Podwójne zapłodnienie
Czytałam o przypadku podwójnego zapłodnienia kozy - w pierwszej, potem w powtórnej rujce.
Pisała o tym Natalia (chyba w poprzedniej wersji Kozolinu).
Wtedy rodzą się koźlęta z terminem pierwszego zapłodnienia. Z tym, że te z drugiego są niegotowe.
Widać jestem specjalistką od przypadków szczególnych (uff, moja córa).
Pisałam już, że pierwsza kózka urodziła w nocy 9-10.01. Była potem jakaś taka grubsza trochę, nawet weta przywołałam, coby doglądnął.
Wszystko miało być ok. Do dziś.
Przynosząc sianko do paśnika ogólnego, podwiatowego znalazłam świeże maleństwo!
Jeszcze mokre. Zrobiłam przegląd kóz ewentualnych matek i okazało się, że Lala, ta co 3tygodnie temu urodziła, jest znów mamą!
Nie chce przyjąć maluszka. Walczymy. Maluszek też zbyt wiele sił nie ma.

Jak widać przypadek częściowego urodzenia jest jednak możliwy bardzo szczęśliwy
Pomyłka nie wchodzi w grę, No chyba, że przyfrunęła jakaś koza-podróżniczka, zostawiła bagaż i poleciała...


  PRZEJDŹ NA FORUM