| |
Leosia | 19.04.2014 15:38:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1819666 Od: 2013-4-2
| Przykro mi. Chyba niewiele da się zrobić. Ogrzać poić, jednak te dwie gule to może być wada anatomiczna przełyku, lub inna. Powiększone węzły chłonne na skutek infekcji. Szkoda malucha. Jakiś wet powinien mieć dyżur np taki pieski, kotki w jakimś mieście. Te gule są miekkie? Jaką temp. Ma koźlątko? Piło?
Też mam problem z pierworódką. Krwawi po ciosie w brzuch od innej kozy. Termin na 27 maj. Wet kazał czekać. Będzie osiągalny przez święta. |
| |
Electra | 07.01.2025 05:42:55 |
|
|
| |
gosia221192 | 19.04.2014 16:04:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 6 #1819689 Od: 2014-4-19
| Bardzo twarde, chłodny nawet wyschnąć nie moze, nie piło, główka mu opada jak go podnosze więc wątpię czy chociażby dał rade pociągnąć z butelki. Nic by sie nie stało jakby zdechł lepsze to ale widzę że cierpi, strasznie sie męczy |
| |
Leosia | 19.04.2014 17:41:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #1819754 Od: 2013-4-2
| Skróć mu cierpienie. Poproś kogoś jeśli sama nie dasz rady. Byle szybko i bez cierpienia. Współczuje. |
| |
gosia221192 | 19.04.2014 18:37:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 6 #1819875 Od: 2014-4-19
| Na szczęście już odszedł i już nie cierpi. Ulżyło mi i jemu na pewno też. Jeżeli ktokolwiek miałby jakieś informacje co do tych guzków to bardzo proszę o informacje, chce wiedzieć czy był chory cxy po prostu urodził się słabszy (moze powodem była ciąża mnoga) |
| |
jola1979 | 19.04.2014 21:13:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1820042 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Ciąża mnoga nie ma nic wspólnego z wadami,chorobami,infekcjami itd. Co to były za guzki,nie wiem.
Przykro mi z powodu malucha,ale niestety czasem tak jest,że na wiele rzeczy nie mamy wpływu.Ten rok u mnie w wykotach też nieciekawy,więc rozumiem Cię doskonale.
Leosia miałam kilka lat temu podobną sytuację.Koza przywaliła ciężarnej kozie.Ta krwawiła z dróg rodnych.Byłam prawie pewna,że poroni.Moja radość,gdy urodziła,dwa,zdrowe maluchy-nieziemska. Mam nadzieję,że u Ciebie będzie podobnie,trzymam kciuki
|
| |
artambrozja | 19.04.2014 21:52:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1820070 Od: 2013-3-25
| Gosia strasznie mi przykro _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
krystian | 19.04.2014 22:27:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #1820093 Od: 2013-4-8
| Gosia strasznie mi przykro |
| |
Dawido97 | 20.04.2014 13:45:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Mędrzechów, koło Tarnowa
Posty: 77 #1820433 Od: 2013-12-26
| U mnie koza jest w 148 dniu ciąży, więc już nie długo . Martwi mnie tylko trochę to że jedno wymie ma sporo większe od drugiego. _________________ jeśli posiadasz króliki :D zarejestruj się pod adresem www.krolikoland.pun.pl i dziel się z nami wiedzą :D |
| |
jola1979 | 20.04.2014 21:00:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1820662 Od: 2013-3-21
| A ona tak zawsze miała,czy to pierwiastka? Wymię,jeśli nie jest zniekształcone to przed wykotem,jest szansa,że się wyrówna. |
| |
Meg11 | 22.04.2014 07:59:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: okolice Poznania
Posty: 34 #1821579 Od: 2013-10-18
| U mnie tragiczny finał tegorocznego wykotu. Moja Hela miała wykot na początku kwietnia. Gdyby nie to, że poszłam jej włączyć światło na noc (na wypadek gdyby miała się kocić), nikt by nie wiedział, że poród właśnie się zaczął. Najpierw Hela urodziła koziołka, następna była kózka, która wychodziła tyłem i w dodatku miała zawiniętą jedną nóżkę nad głową. Przy ludzkiej interwencji udało się ją uratować. Podejrzewam, że jeszcze chwila a mała udusiłaby się, bo nie mogła złapać powietrza, kiedy się rodziła. Oba koźlęta były słabsze niż te urodzone 2 lata temu, no ale udało się, oba przeżyły, napiły się siary. Niestety pojawił się drugi problem - Hela nie mogła wydalić łożyska. Pomógł jej wet 10 godzin po porodzie. Dał jej oczywiście pałeczki osłonowe na macice i antybiotyk. Ale nie było dobrze. Hela straciła wszystkie siły, które miała w sobie, także drugiego dnia po porodzie nie mogła już się w ogóle podnieść. W dodatku z braku sił przydusiła niechcący kózkę, która próbowała się napić od niej. Kiedy weszłam do niej nad ranem mała była jeszcze ciepła ale już nie żyła. Z Helą też nie było dobrze. Mimo, że wet przyjeżdżał codziennie przez ponad tydzień, nie udało jej się uratować. Musieliśmy ja uśpić, bo biedaczka tylko się męczyła. Na końcu nie chciała już nawet pić ani jeść, już dzień po porodzie straciła pokarm, ostatnie godziny czekając na weta przeleżała plackiem. Do dziś kiedy wchodzę do koziarni karmić koziołka mam ją przed oczami jak leży, patrzy żywym spojrzeniem ale nie może się nawet ruszyć. Ku przestrodze.... |
| |
krystian | 22.04.2014 11:45:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #1821782 Od: 2013-4-8
| Meg11 strasznie mi przykro |
| |
Electra | 07.01.2025 05:42:55 |
|
|
| |
Esti | 22.04.2014 12:57:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1821860 Od: 2013-3-22
| Meg, bardzo ci współczuję. _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
Madzia321 | 29.05.2014 17:38:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 114 #1852304 Od: 2014-1-5
| Witam, dziś był mój pierwszy wykot koza okociła się nad ranem miała jednego koźlaka dosadziłam do cycka wypił/ a z drugiego próbowałam zdoić lecz koza strasznie kopie;/ poleciało może ze szklanka mleka muszę dokładnie ją zdoić ? |
| |
artambrozja | 29.05.2014 18:44:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1852346 Od: 2013-3-25
| Gratuluje wykotu Madzia jak mały zdaja to Ty na razie nie musisz ją zdajać dodatkowo. chyba, ze wymię jest bardzo nabrzmiałe. _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Madzia321 | 29.05.2014 18:46:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 114 #1852350 Od: 2014-1-5
| dziękuje, właśnie z jednej strony spija z drugiej tak jak by twarde było. |
| |
mamucha | 29.05.2014 19:06:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wielkopolskie
Posty: 116 #1852371 Od: 2013-10-3
| Madzia, gratulacje |
| |
Madzia321 | 29.05.2014 19:34:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 114 #1852389 Od: 2014-1-5
| hmmmm mam jeszcze jedno pytanie jeżeli widzę że koźlak sam podchodzi do cycka i pije to nie muszę go już przysadzać ? |
| |
artambrozja | 29.05.2014 19:51:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1852417 Od: 2013-3-25
Ilość edycji wpisu: 2 | oczywiście że nie. jak widzisz, ze jest ruchliwy, nie płacze czyli przeraźliwie beczy, to nic nie rób. jedynie możesz go podstawić pod ten drugi strzyk gdzie jest wymię twarde. A jeśli jest bardzo nabrzmiałe to lepiej trochę zdój zeby sie zapalenie nie zrobiło. Jak koza fika to musisz ją na czas dojenia przywiązać i ja dodatkowo na początku wiązałam jej nogę z tej strony z której ja doiłam. Tu masz link jak to zrobić
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Sebastian go zamieścił, mi bardzo pomógł _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Madzia321 | 29.05.2014 19:57:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 114 #1852425 Od: 2014-1-5
Ilość edycji wpisu: 2 | dziękuje bardzo za poradę, sory za pytania ale to mój pierwszy w życiu koźlak |
| |
artambrozja | 29.05.2014 20:17:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1852449 Od: 2013-3-25
| Madzia, ja też jestem młoda koziara pierwsze wykoty u mnie były w marcu, tez przeszłam przez tą panikę i tysiące pytań _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Electra | 07.01.2025 05:42:55 |
|
|