| |
nowa | 23.08.2013 16:52:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #1578319 Od: 2013-8-23
| tomku stare siano nawet najładniejsze nie ma tej wartości witamin itd lepiej nim nie karmić kóz |
| |
Electra | 30.12.2024 19:56:14 |
|
|
| |
monia8366 | 23.08.2013 17:04:53 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1578326 Od: 2013-3-21
| jeśli siano nie jest spleśniałe to można dać, moje kozy jadły takie siano bardziej im smakowało niż zeszłoroczne. wartości nie ma ale można dać. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Esti | 23.08.2013 17:27:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1578334 Od: 2013-3-22
| Zatruć to się może nie zatruje ale takie siano to... dosłownie siano. Wióry, trociny bez żadnej wartości. Chyba nie chcesz zagłodzić swojej kozy? _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
monia8366 | 23.08.2013 17:41:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1578340 Od: 2013-3-21
| wpadasz w skrajności, jeśli jest zielonka przez cały dzień a wieczorem dostanie takie siano to śmierć głodowa jej nie grozi _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Esti | 23.08.2013 17:43:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1578343 Od: 2013-3-22
| Być może nie doczytałam, nie wiem czy zamierza karmić kozę tym sianem przez zimę czy tylko tak teraz podrzucić jako dodatek bo to różnica ale i tak ja bym takiego siana kozie nie dała. Takie jest moje zdanie. _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
artambrozja | 23.08.2013 21:43:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1578503 Od: 2013-3-25
| no ja jak kupiłam moje kozy to miałam takie stare 5 letnie siano - trzymane w przewiewnej stodole i jadły tak samo jak świeże tegoroczne nie zdechły ani nie zaczęły strajkować z tego powodu _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Esti | 24.08.2013 06:38:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podlaskie
Posty: 898 #1578617 Od: 2013-3-22
| 5 a 10 letnie to różnica. Ja w marcu musiałam dawać kozom siano 3 letnie bo mi brakło i sąsiedzi dali za darmo. To nie znaczy jednak, że teraz też będę je nimi karmić (generalnie to mogłabym nie szykować siana przez następne 10 lat bo tyle tego mają ludzie po stodołach). Można dać starsze siano w razie draki, np. gdy braknie i nie można dokupić świeżego ale nie można tego robić całą zimę. Świeże to świeże. Nie wolno karmić kozy non stop starym bo ono nie ma żadnych wartości odżywczych. _________________ http://ostatnizakret.blogspot.com/ |
| |
jola1979 | 24.08.2013 21:26:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1579545 Od: 2013-3-21
| Ja akurat zgadzam się z Martą.Nie dałabym kozie 10-letniego siana. Może jestem przewrażliwiona lub dziwna,ale bałbym się.No i poza tym faktycznie,jaką wartość może mieć tak stare siano?Według mnie żadną.Jakbym miała dać kozom takie stare siano,to już wolałabym dać świeżej słomy. |
| |
LadyM. | 24.08.2013 21:48:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1579568 Od: 2013-3-22
| Takie siano może byc zatęchłe. Po drugie - wszystkie listki z tej trawy sie dawno obsypały, zostały same łodygi. Co tam jeszcze w nim było to sie ulotniło. W dodatku wyobraż sobie co tam przez 10 lat zostawiły myszy i inne takie,
ja w ub roku, o takiej porze byłam bez siana w ogóle, Szwagierka usilnie namawiała mnie, żebym od niej ze strychu wzięła właśnie takie, 10letnie. Nie wzięłam nawet na ściólkę. |
| |
Krzysztof | 20.09.2013 07:47:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1604013 Od: 2013-3-20
| Ja jak kupuję to najpierw biorę na próbę 2 kostki. Nie kupuję siana łąkowego bo jest kwaśne, kupuję polne. |
| |
jola1979 | 20.09.2013 08:00:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1604038 Od: 2013-3-21
| Tak,tylko jadąc tyle km po 2-3kostki siana,to chyba lekka przesada,no nie? Magda,może spróbuj dawać kozom pół na pół z sianem z Twojej łąki,ale w niedużych ilościach. Po jakimś czasie zmniejsz ilość tego Twojego siana,a na końcu już wcale go nie dawaj im. Jeśli sianko jest pachnące,grube,twarde,niezapleśniałe,to według mnie po prostu Twoje kozy nie są przyzwyczajone do takiego i dlatego wybrzydzają. Ja ostatnio dostałam bale siana w rozliczeniu za kurczaki brojlery.No,ale siano jest miękkie i moje kozy jeść go nie chcą.Co nie które jeszcze jedzą,ale te z "głównego stada"to nie za bardzo.Bala nie wyrzucę,więc tym co są wybredne daję o wiele mniej niż mojego siana.
|
| |
Electra | 30.12.2024 19:56:14 |
|
|
| |
LadyM. | 20.09.2013 08:27:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1604050 Od: 2013-3-22
| Ale, wiesz Jola, że one sobie małpy przebiorą. Ja też mam różne siano, mieszam im do siatek, ale to co jest be leży pod nogami.Chyba żeby garstkę dostały, ale przy siatkach się tak nie da. A wczoraj przyniosłam kostkę słomy i położyłam w żłobie, żeby mieć na podścielanie. To wchrzaniały tę słomę aż miło. Pszeniczną.
Każdy stary rolnik Ci Krzysztofie powie, że najlepsze siano jest łąkowe, zwłaszcza dla kóz. Bo jest różnorodność traw i ziół. Polne to na ogół siana trawa i tylko trawa, a trawa to dla kóz ostatnie jedzenie. I ja mam właśnie takie paskudne siano z sianej trawy. I to ono leży pod nogami. Niestety.
Magda, Ty już pewnie wiesz, że siano to ostateczność na ściółkę. Ja sama co prawda do żniw słąłam sianem z tego darowanego balota. Ale to ciągle mokro. W dodatku taki obornik niedobry na grządki, bo jest w nim mnóstwo nasion, które potem wschodzą i zapewniają nam robotę. |
| |
Krzysztof | 20.09.2013 08:50:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1604061 Od: 2013-3-20
| Lady może masz i rację. Tylko że w mojej okolicy starzy rolnicy wymarli a młodzi zamiast zboża sieją trawę. |
| |
LadyM. | 20.09.2013 10:19:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1604164 Od: 2013-3-22
| Ja się nie znam. ale w tej materii całkowicie polegam na moim ślubnym. On się zna na pewno i to super. Zawsze był "rolnikiem postępowym", a i teraz się doucza internetowo, choć ma już 76 lat skończone. Hodował różne zwierzęta przez kilkadziesiąt lat i zawsze jak się coś dzieje jest pierwszą deska ratunku. Czasem ostatnia też, bo ja zastrzyku nie zrobię, a on tak. tak, że siano łąkowe górą. Zresztą poczytaj w necie. |
| |
jola1979 | 20.09.2013 15:55:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1604507 Od: 2013-3-21
| To nie ma rady.Dawaj po troszku tego siana,które kupiłaś. W takim wypadku,swoje siano zostaw na "czarną godzinę".Może jak dostaną ze 2-3 garście,to może w końcu "z braku laku" zjedzą to kupione. Moim kozom daję 3 razy dziennie siano,w sumie to dokładam.Jak dałam raz,żeby starczyło na cały dzień,to większość siana pod kopytami leżała.Wtedy sobie powiedziałam,że nie po to człowiek tyra-zapierdziela,żeby siano na ściółkę szło.Więcej zachodu,bo trzeba chodzić dokładać,ale za to o wiele większe oszczędności. Spróbuj po troszku,innego siana nie daj i może w końcu "dupy zgłodnieją"to będą jeść. |
| |
artambrozja | 20.09.2013 21:51:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1604823 Od: 2013-3-25
| a mi spadło z nieba siano ) z likwidowanego gospodarstwa dostałam 4 przyczepy ciągnikowe świeżego sianka ) Tylko za transport muszę zapłacić a to raptem 7 km uff zima z głowy _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
jola1979 | 21.09.2013 08:41:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1604975 Od: 2013-3-21
| Super |
| |
monia8366 | 21.09.2013 09:06:25 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1604984 Od: 2013-3-21
| u mnie taka cena to norma _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Zlotowa | 21.09.2013 10:01:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn
Posty: 178 #1605020 Od: 2013-4-28
| O matko, 6 zeta za kostkę???!!! Może te kostki są jakieś mega duże? Normalnie to kosztuje chyba ze 4 pln. W maju kupowałem siano w balotach, średniej jakości, zresztą facet powiedział, że jest nie najlepsze bo to z podmokłych łąk. Pachnące, dobrze wysuszone tyle, że trawsko takie grube, z badylami i płaciłem po 40 zł. Balot był naprawdę duży. Moje kozy na szczęście nie wybrzydzają jeśli chodzi o siano. Futrują jakie leci. Ale jak im coś z kubełka wypadnie na słomę to już be. Na jesieni w ubiegłym roku chciałem im zrobić dobrze i przeznaczyłem kawałek pola na zielony wypas. Zasiałem wszystkie gatunki koniczyny jakie udało mi się kupić na targu. Pięknie wszystko urosło i od wiosny jest piękny zielony dywan. Akurat ten kawałek pola jest w takim fajnym zagłębieniu i jest tam sporo wilgoci więc koniczyna pięknie rośnie. Ale moje królewny mają to gdzieś, łażą i szukają nie wiadomo czego. Poobgryzają czubki i beczą bo im źle i głodno. Jak im ukoszę i zostawię to trochę poskubią, a tak to nie bardzo. Więc jak koniczyna podrosła to żona kosiła i suszyła. W takiej suszonej koniczynie to dopiero są badyle. Ale teraz to już im to nie przeszkadza. Chrupią aż miło. Wrócę do domu teraz to poszerzę jeszcze obecną łąkę tyle, że dosieję mieszanki łąkowej już bez dodatku koniczyny. _________________ Robert |
| |
monia8366 | 22.09.2013 12:09:27 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1605782 Od: 2013-3-21
| u mnie za liche kostki to 4 zł za takie grube i ciężkie 5/6 zł , zależy od rejonu. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 30.12.2024 19:56:14 |
|
|