| |
Nnina | 30.03.2015 09:21:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 70 #2080616 Od: 2014-4-9
| Szkoda maluszka,czeka się na nie jakie będą pocieszne,a tu strata |
| |
Electra | 07.01.2025 05:56:54 |
|
|
| |
Nnina | 30.03.2015 09:26:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 70 #2080630 Od: 2014-4-9
| Z moją kozą już jest dobrze wstaje,chodzi nie widać przy tym bólu,małe rozbrykane doją matkę cieszę się
|
| |
jola1979 | 30.03.2015 09:41:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2080642 Od: 2013-3-21
| Nina,cieszę się,że jest już lepiej Pisząc o braku wapnia,nie miałam zamiaru się mądrzyć,czy tp.Po prostu czasem z niewiedzy naszej coś się dzieje.No,ale skoro dbasz o to,by kozy miały witaminy i lizawki,to super
gryzon współczuję.Jednak jaka przyczyna była tego,że koziołek nie przeżył,to ciężko coś powiedzieć.Mógł się nie dotlenić w czasie wykotu,mógł mieć jakąś ukrytą wadę,która nie pozwalała mu przeżyć i wiele innych przyczyn,na które nie zawsze mamy wpływ. Piszesz,że wyszła główka,czy on rodził się z podwiniętymi nóżkami? |
| |
gryzon | 30.03.2015 16:01:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 24 #2080959 Od: 2014-12-7
| Tak nóżki miał podwinięte i wystawiony język cały czas nawet jak mu schował to dalej go wystawiał i w oczach słabł aż odszedł. |
| |
Nnina | 30.03.2015 16:31:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 70 #2080973 Od: 2014-4-9
| Jola nawet nie pomyślałam w ten sposób, że się mądrzysz,każdy na początek by o to zapytał. Wiem,że tak się zwierzęta odwapniają rodzice mieli gospodarstwo tak ,że wiele widziałam,chociaż kóz nie chowali tylko większe zwierzaki. Dziękuję Ci za rady bo po to tu napisałam macie większe doświadczenie w chowie kóz ja dopiero od roku mam kozy.Miałam młode karmiłam je butelką (mlekiem od mojej kozy)odchowałam ale je takie małe kupiłam i dziś wiem,że facet za małe je sprzedał od matki.Miały same jeść,a to ich jedzenie jedzenie było koszmarne jakby nie butelka to pewnie by zdechły.Ale teraz mam piękną dużą wyrośniętą kozę i czekam na jej wykot za 3 tygodnie.Chrzest bojowy już przeszłam będzie dobrze. |
| |
arko | 05.04.2015 19:25:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 25 #2085384 Od: 2015-4-3
| witam mam pytanie czy jak koza jest w ciąży mnogiej to ciąża trwa krócej proszę o odpowiedzi |
| |
jola1979 | 12.04.2015 20:28:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2089129 Od: 2013-3-21
| Teoretycznie czasem tak jest,ale nie zawsze.U mnie czasem jedynka rodzi się wcześniej niż dwojaczki. Co koza to inaczej |
| |
Nnina | 17.04.2015 23:30:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 70 #2091491 Od: 2014-4-9
| Moja koza jutro 3 tygodnie po wykocie je wszystko karmi mleka pod dostatkiem, młode rosną rozbrykane,pocieszne,ale martwi mnie to ,że koza dalej sika na stojąco mocz po nogach jej leci. Czyżby to miało związek z tą nogą w trakcie porodu i nie może przykucnąć,czy coś z drogami rodnymi? Czytałam,że się czyści po wykocie do trzech tygodni? Wasze kozy też tak mają? |
| |
jola1979 | 18.04.2015 10:50:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2091599 Od: 2013-3-21
| Możliwe,że ta noga jeszcze "daje się we znaki".No,ale jak masz jakieś wątpliwości,to najpewniej skonsultować się z wetem. |
| |
Nnina | 18.04.2015 13:49:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 70 #2091673 Od: 2014-4-9
| Jola na Ciebie można liczyć (na wpis)właśnie z nim rozmawiałam powiedział,że skoro je chodzi nie utyka to wszystko ok, możliwe ,że jej tak zostanie powiedział. Mam nadzieję,że jej przejdzie widocznie ją boli przy schylaniu skoro sika na stojąco. Umyłam ją kiedyś wysuszyłam bo myślałam,że ten ogon ma brudny od upławów,a on mokry od sikania. Małe były duże jak na nią,młody podał się do przodków bo wygląda mi na mieszankę z anglonubem(pradziadek był jakimś kozłem rasowym bardzo drogim tak mówił jej poprzedni właściciel). Mała nas dziś zaskoczyła bo wyrastają jej różki ,a brat ma już z 1,5 cm długości. Natura jest jednak zaskakująca.pozdrawiam |
| |
jola1979 | 18.04.2015 20:24:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2091940 Od: 2013-3-21
| Wiesz,oryginalna nie jestem,jak mam jakieś wątpliwości-to wtedy tel do mojego weta Nauczyłam się przez te lata przygody z kozami,że lepiej zbyt często zadzwonić do weta,niż o raz za mało. Tak,że dobrze zrobiłaś,że zadzwoniłaś do Twojego
|
| |
Electra | 07.01.2025 05:56:54 |
|
|
| |
kozahela | 22.04.2015 12:30:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 36 #2094069 Od: 2014-2-9
| Drodzy Koziarze!! Proszę Was o poradę!! Otóż, w nocy urodziła moja koza pierworódka jedno młode. Koza niestety nie "przyznaje" sie do tego dziecka i wręcz je bodzie i ucieka od niego. Małe przez to jest slabe i je tylko wtedy, gdy ja je przystawię do strzyka i trzymam na siłę matkę. Co mam zrobić z kozą, której nie wytworzył sie instynkt macierzyński??? Jest na to jakiś sposób???? |
| |
LadyM. | 22.04.2015 14:51:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2094127 Od: 2013-3-22
| Nie ma na to sposobu. Cza doić i karmić butlą. |
| |
Nnina | 22.04.2015 23:32:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 70 #2094381 Od: 2014-4-9
| Po obserwacjach mojej kozy widzę,że mam poważny problem,koza ma wiszący ogon. Mocz spływa po ogonie,gdyż nie przykuca co robić ???Wet uznał, że jej tak zostanie. Przekopałam internet i znalazłam coś podobnego o psach "choroba końskiego ogona" [Zespół końskiego ogona Czym jest zespół końskiego ogona u psów? Zespół końskiego ogona jest chorobą spowodowaną uciskiem na nerwy rdzeniowe. Czasami o chorobie mówi się „zwyrodnienie kręgosłupa owczarków niemieckich”, gdyż najczęściej spotykana jest właśnie u psów tej rasy. Oprócz nich, w grupie ryzyka znajdują się także psy dużych ras, np. dog niemiecki, bokser, rottweiler.
Przyczyny Przyczyną choroby jest zwężenie kanału rdzeniowego między ostatnim kręgiem lędźwiowym a kością krzyżową. Powoduje to ucisk na nerwy rdzeniowe, które prowadzi zapalenia, niedokrwienia i w końcu trwałego uszkodzenia włókien nerwowych. ] Czy miał ktoś coś podobnego co robić????Dawać przeciwbólowe????????? |
| |
Nnina | 22.04.2015 23:37:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 70 #2094383 Od: 2014-4-9
| Tak mi żal mojej kozuchy robię co mogę myję ją masuje sianem nogi i pozostaje mi czekanie poradźcie coś. |
| |
andzia | 24.04.2015 16:05:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 32 #2095212 Od: 2013-3-26
| kozahela - miałam taki przypadek, koza nie chciała karmić, spała w drugim końcu boksu i odpędzała małą ( miała tylko jedną). Przy karmieniu trzeba było ją przytrzymywać. Po jakimś czasie "zaskoczyła". Trwało to u niej około trzy tygodnie. Potem była kochająca matką ( ta koza jest na moim awatarze). |
| |
kozahela | 27.04.2015 14:40:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 36 #2096570 Od: 2014-2-9
| Na szczęście po 2 dniach koza "zaskoczyła" z matczynym instynktem i wylizała i nakarmiła młode. Mam jedno podejrzenie dlaczego był problem, otóż po porodzie oddzieliliśmy kozę z młodym od starszej kozy. Chyba był to stres związany z silnym instynktem stadnym a nie tyle z samym porodem. Po ponownym połączeniu z innymi kozami, cała sytuacja sie uspokoiła. |
| |
renmanka | 28.04.2015 13:49:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: żywieczcyzna
Posty: 34 #2097284 Od: 2015-2-22
| Hej, rano kózka urodziła 2 maleństwa. Trochę się bidulka umęczyła, a ja zestresowałam, ale się udało. Problem mam taki, że ona nie da sobie podejść do wymienia. Nie pozwala w ogóle dotykać, wierzga nogami i się rzuca. Wymię jest miękkie, o normalnej temperaturze. Czy mam podstawiać koźlęta na siłę czy czekać aż sama zaskoczy? |
| |
kozahela | 29.04.2015 10:09:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 36 #2097774 Od: 2014-2-9
| Witaj Renmanka! Właśnie w zeszłym tygodniu miałam dokładnie tą samą sytuację. Koniecznie nakarm młode przytrzymując matkę, gdyż bardzo ważne jest aby napiły się siary. Po 2, 3 dniach koza powinna zaskoczyć z instynktem pod warunkiem, że jej nie oddzieliłaś jakoś drastycznie od stada, tak jak ja to zrobiłam w trosce o młode.....Wyprowadź na łąkę i zostaw w spokoju...otoczenie musi wrócić do normy |
| |
renmanka | 29.04.2015 19:50:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: żywieczcyzna
Posty: 34 #2098054 Od: 2015-2-22
| Dzięki, już ją dziś wypuściłam na godzinkę na dwór. Wczoraj przystawialiśmy małe na siłę, mąż trzymał matkę, a ja podkładałam małe i trzymałam jej nogę. Dziś już było lepiej, bo wystarczyło, że trzymałam ją za obrożę i dawała małym pić. Ale raczej sama od siebie im nie daje, bo one co przychodzę mają chudziutkie brzuszki i bardzo łapczywie się na cycusia rzucają. Natomiast zauważyłam, że matka sama sobie mleko podpija. Wykrzywia głowę i ssie. Nie wiem dlaczego tak robi?? |
| |
Electra | 07.01.2025 05:56:54 |
|
|