| |
monia8366 | 03.01.2014 20:21:12 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1703737 Od: 2013-3-21
| Wystarczy logiczne myślenie, nie raz zastępowałam leczenie ludzkimi lekami ( mówię o suplementach) maściami itp. zamiast wydawać mnóstwo pieniędzy za coś co ma taki sam skład a jest dostępne u weta. I to nie moje wymysły tylko rady weta, np. leczyłam kozę na ciężką anemię ( bo taką ją dostałam w takim stanie) ludzkim żelazem z najwyższej półki za 25 zł opakowanie zamiast za 150 zł cały worek jak na wielką fermę bo inaczej nie dało się zakupić u weta. Maść ze srebrem czy jak pisze Adrian opatrunki wyleczyły nie jedną ogromną ranę u znajomego czy u mnie wyleczyło ranę po operacyjną na wymieniu. I zaznaczyłam nie ma ani śladu bo szwach ani nie ma różnicy między jedną a drugą połówką a wyglądało to wcześniej tragiczne. Wymiona rozerwane przez siatkę,ugryzienia po walce mojego psa z o wiele większym psem czyli rany szarpane itp. dużo by wymieniać. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 22.12.2024 16:29:23 |
|
|
| |
LadyM. | 03.01.2014 20:33:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1703746 Od: 2013-3-22
| Ja się zgodzę z Monią, że wszelkie lekarstwa dla zwierząt sa cholernie drogie - dużo droższe niż ich "ludzkie" odpowiedniki. Ceny są chyba ustalane na zasadzie - jak ci się zachciało zwierzaka, to bul. Centurion, gdzie Ty mieszkasz, że masz takich idiotów weterynarzy? I to aż czterech! |
| |
centurion | 03.01.2014 20:40:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1703754 Od: 2013-9-18
| Okolice wieluń - wieruszów. Tu na świniach zarabiaja a nie na kozach. |
| |
capstrzyk | 03.01.2014 20:49:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1703762 Od: 2013-10-5
| centurion,jest koło nas świetny wet,magik od kóz,prowadzi stada kóz i owiec,jest też pani wet,dam ci numery na priv,nie pytają czy rejestrow.czy smolone,tylko leczą i sprowadzają leki |
| |
LadyM. | 03.01.2014 21:07:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1703792 Od: 2013-3-22
| Aaa, jak Wieluń, to i na rybach zarabiają.(Jak chodzi o zarabianie na kozach, to raczej na ogół sie dokłada, w tym względzie nie różnią się od piesków i kotków) No, dobra, ale to weci od zwierząt gospodarskich, bo ja już myślałam, że od piesków, kotków i świnek morskich.
|
| |
centurion | 03.01.2014 21:29:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1703811 Od: 2013-9-18
| Capstrzyk i gdzie mi uciekasz skarbnico wiedzy i kontaktow |
| |
capstrzyk | 03.01.2014 21:38:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1703812 Od: 2013-10-5
| mam już pracę we wrocku,ale to tylko godzinka nową S8,co weekend jestem pod lasem |
| |
centurion | 04.01.2014 19:48:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1704820 Od: 2013-9-18
| Tak jak pisaliście jedyne co zostaje to smarować maścią ze srebrem, dbać o higienę i czekać skoro już miesiąc tak śmiga to jej nic złego się nie dzieje. Opcja dwa to amputacja ale to wtedy raz że finanse a dwa że nie ma gwarancji że wtedy nie padnie. Mimo wszystko jeśli po miesiącu nie padła to ma większe szansę w dalszym ciągu aniżeli otwieranie od nowa i robienie z niej kaleki. Tak to teraz po miesiącu wygląda.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
monia8366 | 04.01.2014 20:04:05 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1704846 Od: 2013-3-21
| Z tego co widzę na zdjęciu radziłabym : Przyciąć sierść i to krótko ( ktoś ci będzie musiał kozę trzymać) - na sierści gromadzi się brud i infekuje ranę Druga sprawa musisz pilnować by choć 2 razy w tygodniu ranę obmywać letnią wodą z szarym mydłem , najlepiej ściereczką delikatnie obmywać na końcu osuszyć. Po umyciu dobrze posmarować maścią ze srebrem ale nakładać tylko na czystą ranę umytą. Dodatkowo raz w tygodniu obmyłabym ranę i nałożyła maść wazelinową w małej ilości jeśli zacznie pokazywać się nabłonek _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
centurion | 04.01.2014 21:09:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1704938 Od: 2013-9-18
| Mam szare mydło ze srebrem i mam maść z jonami srebra. A maść wazelinowa to jaka najlepsza ? Spokojnie z nia moge robic co chce nie wyrywa sie chyba wie ze trzeba. |
| |
monia8366 | 04.01.2014 21:12:31 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1704943 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | najlepsze jest to co najzwyklejsze czyli zwykła wazelina można też smarować raz w tygodniu maścią nagietkową bo to też super goi rany także jak masz gęsi tłuszcz to dobrze goi rany więc wybierz co dogodniejsze.Bo trzeba nie tylko leczyć ale natłuszczać. TYlko pamiętaj przed smarowaniem obmyć delikatnie bo najgorsze jest kłaść maść na brud. Dasz radę wyleczyć jak będziesz o to dbał wyleczyłam tak psa sąsiadki gdzie moja suka zdarła jej skórę z całego karku takiego ubytku skóry nie wiedziałam jeszcze a teraz śmiga ma sierść i byś nie poznał. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 22.12.2024 16:29:23 |
|
|
| |
centurion | 04.01.2014 21:24:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1704994 Od: 2013-9-18
| Mam nadzieje. Narazie koza lezy bo dzis zrobila w sumie 260 km bylem w gliwicach na starych smieciach to zajechala do mojego sprawdzonego weta. |
| |
monia8366 | 04.01.2014 21:25:24 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1704996 Od: 2013-3-21
| no i con na to powiedział? _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
centurion | 04.01.2014 21:40:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1705026 Od: 2013-9-18
| To co juz pisalem. Smarowac i obserwowac i przedewszystkim higiena. Powiedzial ze skoro miesiac zyje to pozyje a jak zaczniemy paprac to moze sie szybko skonczyc. Napewno napiszemy co i jak na przyszlosc jak by ktos mial jak my. |
| |
monia8366 | 04.01.2014 21:43:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1705033 Od: 2013-3-21
| No to jednak nie jestem Szarlatanką hahaha dbaj o tą ranę i będzie ok to pewne _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
centurion | 06.01.2014 20:42:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1706979 Od: 2013-9-18
| Powiedzcie mi bo narazie robimy jej seanse po 30 minut w domu w sieni z obmyciem nogi. Szykujemy dla niej inne miejsce zeby z kubą nie byla. Chcielibyśmy ją też całą wykompać. Chyba ze już za zimno. |
| |
monia8366 | 06.01.2014 20:52:12 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1706994 Od: 2013-3-21
| jeśli chcesz ją wykapać w sklepie zoologicznym są suche szampony dla psów. Nacierasz tym proszkiem sierść i wyczesujesz pięknie czyści z brudu. Na kompanie normalne jest za zimno może się rozchorować. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
centurion | 06.01.2014 21:09:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieruszów okolice
Posty: 280 #1707018 Od: 2013-9-18
| Tu chodzi przedewszystkim o te rany zeby byla czysta i noc na siersci nie bylo |
| |
monia8366 | 06.01.2014 21:12:58 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1707024 Od: 2013-3-21
| obmywaj ranę normlanie nie tym suchym szamponem, w dzień nie jest zimno rób to rano to do nocy daleko i nie zmarznie. PO obmyciu osusz delikatnie by nie była mokra _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
KoAla | 05.03.2015 19:40:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Klępina, lubuskie
Posty: 110 #2060268 Od: 2014-1-15
| No i u mnie nieszczęście. Dziś jakieś psy pogryzły moje kozy, wszystkie trzy, w tym jedna jest kotna. I o nią martwię się najbardziej, bo najbardziej ucierpiała. Zadzwoniłam do weterynarza, wytłumaczyłam, bez problemu zgodził się przyjechać po pracy, bo jeszcze gdzieś w mieście pracuje. Przyjechał, obejrzał. Myślałam, że trzeba będzie szyć, bo kilka ranek groźnie wyglądało, ale wytłumaczył, że takich ran nie zszywa, bo to są rany kłute, a po zszyciu może tam się gromadzić krew, ropa itp. Bałam się, że będzie bagatelizował czy coś, ale na szczęście nie. Wyciął sierść wokół ran nożyczkami, zaaplikował antybiotyk w maści, dodatkowo Milka (ta kotna) dostała zastrzyk z penicyliny. Zostawił maść na kolejne dni, poinstruował itd. Dowiedziałam się także, że kilka dni temu nawet robił kozie miniaturce cesarkę. Co do kóz, to są w szoku chyba. Choco i Inka -roczne to pieszczochy i odważne dziewczyny, nie usiedzą spokojnie w normalnych warunkach, za smakołyki by "zabiły". Teraz spokojne, leżą cichutko. Milka nigdy nie dała się głaskać, a dziś wtulała się we mnie,nie uciekała w ogóle. Czekając na weta głaskałam, przytulałam, mówiłam do niej, nawet przez chwilę nie było zawachania, żadnej oznaki, że chce odejść już ode mnie. Boję się, bo jest ryzyko, że z tego stresu poroni
|
| |
Electra | 22.12.2024 16:29:23 |
|
|