Electra | 02.01.2025 16:19:48 |
|
|