| |
wchelminiak | 28.01.2015 16:12:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #2033164 Od: 2013-3-21
| Czytałam o przypadku podwójnego zapłodnienia kozy - w pierwszej, potem w powtórnej rujce. Pisała o tym Natalia (chyba w poprzedniej wersji Kozolinu). Wtedy rodzą się koźlęta z terminem pierwszego zapłodnienia. Z tym, że te z drugiego są niegotowe. Widać jestem specjalistką od przypadków szczególnych (uff, moja córa). Pisałam już, że pierwsza kózka urodziła w nocy 9-10.01. Była potem jakaś taka grubsza trochę, nawet weta przywołałam, coby doglądnął. Wszystko miało być ok. Do dziś. Przynosząc sianko do paśnika ogólnego, podwiatowego znalazłam świeże maleństwo! Jeszcze mokre. Zrobiłam przegląd kóz ewentualnych matek i okazało się, że Lala, ta co 3tygodnie temu urodziła, jest znów mamą! Nie chce przyjąć maluszka. Walczymy. Maluszek też zbyt wiele sił nie ma.
Jak widać przypadek częściowego urodzenia jest jednak możliwy Pomyłka nie wchodzi w grę, No chyba, że przyfrunęła jakaś koza-podróżniczka, zostawiła bagaż i poleciała... _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
Electra | 05.01.2025 08:26:27 |
|
|
| |
acerprzemo | 28.01.2015 16:40:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2033184 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Takie przypadli zdarzają sie również u ludzi przy ciąży blizniaczej. Znam taki przypadek. Ale super ze iba maleństwa żyją. |
| |
PatiB | 28.01.2015 16:42:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 447 #2033189 Od: 2014-6-23
| no nieprawdopodobne ... można zdjęcia? jest w pełni zdrowe to maleństwo? |
| |
wchelminiak | 28.01.2015 17:08:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #2033206 Od: 2013-3-21
| Ledwo łebek podnosi. Matka ignoruje, więc dokarmiam. Przynajmniej staram się. Waży zaledwie 2 kg. _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
wchelminiak | 28.01.2015 19:34:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #2033337 Od: 2013-3-21
| Zdarza się Jeszcze raz uściślając : koza Lala urodziła 10.01 , No i dziś znów urodziła. Weterynarz w szoku. _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
capra | 28.01.2015 19:48:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 171 #2033350 Od: 2014-5-1
| To, rzadkość, ale się zdarza, głównie z powodu zaburzeń hormonalnych.... Koza matka, nie chce przyjąć, to trochę dziwne?.., Ale bez waszej pomocy się nie obędzie., Choć bez siary ma nikłe szanse... Walczcie o nie i powodzenia......
|
| |
jola1979 | 28.01.2015 20:03:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2033373 Od: 2013-3-21
| Waleria no właśnie,nie miałaś zamrożonej siary? Szkoda. CO do wagi koźlaka,to 2kg wcale nie tak mało.Zdarza się,że 0,5kg maluszki przeżywają(tak jak było u mnie i u jednej z koleżanek na forum). Myślę,że gdyby siarę dostał ten koźlak to nabrałby sił. No,ale matce wcale się nie dziwię,że "zgłupiała"i nie chce przyjąć malucha.Urodziła 2,a teraz po 3 tygodniach znowu.Tak,że próbowałabym podstawiać młode,ale pewnie przyjdzie karmienie butelką. |
| |
wchelminiak | 28.01.2015 20:38:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #2033416 Od: 2013-3-21
| Siary trochę miałam. Mały jednak bardzo słaby. Zważyłam go 950g - taką mam wagę w ręku, że mi na 2 kg wyglądał Nie podnosi się, dokarmiam go co 1,5h, ale słabnie w oczach. Matka olewa go, co więcej, zaczęła uciekać przed starszą swoją pociechą! Zaraz znów idę, ale obawiam się, że może już go nie być. _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
acerprzemo | 28.01.2015 20:53:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2033432 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Weź go do domu. |
| |
wchelminiak | 28.01.2015 22:28:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #2033520 Od: 2013-3-21
| W domu już mam dziecię wymagające specjalnej opieki, poza tym nie sądzę, żeby to coś zmieniło. Wygląda na to, że moje wlewanie w niego niewiele daje. _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
krystian | 28.01.2015 22:38:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #2033533 Od: 2013-4-8
Ilość edycji Admina: 1 | Czytam ten temat i jestem w szoku pierwszy raz co takiego słyszę,w każdym bądz razie trzymam kciuki za malca. |
| |
Electra | 05.01.2025 08:26:27 |
|
|
| |
jola1979 | 29.01.2015 07:27:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2033629 Od: 2013-3-21
| Nawet,jeśli waży niecały 1kg to najmniejszy nie jest. No,a prosiłaś weta o konsultację?Jedynie co można jeszcze spróbować,to żeby wet kroplówki podał. Innego wyjścia nie ma.No,ale jak słabnie w oczach,to wet musiałby zjawić się bardzo szybko. Kroplówki na wzmocnienie i nawadniające. Chyba,to jedyna rada. |
| |
wchelminiak | 29.01.2015 10:26:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #2033711 Od: 2013-3-21
| Niestety po sprawie. W środku nocy padł. Wet też był - wyjątkowo szybko i sprawnie przyjechał, w środku nocy! Już za późno. Stwierdził, że nawet kroplówki itp nie uratowały by małego. Przez te 3 tygodnie w brzuchu podjadała go siostra - w końcu matka karmiła swoje dziecko. Prawdopodobnie miał niedorozwiniętych układ pokarmowy i dlatego nie wzmacniały go porcje siary.
Na przyszłość wiem, że wypada jednak oddzielić panny po pokryciu... _________________ Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com |
| |
jola1979 | 29.01.2015 12:00:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2033747 Od: 2013-3-21
| Przykre,współczuję Jednak skoro faktycznie miał niedorozwój układu pokarmowego,to męczyłby się bardzo.
|
| |
marzena1153 | 29.01.2015 13:58:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 62 #2033809 Od: 2014-4-7
| współczuję, takie sytuacje mnie rozwalają, człowiek jest bezsilny, wylałam morze łez kiedy owce kociły się i wszystkie jagnięta padały, karmiłam, wstawałam w nocy, wszystko diabli wzięli. Siedziałam między tymi owcami i ryczałam więc znam to uczucie. Małe koźlęta na szczęście nigdy mi nie padły, wręcz przeciwnie - okociły mi się kiedyś 4 kozy i miałam 12 koźląt - to był sajgon |
| |
krystian | 29.01.2015 15:18:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #2033878 Od: 2013-4-8
| Waleria bardzo mi przykro ale nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło.Myślę,że każdy z nas wyniusł jakieś wnioski z twojego przypadku |
| |
LadyM. | 29.01.2015 15:42:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2033902 Od: 2013-3-22
| Nadpłodnienie często dość zdarza się u kotek (ale tam jest trochę inny mechanizm, bo dopiero kopulacja powoduje owulację) Ale wtedy ten "późniejszy miot" rodzi się razem z "wcześniejszym" i na ogół jest niezdolny do życia. |
| |
acerprzemo | 29.01.2015 16:39:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2033954 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji Admina: 1 | Superfekacja i superfekundacja. Te dwa terminy opisują powyższe zjawisko podwójnego zapłodnienia.
superfeTacja(admin) |
| |
Esti | 29.01.2015 21:00:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #2034157 Od: 2013-3-22
| U mnie kiedyś kotka urodziła drugi raz po kilku dniach jedno kocię.
_________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
capra | 30.01.2015 13:32:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 171 #2034616 Od: 2014-5-1
| Chyba dobiegamy od sedna tematu., "Podwójne zapłodnienie"...... Jeden tylko plemnik może zapłodnić komórkę.. Po jego wniknięciu osłonka pod wpływem enzymatycznym jest nie do pokonania przez nawet bardzo napalonego kozła... Owszem i ile kilka samców kryło tą samą samicę to do chodzi do rywalizacji, które chłopaki są lepsze, co poprawia płodność i plenność..... Ale...., Koza, może urodzić klika młodych jednym pokocie po kilku samcach, ale z jednej rui, +, - kilka dni.. Jeśli zaś następny poród po okresie Ok, 3tg jest następstwem kolejnej rui ok+21dni od poprzedniej, = ale jest rozwiązane z zaburzneniem hormonalnym cyklu rujowego. Oczywiście pod tym warunkiem, że urodzone koźlęta są prawidłowo rozwinięte, bez żadnych deformacji...
|
| |
Electra | 05.01.2025 08:26:27 |
|
|