| |
kristofer | 30.05.2013 12:05:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #1469219 Od: 2013-5-30
| Witam wszystkich hodowców i proszę o pomoc i porady. 21 maja koza Basia wykociła się rodząc dwa zdrowe koziołki. Dwa dni pózniej nie mogła wstać i słabła z godziny na godzinę. Pojawiła się gorączka ok.42 stopni C. Przestała jeść i pić. Wezwałem weta. Przez kolejne 3 dni podawał antybiotyki, wapno domięśniowo i na moje żądanie kroplówkę. Wet.powiedział że koza jest już stracona i kwota wydana na leczenie dawno przekroczyła wartość kozy. Diagnoza prawdopodobnie: porażenie okołoporodowe + jakaś bakteria lub wirus, sam właściwie nie wie. Po 3 dniach gorączka minęła, lecz Basia nic nie chciała jeść. Zaczęliśmy ją karmić na siłę zupkami i kaszkami. siemieniem lnianym, podawać preparaty witaminowe. Basia troszkę odżyła ale przedwczoraj stwierdziłem że utraciła wzrok i prawdopodobnie węch(zrenica nie reaguje na światło) Ma też objawy tzw. jadłowstrętu- parska, prycha, odrzuca głowę- dopiero pokarmy wkładane do pyszczka lub podawane strzykawką jakoś łyka. Stolce mają normalną konsystencję, mleko nie zanikło. Domyślam się że Basię dotknął obrzęk mózgu, co spowodowało utratę wzroku- mam tylko nadzieję że to ustąpi. Koza drugi raz rodziła- pierwszy bez najmniejszych problemów. Podobny przebieg jak na początku choroby mają : ketoza i tężyczka kozy. Niestety nie ma u mnie w okolicy bliższej lub dalszej weterynarzy dobrze znających się na kozach. Ponieważ Basia jest naszą ulubienicą i bardzo nam na niej zależy wydaliśmy już sporo pieniędzy na jej ratowanie, poświęcamy wiele czasu i dokładamy wszelkich starań aby w pełni wyzdrowiała. To śmieszne ale jest jak członek naszej rodziny. Bardzo proszę jeżeli ktoś z Was ma jakieś doświadczenie z podobnym przypadkiem, ewentualnie domyśla się jak można pomóc proszę o porady. Podaję mój nr.tel. 601927905- proszę o sms-a hasłowo a ja oddzwonię.
|
| |
Electra | 22.12.2024 02:03:29 |
|
|
| |
monia8366 | 30.05.2013 12:36:36 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1469237 Od: 2013-3-21
| Witam cię kristofer, bardzo mi przykro że takie coś spotkało twoją kozę, ja nic poradzić ci nie mogę dodatkowo co już zrobiliście. Ja na pewno podałabym do picia kozie EMY i ewentualnie mogę dać ci telefon do weterynarza który się zna na kozach i mógłby ci coś doradzić w leczeniu przez telefon. Numer wyśle ci na priv. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Leosia | 30.05.2013 12:58:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1469269 Od: 2013-4-2
| a koza nie miała kleszczy? moze to odkleszczowe zapalenie opon? z jakiego rejonu pochodzisz? EMY nie zaszkodzą osobiscie podawałabym nadal antybiotyk i kroplòwki.
To że Basia jest członkiem rodziny wcale nie jest głupie. Trzymam za was kciuki. |
| |
monia8366 | 30.05.2013 13:38:25 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1469303 Od: 2013-3-21
| no na to nie wpadłam , rzeczywiście może tez być tez od kleszcza. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
koniowata1 | 30.05.2013 14:45:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dolny Śląsk
Posty: 76 #1469369 Od: 2013-4-13
| A mam takie pytanko, przez co koza może zachorować? Czego nie może jeść, kiedy nie może wychodzić na dwór itd. Pytam z ciekawości, bo większość wiem Muszę upilnować maluchy żeby zdrowo rosły |
| |
LadyM. | 30.05.2013 15:20:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1469414 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Tutaj
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
są wymienione choroby zakaźne kóz
Tutaj:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
można poczytać o różnych innych chorobach.
Trzeba przegladac forum i zapoznac się z tematami (chociAŻ SAMEJ MI SIĘ ZDARZYŁO ZDUBLOWAC TEMAT JUŻ DRUGI RAZ)
PRZEPRASZAM, CAPSLOK SIE MI WŁĄCZYŁ |
| |
koniowata1 | 30.05.2013 15:31:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dolny Śląsk
Posty: 76 #1469444 Od: 2013-4-13
| LadyM. Dziękuje Czytałam wcześniej kilka tematów stamtąd |
| |
jola1979 | 30.05.2013 17:53:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1469582 Od: 2013-3-21
| Kristofer trzymam kciuki za Twoją Basię. Nie mam doświadczenia w podobnych przypadkach,więc się nie wypowiem. |
| |
kristofer | 31.05.2013 00:20:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #1469999 Od: 2013-5-30
| Dziękuję Wszystkim za porady, podpowiedzi, przypuszczenia i za ciepłe słowa. Poinformuję Was o zachodzących zmianach, a da Bóg jeśli Basia wyzdrowieje i uda się ją wyleczyć, podzielę się swoimi wiadomościami i wnioskami. |
| |
monia8366 | 31.05.2013 00:33:11 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1470010 Od: 2013-3-21
| Oby tak się stało!!! Ja mam taką swoją ulubienice co w ogień bym za nią poszła więc rozumiem. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
koniowata1 | 31.05.2013 18:56:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dolny Śląsk
Posty: 76 #1470990 Od: 2013-4-13
| kristofer - MOCNO trzymamy kciuki! Dacie rade, wierzę w was |
| |
Electra | 22.12.2024 02:03:29 |
|
|
| |
Leosia | 28.11.2013 11:38:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1671107 Od: 2013-4-2
| Podepnę się do tematu, moja koza jest chora a portfel pusty...
Koza jest młoda, nie rodziła, mieszka z nami od końca września. Jest nie duża, przy zakupie była chuda, odrobaczyliśmy i karmiliśmy. Było ok, koza zbierała boksy od pozostałych ale bez szczególnego gnębienia. Wczoraj gdy dawałam jeść nie wstała. Jednak kiedy weszłam do niej wstała i jadła z ręki. Zostawiłam ją. Wieczorem nadal wydawala mi się dziwna. Brzuszek pusty, śluzówki blade. Zaprowadziłam ją na izolatke, podałam wywar z siemienia, marchewke i jedno jabłuszko ( zjadła z apetytem). Od rana leży z wygiętą szyją, jest lejąca.
Nie wiem co się stało. Masakra. Moge coś zrobić ? Miał ktoś taki przypadek.? |
| |
Leosia | 28.11.2013 13:08:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1671301 Od: 2013-4-2
| Zadzwoniłam. |
| |
monia8366 | 28.11.2013 15:16:00 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1671542 Od: 2013-3-21
| Daj znać co powiedział wet, obejrzyj ją dokładnie może gdzieś ma uraz mogła inna koza ja bodnąć i uszkodzić jej kręgi szyjne. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
jola1979 | 28.11.2013 20:16:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1671929 Od: 2013-3-21
| Co u Twojej kózki,Leosia? |
| |
Leosia | 28.11.2013 22:00:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1672006 Od: 2013-4-2
| Martwica kory mózgowej. Dostaje zastrzyki ale przeżywalność marna. Choroba nie jest zakaźna. Nigdy więcej nie kupie zabiedzonej kozy. Nigdy. Opłacalność żadna, tylko koszty i ból serca jak się patrzy w te biedne oczy. |
| |
jola1979 | 29.11.2013 10:06:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1672223 Od: 2013-3-21
| Może głupie pytanie,ale co to jest martwica kory mózgowej? Mi kojarzy się,z porażeniem jakimś. |
| |
Leosia | 29.11.2013 12:51:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1672350 Od: 2013-4-2
Ilość edycji wpisu: 1 | Jakiś składnik powoduje obrzęk mózgu. Początkowo koza traci apetyt i w tym momencie jest możliwość skutecznego leczenia. Kiedy koza leży z wygieta szyja szanse sa małe. Witamina B1 pomaga znieść ucisk na kore mózgową aby nie dochodziło do martwicy. Moja koza była nowa i w słabej kondycji prawdopodobnie zjadła zepsute siano. Wstawiliśmy im cały wałek a że, był ze stogu pierwsza warstwa zapewne kryła coś co jej zaszkodziła. Pozostałe kozy wyjadały od środka kiedy zostało to gorsze wyrzuciliśmy dostały kolejny wałek ze strychu. Jednak tamten musiał jej zaszkodzić. Koza leży, jest świadoma, apetyt jej dopisuje jednak porażenie nie ustępuje :-( |
| |
Leosia | 30.11.2013 00:12:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1672869 Od: 2013-4-2
| Trzymajcie kciuki, widze poprawe :-) |
| |
weszynoska | 30.11.2013 07:45:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie/Leśniówka
Posty: 325 #1672896 Od: 2013-3-24
| Leosia pisze:
Trzymajcie kciuki, widze poprawe :-)
Trzymamy
a o martwicy wyczytałam tu http://www.ppr.pl/artykul-martwica-kory-mozgowej-1237-dzial-6.php |
| |
Electra | 22.12.2024 02:03:29 |
|
|