| |
LadyM. | 21.12.2015 10:48:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2216661 Od: 2013-3-22
| THX, Barbik |
| |
Electra | 19.01.2025 00:05:02 |
|
|
| |
Wanda_K | 18.01.2017 11:12:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 52 #2384232 Od: 2016-2-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie wiedziałam czy tu czy w jakimś temacie o ciężarnych. Tutaj cisza od dawna ale może ktoś coś poradzi. Problem mam z jedna kozą. Minął drugi miesiąc ciąży. Nie poważała rujki, wiec wnioskuje że minęły już te dwa miesiące. Do tej pory w kojcu była ze swoją córką, ale jak ta miała rujkę to trochę szalała i od tamtej pory są rozdzielone. Po rozdzieleniu ta z która mam problem, była trochę markotna jadła mniej. Nawet myśleliśmy ze któreś z zębów trzonowych się wyrzynają, bo to się dzieje jakoś dużo później. Wybierała ździebełka pojedynczo. Potem zaczęła jeść normalnie i od trzech ni chodzi lekko wzdętym brzuchem. Dzisiaj rano po nocy było ok a jak już pojadła brzuch lekko wzdęty. Teraz zima jedzenie jednostajne. Z rana sianko niedługo potem marchewka, dalej znowu sianko po południu owies (dostaje jakieś dwie szklanki)i na noc mają sianko w paśniku( siana maja do woli). Kózki maja dostęp do lizawki (ta zielonkawa) i dostają EM-y które dostają strzykawką prosto do pyszczka. Siano mam swoje z dwóch pokosów, ponieważ było przenoszone w inne miejsce mogło się wymieszać i ciężko mi powiedzieć z którego pokosu dostają aktualnie. Jeśli chodzi o odchody to są normalne bobki. Żwacz pracuje, cały brzuch się przewala jakby była w 5 miesiącu. Coś jej podać z domowych specyfików, czy coś odstawić z jedzenia? Nie doję jej już, jest zasuszona. A może to jakiś objaw ciąży? Ze specyfików dotyczących trawienia mam tylko Neoproposan. Jeśli ktoś mógłby coś dopowiedzieć to z góry dzięki. |
| |
LadyM. | 18.01.2017 12:03:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2384253 Od: 2013-3-22
| No i co dalej? Bo jakby mało in formacji.
|
| |
Wanda_K | 18.01.2017 12:13:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 52 #2384259 Od: 2016-2-18
| no własnie coś urwało w połowie ale już był edytowany powinno być ok, przynajmniej u mnie wyświetla się cały wspis |
| |
LadyM. | 18.01.2017 13:52:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2384294 Od: 2013-3-22
| W zasadzie niby nie ma po czym być wzdęta. A tej marchwi ile? I czy ona jest na pewno wzdęta, czy tylko duży brzuch? (Przy wzdęciu "doły głodowe" są wypełnione)
|
| |
Wanda_K | 18.01.2017 14:34:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 52 #2384312 Od: 2016-2-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Według mnie to jednak lekkie wzdęcie bo rano była normalna potem pojadła trochę siana i przed ta marchią już okrągła. Doły widać ale nie tak jak zawsze. dostaje tyle co inne kozy i u innych te brzuchy dużo mniejsze. Marchew daję pokrojona w kostkę, nie wiem ile to wyjdzie na sztuki, może jakieś ok 5 sporych marchwi i w tym jest witaminka z Polfamix. Tą marchew kupuje na bazarku. jest worek co wcinają ładnie jest ze gorzej. Na oko każdy worek do siebie podobny, ale może rożnie ta marchew pędzona była. Na razie ja masuje. Nie jest bardzo wzdęta. Wspominałam, że mam neopropisam, oczywiście pomyliło mi się to jest Neopropiowet. On jest na rożne dolegliwości z trawieniem. Wet stwierdził można podać ale nie powiedział w jakich dawkach co i jak. Doradzicie czy to bezpieczne dla kózki w ciąży? Czy może na razie tylko dieta na wodzie i sianie? |
| |
mikser | 18.01.2017 15:35:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skierniewice
Posty: 195 #2384341 Od: 2015-11-21
| Ludzie, przestańcie tak faszerować zwierzęta tą całą chemią w postaci witaminek, polfamiksów i innych chemicznych składników, w dodatku niektórzy robią to na siłę. Dajcie kozie te witaminy bez warzyw to ich nie ruszy.Z warzywami zje bo witaminy się przykleją do warzyw. Jak koza będzie jakiś witamin potrzebowała to je wam weźmie nawet z ręki. Wystarczy lizawka i ewentualnie wapno. Dzieci też tak faszerujecie chemią? |
| |
LadyM. | 18.01.2017 16:49:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2384390 Od: 2013-3-22
| Zdziwiłbyś się Mikser - moja Wanda wpiernicza polfamix z pudełka. Oczywiście, nie jest to codzienna procedura i nie żre tego nie wiadomo ile. Chociaż, ciekawe ile by zjadła, gdybym nie zabrała. W Polfamixie tez jest wapno, a zwykłej kredy nie ruszą, niestety, żadnym sposbem |
| |
mikser | 18.01.2017 17:04:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skierniewice
Posty: 195 #2384392 Od: 2015-11-21
| Czyli wie kiedy jej potrzeba i wtedy je. To jest prawidłowe, a nie przemycanie w warzywach lub podawanie strzykawką. Moje kozy mają tak z piołunem. Jak mają problemy trawienne lub się czymś przejedzą to jedzą piołun bez opamiętania, jak im nic nie dolega to nawet nie powąchają. |
| |
Mati10 | 18.01.2017 19:00:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2384430 Od: 2013-12-7
| Można zawsze żywych drożdży podać. Naturalnie, apetyt powinno poprawić, wspomóc przepływ treści, czyli zapobiec dalszemu gazowaniu |
| |
Wanda_K | 19.01.2017 09:43:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 52 #2384639 Od: 2016-2-18
| Witaminy dostają co drugi dzień podobnie jak emy(które chemią nie są). Gdzie taka koza zamknięta w kojcu ma te witaminy sama sobie zdobyć. Co do podawania, to witamin samych nie zjedzą, a szkoda mi pieniędzy na wywalanie nie zjedzonych w karmideł. Z Emami inna sprawa bo one za nimi przepadają, a strzykwą wygonie, dajesz ile trzeba i też nie marnujesz.W okresie letnim nie podaję witamin bo koza łatwiej sobie sama poznajduje tego co jej potrzeba (choć z drugiej strony nie wiem czy koza wie ze potrzebuje potasu albo fosforu albo jakiejś konkretnej witaminy, bo my tego bez badań nie potrafimy, co dopiero zwierzęta. Jeśli coś jej dolega, to sobie wynajduje roślinę, która kiedyś przez przypadek zjedzona jej pomogła). Zima dodatkowo większość kóz w jest kotnych wiec suplementowanie wskazane. Co do kozy, apetyt ma( to koza z tych które nie znają umiaru), bobki normalne. Miała wydzielane siano nie jak do tej pory ile chciała, wiec i brzuch zmalał. Jak była z inna kozą w kojcu pewnie obżerała się mniej. Z nią był problem latem bo tez na pastwisku się obżerała. Wszystkie luzem a ona musiała mieć wydzielane na łańcuchu. Będę monitorować i wydzielać, ale ze suplementowania i tak nie zrezygnuję. |
| |
Electra | 19.01.2025 00:05:02 |
|
|
| |
mikser | 19.01.2017 10:42:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skierniewice
Posty: 195 #2384669 Od: 2015-11-21
| Koza pobiera witaminy tak jak człowiek Z POKARMU KTÓRY ZJADA. Jedyne niedobory witamin u zwierząt to wapń, sól, selen magnez i kilka innych, ale dla ich zaspokojenia wystarczy lizawka. Siana koza może mieć do woli, nim się nie przeżre. Okopowe i zboże trzeba już wydzielać. Zwierzęta mają instynkt i wiedzą czego im potrzeba, ludzie nie i dlatego muszą robić badania. Nadmiar witamin, szczególnie w ciąży może zaszkodzić a nie pomóc. |
| |
nowa | 25.01.2017 11:26:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #2387569 Od: 2013-8-23
| A u mnie kłopot inny koza jeść nie chce, wczoraj jadła normalnie,nie ma ani zatwardzenie ani biegunki , poprostu nic nie je siły nie ma a i nie mam bladego pojęcia ile ma lat do agencji była zgłoszona w 2005 roku tak mi podała pani jak się pytałam w agencji,nie jest kotna nie ma wzdęcia, karmiona sianem owsem i marchewką marchwi to tak z kilo dziennie może mniej owsa że 20-30 dag |
| |
Mati10 | 25.01.2017 17:29:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2387750 Od: 2013-12-7
| Piję? Na pewno drożdże nie zaszkodzą. |
| |
jakubpiotr | 25.01.2017 18:01:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #2387762 Od: 2013-4-5
| hej nowa. Twoja koza to jest już chyba starowinka. |
| |
LadyM. | 25.01.2017 19:52:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2387799 Od: 2013-3-22
| A rui nie ma? Może nie jeść ze wzgl na ruję. Jakub, jaka starowinka? 11 lat? Koza Esti miała 18 jak zeszła, a (zdaje się) rok wcześniej jeszcze się kociła. Mikser - tak dla porządku - "wapń, sól, selen magnez i kilka innych" to nie są witaminy tylko minerały i mikroelementy. I masz rację - znajdują się w lizawkach. Z tym, że lizawka to głównie sól. Dobrze, jeżeli kamienna, gorzej, gdy ta lizawka jest zrobiona z chemicznej soli NaCl. No i zwykle jakiś dodatek mikroelementów. Np Lizawka zielona LisalM zawiera NaCl 94% , 1%wody, 4% części nierozpuszczalnych, miedzi -1200 mg/kg i kobaltu 60 mg/kg. czerwona - Lisal SE - magnez,kobalt,cynk, mangan, jod,selen, tlenek żelaza, Lizawki nie zawieraja wapnia i fosforu, które jest niezbędne. I je suplementujemy. Np. kredą paszową.
A drożdże owszem, pozwalają poprawić mikroflorę żwacza, ale wszystkiego innego nie zastąpią.
|
| |
mikser | 25.01.2017 20:33:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skierniewice
Posty: 195 #2387808 Od: 2015-11-21
| "Jedyne niedobory u zwierząt to wapń, sól, selen magnez i kilka innych, ale dla ich zaspokojenia wystarczy lizawka." Tak to miało brzmieć. Witaminy koza powinna pobrać z pokarmów które spożywa. |
| |
Mati10 | 25.01.2017 21:48:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2387869 Od: 2013-12-7
| Drożdże na trawienie miały być i zawierają mnóstwo witamin z grupy B. |
| |
LadyM. | 25.01.2017 22:29:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2387886 Od: 2013-3-22
| jeszcze raz: drożdże nie zastąpią kredy i innych. Owszem, jak każde drożdze maja witaminy z grupy B i wspomagaja mikroflorę żwacza. Witaminy z paszy zimą to sprawa problematyczna.Siano ich już o tej porze nie ma (o ile nawet było to dobre siano i coś tam wcześniej miało), zboża zawierają jedynie witaminy z grupy B. Jedynie, jak ktos podaje warzywa, to coś tam jeszcze w tych warzywach jest.
|
| |
Mati10 | 25.01.2017 23:29:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2387900 Od: 2013-12-7
| Ale koza nie chcę nic jeść, więc żadnych witamin nie ruszy. Mam wrażenie, że zbiegły się dwa tematy. |
| |
Electra | 19.01.2025 00:05:02 |
|
|