| |
monia8366 | 06.12.2013 12:30:04 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4636 #1678068 Od: 2013-3-21
| ja indyki ubijam sama i mam na to sposób w którym się nie męczę ani ich. Zakładam worek ze zboża indykowi na głową a następnie całego go do tego worka pakuję. Robię dziurkę by mógł wystawić głowę i ubijam. Bardzo prosto łatwo bez szarpania i robienia mu krzywdy. Polecam bo jeśli indyk wazy około 20 kg nie jest go łatwo utrzymać. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 17.11.2024 03:29:30 |
|
|
| |
LadyM. | 06.12.2013 12:34:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1678071 Od: 2013-3-22
| No, ja niestety osobiście nie ubiję niczego poza muchą. |
| |
monia8366 | 06.12.2013 12:44:57 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4636 #1678077 Od: 2013-3-21
| no ja musiałam się nauczyć bo mój chłop mdleje jak widzi krew _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
mamucha | 06.12.2013 13:18:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wielkopolskie
Posty: 116 #1678088 Od: 2013-10-3
| Artambrozja, sępiaste to bardzo miłe określenie, ptasiory mordy mają szkaradne ))) ale za to jak pięknie wyglądają na fotkach - tu perlice prezentują się....ciekawie?.... a w kwestii uboju - ech, tu przyznajemy się do totalnej porażki, mamy prawie 40 dziobów, każdy ma imię, swoją mniej lub bardziej skomplikowaną historię, niektórym pomagaliśmy z jaja wyleźć, wszystko to nam je z ręki, gdacze do nas po ludzku, więc wymiękamy, każdy dziób doczeka swojej emerytury....trudno, a dzioby na talerz kupujemy od zaprzyjaźnionego rolnika |
| |
mamucha | 06.12.2013 14:26:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wielkopolskie
Posty: 116 #1678135 Od: 2013-10-3
| Mag, mamy to samo w kwestii mieszkania z psim emerytem. Nasze perlice dziewuszki hodujemy dla jajek, ale uwaga, perlica znosi jaja dopiero, jak się zrobi ciepło, koło kwietnia, najchętniej znosi je gdzieś w haszczach, w tym samym miejscu, jak zamknęliśmy naszą "kurzą łączkę", został jej tylko kurnik i skromny wybieg, znosiła nadal, ale uparcie nie w gnieździe. Od października już ma jajeczna przerwę. Razem mam po przygodach - dwie parki perlicze, trzymają się stadka kur pod przewodnictwem wielgaśnego koguciora. Niby są osobno, ale jednak razem, przychodzą na wołanie do karmienia bez problemu, na grzędy po południu wchodzą spokojnie z kurami, chyba, że jest pełnia, mróz, nie mróz - chłopaki nocują na wierzbie, rano czekają, aż przyjdę otworzyć kurnik i zfruwają. A w kwestii lisa - zdały egzamin znakomicie, kiedyś jedna przyleciała z kurnika w ogrodzie - do domu, wrzeszcząc. I hałas taki "na alarm" naprawdę daje po uszach, sąsiadom pewnie boleśnie. Żal kurek, bo perlica zwieje na drzewo, kury są paskudnie bezbronne. Tak, czy owak, u nas skończyło się elektrycznym pastuchem, bo lisi problem mamy naprawdę spory... A co do jedzenia własnych zwierzaków - my jesteśmy bardzo "za", tyle, że prawdopodobnie musimy dojrzeć. Zawsze można poprosić sąsiada o pomoc w kwestii egzekucji. Wiadomo, że stado kur nie może powiększać się w nieskończoność. Ale to kwestia przyszłości. Póki co - wylęgły mi się w kuchni nieplanowane przepióreczki, masz babo placek, następne gęby do żywienia ...
|
| |
mamucha | 06.12.2013 14:28:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wielkopolskie
Posty: 116 #1678137 Od: 2013-10-3
| miało być w "chaszczach", ups. było napisać "w krzaczorach"... |
| |
becia | 06.12.2013 16:12:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Świnoujście
Posty: 41 #1678233 Od: 2013-9-18
| Robsom Hektor jast identyczny jak mój Bary.Taki ogromny misiek do przytulania i najbardziej stateczna osoba psychicznie w naszym domu |
| |
artambrozja | 06.12.2013 16:35:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1678262 Od: 2013-3-25
| Mamucha no te dzioby tak szczerze to mają oblesne, bo jeszcze na tych łysych łepetynach wyrastają im takie cieniutkie włoski. z bliska wyglada to paskudnie.
Pewnie sie będziecie ze mnie śmiać, ale ja jak na razie jestem po inicjacji pozbawienia życia kilku kur i za każdym razem robię to z ciężkim sercem bo ... kury mają imiona ale jak patrze na to mięcho sklepowe to górę bierze zdrowy rozsądek i dbałość przede wszystkim o zdrowie własnych dzieci.
Obiecałam córkom, ze ich ulubione kurki : Inka, Owlie,kogut Maurycy - Breżniew i kaczki Melańcia, Kacper, Knedel , Gwiazdka, dożyją starości - a resztę ze smakiem zjemy.
Na wiosnę mam wielkie plany : duużo więcej kur, kaczek i skuszę sie na gęsi a do tego 2 owieczki - wszystko do konsumpcji, zobaczymy jak to wypali.
Madzia ja perlice mam przede wszystkim na rosół - rewelacja !!! Kurzy musi się przy tym smaku schować. _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
monia8366 | 06.12.2013 22:30:52 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4636 #1678645 Od: 2013-3-21
| Moje perlice niosły się u kur w gniazdach, perlice najlepsze na rosół choć parę razy upiekłam perlice i były pyszne najważniejsze by strzykawką z igłą wprowadzić do mięśni rozpuszczone masło. Ja nie hoduje niczego co nie przynosi mi i mojej rodzinie mięsa jaj czy mleka. Nic nie biega tak ot sobie, ekonomicznie podchodzę do hodowania. Wszystko na siebie wzajemnie zarabia a moje dzieci od małego nauczone że ten królik czy ta gąska czy koziołek są do zjedzenia. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
artambrozja | 06.12.2013 22:52:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1678655 Od: 2013-3-25
| Monika no i masz racje w takim podejściu, ale ja jakoś nie potrafię córkom odebrać zwierzyny. Ten mijający sezon to mój debiut w gospodarowaniu i też wielka przygoda dla moich dzieci - taka ilość zwierzyny = wielka radość. Już się z córkami umówiłam, że te kurki i kaczki są ich, ale reszta będzie do zjedzenia.
bardzo podoba mi sie Twoje gospodarowanie - wszystko na siebie zarabia- mam nadzieje,że dojdę do takiego planowania _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
monia8366 | 06.12.2013 22:58:02 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4636 #1678662 Od: 2013-3-21
| dojdziesz mi to zajęło 4 lata _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 17.11.2024 03:29:30 |
|
|
| |
pastkowa1 | 10.12.2013 08:57:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: łódzkie
Posty: 50 #1681687 Od: 2013-4-12
| No dla mnie MOni gospodarstwo to tez ideał, do którego dążę Mam takie pytanie odnośnie kur. Po sąsiedzku pomagam chłopczykowi z angielskiego i babcia odwdzięczyła mi się w nioskach. Poleciła mi ona jednak kupić im trochę granulek, bo wg niej przestaną się nieść. Czy jest to rzeczywiście konieczne? Bo wolałabym trzymać je na pszenicy, chwastach i warzywach anie na tajemniczych granulkach. Wszyscy karmicie paszami dla niosek? |
| |
artambrozja | 10.12.2013 09:03:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1681690 Od: 2013-3-25
| pastkowa, ja żadnych granulek nie podaje. Kury dostają : pszenicę, śrutę kukurydzianą, resztki z obiadu, parowane ziemniaki z tarta marchewką,burakiem, suszoną pokrzywę, drobno krojoną cebulę i na ta chwile mam 6 - 7 jaj dziennie _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
capstrzyk | 10.12.2013 09:08:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1681692 Od: 2013-10-5
| Skarmiaj tą paszą,do której są przyzwyczajone,zmiany wprowadzaj powoli,zimą jak chcesz mieć jajka,podsyp owsa-to dla nich paliwo do ogrzewania,no i wydłuż im dzień świetlny.Granulki niech sobie jedzą,ale muszą też grzebać,odżywione kury mają soczyste-czerwone grzebienie. |
| |
jola1979 | 10.12.2013 09:23:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1681700 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja moje kury po-fermowe nie karmię paszą. Chcę jajka bez zbędnej chemii,więc nie daję paszy gotowej. Daję zboże,marchewkę,gdy mam,pokrzywy suszone,resztki z obiadu i .........kozie sery, te które "nie wyjdą takie jakbym chciała" |
| |
artambrozja | 10.12.2013 09:55:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1681742 Od: 2013-3-25
| capstrzyk nie karmi sie kur owsem, no chyba, ze chcesz mieć mięsne _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
capstrzyk | 10.12.2013 10:51:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1681782 Od: 2013-10-5
| artambrozja pisze:
capstrzyk nie karmi sie kur owsem, no chyba, ze chcesz mieć mięsne
ArtAm..a,napisałem "podsyp owsa" a nie jako główne ziarno,owies w niewielkich ilościach jest cenną paszą dla niosek ze wzgl.na wit.E..w okresie lęgu podaje się nawet kiełkowane ziarno jęczmienia.Nie karmi się kur żytem,bo siada wątroba |
| |
LadyM. | 10.12.2013 11:09:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1681802 Od: 2013-3-22
| Ja moje stado pięciu sztuk karmie dodatkowo tym, czego nie zjedzą kozy. A nie zjadają częściowo jarzyn zmieszanych z otrębami i odrobiną śruty owsianej. Cały owies zostaje, a ten ześrutowany zjedzą z warzywkami nieco bardziej niz dla kóz rozdrobnionymi. |
| |
capstrzyk | 10.12.2013 11:51:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1681854 Od: 2013-10-5
| Wiadomo,ześrutowane lepiej przechodzi przez gardełko,obłuszczony owies w chodzi w skład mieszanek dla niosek,można przyzwyczaić kury do pełnego ziarna,dobrze jest sparzyć lub namoczyć,lepiej przyswajają.A jak ten owies taki kontrowersyjny,to sypać jęczmienia ile wlezie |
| |
LadyM. | 10.12.2013 17:48:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1682080 Od: 2013-3-22
| Capstrzyk, ja leniwa jestem. Nie będę 5 kurom owsa parzyć, bo mi się nie chce po prostu. Parzyłabym, gdyby jakiś efekt jajeczny z tego miał być. A z 5 kur nie będzie, bo wszystkie mi się co dzień niosły nie będą. Daję im ziemniaki wymieszane z otrębami lub ta owsiana śrutą, do tego witaminki. Kozie jarzynki niedojedzone, niedojedzona w domu surówkę z marchewki lub kapusty kiszonej. W korytku maja cały czas ześrutowana pszenice ze śladową ilością rzepaku. I ciepła wodę rano. |
| |
Electra | 17.11.2024 03:29:30 |
|
|