Poród u kozyWystępowanie problemów w trakcie porodu, porady | |
| | jola1979 | 23.01.2015 20:30:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2029448 Od: 2013-3-21
| gosloc witaj. Po pierwsze,jak najszybciej wezwałabym weta.Dlatego,że koza leży,a zwłaszcza,że leżała dość często przed wykotem,może to być początek ketozy(co prawda nie musi,ale nigdy nie zaszkodzi,żeby wet to sprawdził). Druga sprawa to to,że przeważnie po martwym wykocie koza powinna dostać lek osłonowy na macicę.Macica wtedy w razie,gdyby były jakieś bakterie(martwy koźlak)-odkazi się(to tak po naszemu). Co do wykotu to zdarzyło mi się w ubiegłym roku,że koza nie parła.Tak jak u Ciebie,był śluz od rana,potem wisiał flak,ale koza w ogóle nie parła.Okazało się,że martwego koźlaka.Według mojego weta to,że koza nie prze przy wykocie,to prawdopodobnie dlatego,że koźlak martwy jest.U mnie wykot 2 tygodnie przed spodziewanym terminem.W sumie nie wykot,bo sama wyciągałam,bo koźlak prawdopodobnie sam by się nie wydostał(był dość duży). Niestety czasem kozami może być tak,że mają problemy z wykotem.Jeśli koza zbyt dużo czasu leży na dłuższy czas przed wykotem,to znak,że coś jej brakuje(witaminy itd).Jeśli koza jest dość wiekowa,to tym bardziej jest jej trudniej w czasie ciąży.Zwłaszcza,że nie wiesz w jakim jest wieku,jak poprzedni właściciel o nią dbał itd. Zapytaj o weta o środek energetyczny.Nie chodzi o glukozę,czy tp.Typowo środek energetyczny taki dla bydła z podejrzeniem ketozy.Mojej kozie bardzo to pomogło,a było nią ciężko. Rok temu zakociłam kozę(była u mnie kilka lat)i zawsze wszystko było z nią ok.Dostawała jedzenie,tak jak inne kozy w czasie ciąży,tak samo witaminki.Wykociła się z moją delikatną pomocą(jeden koźlak miał podwinięte i zgięte nogi w kolanach).Jakieś 1,5-2 tygodni po wykocie przestawała wstawać.Musiałam podnosić ją,jadła coraz słabiej.Mój wet poradził mi właśnie,żeby kupić ten środek energetyczny,jechałam po niego ponad 20km,ale kupiłam.Po niecałym miesiącu jakbyś zobaczyła tą kozę,to nie uwierzyłabyś,że to ta sama koza. Nie biegała co prawda jeszcze,ale chodziła bez problemu. A i jeszcze,jeśli koza dużo leży,dodawaj jej do jedzenie płaską łyżeczkę sody(spożywczej,takiej jaką używa się w kuchni).Soda pobudza pracę żwacza.
| | | Electra | 07.01.2025 05:57:43 |
|
| | | gosloc | 23.01.2015 21:43:26 | Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kluczbork
Posty: 4 #2029500 Od: 2015-1-22
| A powiedzcie mi co daje wet. oslonowo na macice jaki lek ? Mamy gospodarstwo , duzo lekow, zaden wet. mi dzis nie przzjedzie _________________ Witam!!! | | | gosloc | 23.01.2015 21:56:33 | Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kluczbork
Posty: 4 #2029505 Od: 2015-1-22
| Mam w domu Shotapen i Combi-Ject. Podac? _________________ Witam!!! | | | LadyM. | 23.01.2015 22:12:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2029528 Od: 2013-3-22
| Raczej trzeba było pytać weta | | | jola1979 | 24.01.2015 10:29:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2029732 Od: 2013-3-21
| gosloc u mnie raz wet podał osłonowy zastrzyk na macicę,ale nie pamiętam co to było,a fakturę gdzieś mi "wcięło".Wiesz,nie odważyłabym się sama podać,któregokolwiek z tych leków,bez konsultacji z wetem. Jeśli nie przyjedzie wet,to może chociaż przez tel Ci doradzi,czy któryś z leków,które masz możesz podać kozie,opisz dokładnie objawy jakie koza ma.Skoro masz leki u siebie,to sądzę,że wiesz,czy podaje się je podskórnie,do mięśniowo,czy dożylnie(te raczej wet aplikuje). Ja od roku mam u siebie przed wykotami zaopatrzoną apteczkę w tzw pałeczki osłonowe do macicy. Jak koza ma problemowy wykot,czy miałam martwego koźlaka,wtedy aplikowałam pół pałeczki(mówi się u nas na to pałeczki,a to taka duża,podłużna tabletka,biała lub żółta).Nawet jeśli koza ma wykot w normie,to wet mówił,że podanie połówki pałeczki nie zaszkodzi,bo zawsze może dostać się jakaś bakteria,czy ze ściółki,czy tp. Ważne jest to,żeby tą pałeczkę podać tą pałeczkę(wsadza się połówkę pałeczki do dróg rodnych i popycha ją palcem tak głęboko jak tylko wejdzie).Pałeczka rozpuszcza się w środku.
| | | LadyM. | 25.01.2015 11:08:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2030497 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Nick pisze:
jak jest u Was z wykotami,czy izolujecie kozy przed samym wykotem od pozostałych kóz?
jola1979 pisze:
Przy dużym stadzie jest to raczej niemożliwe,mając 40-50kóz zakoconych,to raczej tyle boksów nikt nie ma. Ja w miarę możliwości staram się oddzielać kozy przed wykotem,ale nie zawsze to dla mnie realne,z powodu braku boksów. Bezpieczniej i bardziej komfortowo dla kozy jest,jeśli ma swój,osobny boks. Zdarza się,że zostawiam kozy w boksie po dwie,wtedy mają termin przewidywanego wykotu bardzo zbliżony.No i warunek,że dogadują się ze sobą.Czasem w czasie ciąży kozom "hormony"buzują i nawet najlepsze "psiapsiółki"walą się łbami.Rogatych kóz nie zostawiam w jednym boksie(chodzi o kozy w drugiej połowie ciąży,przed wykotami itd).
LadyM. pisze:
Grzebiąc po internecie znalazłam, że niektórzy stosują na ten czas takie ruchome przegrody, żeby przynajmniej na początku koźlątko było zabezpieczone przed zdeptaniem, skopaniem itp. Inna sprawa to kwestia ich mocowania, żeby inne kozy nie przewróciły na małe. Ale te co widziałam były metalowe, dość ciężkie i miały stabilna podstawę.
Nick pisze:
u mnie są dwie w boksie bezrożne,jedna ma wykot za miesiąc,a druga 2tyg.póżniej, i mam opcje oddzielenia na sam wykot i tydzień po,z tym że z powrotem musi wrócić do tej drugiej.I teraz dylemacik co będzie dla nich lepsze, czy chwilowa rozłąka ich bardziej nie rozdrażni?
Praktycy twierdzą, że każde rozdzielenie kóz powoduje ponowne ustalanie między nimi hierarchii
| | | jola1979 | 25.01.2015 16:58:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2030733 Od: 2013-3-21
| Tak,to prawda.Jednak im dłuższa rozłąka,tym gorzej. | | | LadyM. | 02.02.2015 06:48:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2036480 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Poród u kozy "minuta po minucie"
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
po prawej czerwona strzałka przełącza na nastęone zdjęcie, poniżej opis sytuacji po angielsku. Jak ktoś nie daje rady, można wrzucić w tłumacza.(licząc się z jego głupotą)
(zabronione jest kopiowanie z tej strony, więc mogę tylko linkować)
I jeszcze raz, dla utrwalenia:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | krystian | 02.02.2015 22:11:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #2037044 Od: 2013-4-8
| LadyM.bardzo fajne stronki i bardzo pomocne | | | acerprzemo | 05.02.2015 00:05:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 414 #2038614 Od: 2014-10-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | ja na porodowce jestem chyba sie zaczelo. czemu te moje kozy w nocy rodza chyba czekaja na mnie kozka dostala wymie w kilka godzin i pobekuje wykopala gniazdo i je sianko. a ja jak taki stroz siedze. | | | LadyM. | 10.02.2015 07:31:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2042007 Od: 2013-3-22
| acerprzemo pisze:
A jak dlugo po porodzie koza się oczyszcza? Moje bylybjuz czyste nie brudzily a od wczoraj zaś leci im z psiochy
krystian pisze:
Przemek,koza oczyszcza do ok miesiąca po wykocie. Czasami bywa tak, że kilka dni nic nie leci, a potem na nowo pojawiają się wydzieliny.
| | | Electra | 07.01.2025 05:57:43 |
|
| | | Bucia | 16.02.2015 16:51:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 231 #2046221 Od: 2014-3-10
| Właśnie dziś rano okazało się że okociła się u nas(to nasz pierwszy w życiu wykot) kózka, która w czasie kiedy był koziołek nie wykazywała w ogóle nim zainteresowania nie widać też było u niej rui ani wcześniej ani potem, w dodatku była cały czas taka sama szczupła nie miała brzuszka a wymiona puste flaczki po prostu! Więc jak rano zobaczyliśmy przy niej 2 koźlątka a ją zakrwawioną to nie mogliśmy uwierzyć. Martwię się o maluszki bo koza ma nadal flokowane wymiona jak by nic w nich nie było. Przystawiałam małe, załapały ale widać że szukają cyca zaraz po krótkim pomiętoleniu pierwszego. Piszecie o napuszczaniu wymienia a Tosia jak mówię ma je puste, od 3 miesięcy była dojona niestety bo naprawdę nie przyszło nam do głowy, że ona jest kotna również dlatego, że dwie inne które kozłem nieco bardziej były zainteresowane są grube widać że kotne. Pewnie to puste wymię to nasza wina, teraz ją dobrze karmimy, apetyt ma a małe ciągną więc mam nadzieję, że szybko napuści żeby małe nie głodowały. Nie zdradzała też wczorajszego wieczora żadnych innych objawów typu zaczerwieniony srom czy śluz natomiast pobekiwała ale sądziłam że może ruja więc nawet zajrzałam pod ogon wiec gdyby coś niezwykłego to bym zauważyła. Mam nauczkę że nie każda koza musi mieć objawy ciąży i wykotu. Martwi mnie też czy urodziła łożysko bo wisiało jej ze sromu coś długiego pociągnęłam, urwało się, nic potem więcej nie wyszło bo sprawdzałam wielokrotnie w ciągu dnia, do weta dzwoniłam mówił że może się oczyszczać 24 godz wiec mam się nie martwić. Co o tym wszystkim sądzicie? Dziś maluchy pociągają ale sprawdziłam wymiona -puste nie udało mi sie wycisnąć ani kropli Ona chyba nie ma pokarmu Co ja mam zrobić?jak rozpoznać czy maluchy głodne czy najedzone? Co podać kozie żeby przyspieszyć laktację? | | | karolina | 16.02.2015 17:14:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk
Posty: 419 #2046232 Od: 2014-9-4
| Łożyska nie należy ruszać!!!! ono ma takie zaczepy i mogłs urwać i koza może mieć teraz stan zapalny _________________ https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/ | | | monia8366 | 16.02.2015 17:20:12 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #2046247 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 2 | Po pierwsze sprawa łożyska, ja bym obserwowała srom i zapach ze sromu czy wszystko jest bez zmian.Stan zapalny może ale nie musi wystapić jeśli ze sromu będzie leciała żólta wydzielina lub zapach będzie ropny ( śmierdzący po prostu) to zadzwoń do weta by podał lek na oczyszczenie. Maluchy jeśli nie beczą głośno tzn że jak na razie im wystarcza. Masuj wymię by pobudzić laktację. Poczytaj forum jak karmic by pobudzić laktację. Jeśli maluchy ewidentnie będą "płakać" lub słabnąć będziesz musiała je dokarmiać butelką.Jeśli masz możliwość ważenia maluchów , możesz je ważyć codziennie i kontrolować przyrost wagi. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ | | | Bucia | 16.02.2015 18:16:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 231 #2046288 Od: 2014-3-10
| Też tak pomyślałam ale niestety po tym jak to zrobiłam Dzwoniłam do weta jutro będzie | | | Esti | 16.02.2015 20:49:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #2046405 Od: 2013-3-22
| Malwina71 pisze: Witam Jeśli nie piszę w odpowiednim temacie,to bardzo proszę o przeniesienie
Wczoraj do południa bez żadnych problemów,okociła się moja najlepsza i najspokojniejsza koza ze stada. Po kilkunastu minutach wydaliła dwa łożyska.Urodziły się dwie piękne,zdrowe i duże dziewczynki,które po godzinie już biegały po boksie i pięknie piły mleczko z obu strzyków . Mama z córkami jest w osobnym boksie o wym.200cm na 190cm .No i dzisiaj ok.godz.11 tragedia .Ta nadzwyczaj spokojna koza,położyła sie na samym środku boksu na jedna z kózek,no i niestety mała nie żyje....główka spłaszczona,języczek na wierzchu,tylne nóżki rozjechane jak do szpagatu
Co może być przyczyną takiego okropnego zachowania u tak grzecznej i dobrej matki,bo podejrzewamy ,że to nie był nieszczęśliwy wypadek????
_________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ | | | Esti | 16.02.2015 20:51:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #2046408 Od: 2013-3-22
| _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ | | | Esti | 16.02.2015 20:52:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #2046411 Od: 2013-3-22
| Malwina71 pisze: Właśnie to okaz zdrowia,młoda koza po drugim wykocie,wszystko jest z nią dobrze,ma dobry apetyt,pije,wszystko z nią ok,bardzo troskliwie zajmuje się córką,która została Dodam może,że kupiłam te kozę w maju tamtego roku z trzymiesięczną jej córką i właścicielka powiedziała mi przy sprzedaży ,że małą karmiła butelką od samego urodzenia,bo matka odrzuciła ją zaraz po porodzie.Dziwi mnie bardzo jej zachowanie,bo to naprawdę wyjatkowo grzeczna koza i teraz bardzdo dobrze opiekuje się malutką
_________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ | | | Esti | 16.02.2015 20:53:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #2046412 Od: 2013-3-22
| jola1979 pisze: Gratuluję udanych wykotów. Lhuna przy trojaczkach trzeba bardziej "obserwować",czy wystarczy mleka.Przez pierwsze dni pewnie tak,ale jak małe będą miały około tygodnia,to zdarza się,że koza matka ma problem z wykarmieniem.Tak,że oczy szeroko otwarte,ale to pewnie wiesz.Tak dla przypomnienia. Malwina71 trochę dziwne,że koza po raz drugi próbuje skasować swoje młode lub je "kasuje". Zdarza się,że z koźlakiem jest coś nie tak(nie zawsze widać to na zewnątrz)i wtedy matka odtrąca młode,albo co gorsza "skasuje".No,ale drugi rok z kolei? Ja wezwałabym jednak weta,żeby porządnie zbadał kozę -matkę. Skoro rok temu odrzuciła kózkę i właścicielka karmiła butelką,teraz koza "skasowała" małą,to coś nie teges.
_________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ | | | monia8366 | 16.02.2015 22:00:55 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #2046455 Od: 2013-3-21
| może koza ma "zaprogramowane" w organiźmie że nie da rady odchować dwójki maluchów. Może błędy żywieniowe wystepują. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ | | | Electra | 07.01.2025 05:57:43 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|