Owies
Przy czym, to ziarno, jak niektórzy piszą "pierwszy rok po kwalifikacie" może się o niebo różnić od kwalifikatu, np znacząca obecnością nasion chwastów itepe.
Wydaje mi się, że cena nie jest tragiczna, w porównaniu do cen u mnie. Ja mieszankę kupowałam po 500.
Trzeba otworzyć worek, sięgnąć rąsią głęboko głęboko, wyjąć w zaciśniętej garści, potem otworzyć, rozgarnąć palcem i zobaczyć co tam jest.
U mnie bardzo często sprzedają zanieczyszczone nasionami chwastnicy jednostronnej (taka drobna, zielonkawa kaszka). Kozy tego nie jedzą, zostaje w karmidłach, muszę przesiewac przetakiem, jak nabieram. Zawracanie głowy. Ale tu kupić dobry owies czy mieszankę to cud. O pszenicę się dba, nawozi, odchwaszcza, odgrzybia. Natomiast owies na ogół rośnie jak Bóg pozwoli.

Oraz powąchać!


  PRZEJDŹ NA FORUM