| |
tanakakt | 23.06.2015 11:11:45 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 207 #2130588 Od: 2013-4-19
| Jak bym nie musiała to bym nie pytała.
|
| |
Electra | 18.01.2025 19:53:27 |
|
|
| |
Leosia | 23.06.2015 12:41:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #2130690 Od: 2013-4-2
| Sądzę że, smecta nie zaszkodzi. W tym roku miałam nie wiadomo dlaczego dwie zielone biegunki u kóz. Skończyło się antybiotykiem. Zawsze domowoziołowe rady działały ale taka biegunka wymaga ostrzejszych środków. |
| |
tanakakt | 25.06.2015 09:30:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 207 #2132011 Od: 2013-4-19
| U nas już lepiej. Zapodałam levamol, może robale. A może coś dostała do jedzenia jak była na wypasie u sąsiadów, a ma dopiero pół roku może jej zaszkodziło. W każdym razie już jest ok )))) |
| |
LadyM. | 17.07.2015 17:00:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2144578 Od: 2013-3-22
| To w zasadzie nie jest typowa biegunka. Bywa, że moja Wanda robi "psie kupy"/posklejane bobki. Od pewnego czasu się to powtarza. Na posklejane bobki specjalnie nie reagowałam, ale przedwczoraj były psie kupy i dałam napar z tatarczucha. jakaś poprawa średnia jest. Przeszło w zlepione bobki. Tylko tak się zastanawiam - ki czort? Wszystkie jedzą to samo, Wanda może bardziej żarłoczna od pozostałych, ale Stefan sobie nie odmawia. I często dostaje takie różności, których dziewczynom nie daję - np, wczoraj zjadł trochę kalafiora. I Stefanek w porządku, Królowa Matka takoż, tylko ten czarny patafian, w ucho szarpany.
Czy to mogłoby być jakieś przewlekle zakwaszenie np, które momentami się nasila? I co by na to? Sodkę profilaktycznie? |
| |
Kusy | 22.07.2015 23:51:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: podkarpackie
Posty: 223 #2147351 Od: 2013-3-22
| masz na myśli sodę oczyszczoną ponoć niszczy żołądek u mnie podobnie, nic na to nie daję, tzn daję więcej suchego |
| |
LadyM. | 23.07.2015 00:33:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2147368 Od: 2013-3-22
| dałam przez 2 dni napar z tatarczucha (szczawiu konskiego) Przeszło jej. Wydaje mi się, że boćwina tak może działać rozluźniająco, choć dawałam po kilka liści na głowę.
Jeszcze przetestuję te boćwinę, bo mam jej trochę - do zjedzenia człekom się nie nadaje, bo zbyt łykowata, a kozy chętnie jedzą.
Pytam o tę sodkę, bo Jola dawała, jak pamietam. No i ludzie, bywa, biorą "na zgagę", czyli nadkwaśność. Sama używam sody do wszelkich możliwych celów, ale nie "wewnętrznie" |
| |
gryzon | 10.08.2015 09:55:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 24 #2155849 Od: 2014-12-7
| Witam 3 dni temu moja koza urodziła 3 kuzki ona jak i jedna mała mają dwa dni biegunke co robić? |
| |
reneta | 10.08.2015 10:08:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 224 #2155857 Od: 2013-8-6
| Poczytaj trochę ten temat. Znajdziesz odpowiedź, zapewniam Cię. Trzydniowe koźlątko jeszcze nie robi bobków.
|
| |
gryzon | 10.08.2015 12:00:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 24 #2155905 Od: 2014-12-7
| Ok dzięki . |
| |
owcejaworki | 10.08.2015 12:48:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 53 #2155925 Od: 2014-3-23
| Biegunka u trzydniowego koźlęcia pierwszy raz na świecie,jeszcze o tym nie słyszałem. |
| |
Leosia | 10.08.2015 13:56:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 550 #2155973 Od: 2013-4-2
| to normalna kupka. Dzieciątka tak mają. Chyba przydałby się foto przewodnik po problemach gastrycznych. Wcale nie łatwo się połapać w temacie mimo finezyjnych opisów. |
| |
Electra | 18.01.2025 19:53:27 |
|
|
| |
kozy.2 | 10.08.2015 16:47:45 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #2156077 Od: 2015-1-26
| No i się narobiło.Witam wszystkich Forumowiczów.Jestem tu nowa.Moja kózka dostała biegunki.Lużne kupy (takie posklejane bobki)robiła od wykotu, to jest 3 miesiące.pytałam weta ze dwa razy,mówił że tak będzie dopóki karmi małe.Wczoraj jednak to był już krowi placek.Tak więc panika.Telefon do innego weta,w czasie oczekiwania czytanie forum.WET przyjechał ,zaaplikował coś od biegunki i chciał uciekać .Dzięki Waszym radom namówiłam Go na osłuchanie Sybilki i niestety okazało się że ma szmery w płucach.Aż boję się co mogło się stać jak by nie było takich ludzi jak WY.Dziękuję .Mam nadzieję że koja mamulka wyzdrowieje |
| |
Kojot | 20.04.2016 17:41:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wojszyn
Posty: 51 #2272412 Od: 2013-11-19
| I znowu temat luźnej kupy powraca... Z miesiąc temu przywiozłam 3-miesięczne rodzeństwo, kózkę i koziołka. Towarzystwo wzięte z dość surowego chowu, gdzie selekcja naturalna robi swoje i nie ratuje się koźląt od urodzenia ledwo żywych. Także wiem, że co się tam uchowa jest mocne i odporne - takie właśnie są te dwie nowe.
Rodzeństwo, póki małe, stoi w jednym boksie. Oboje czasem kaszlą, dosłownie pojedyncze kaszlnięcia parę razy dziennie, ale to prawdobodobnie od siana, które pyli (Bo wszystkie inne gadziny też czasami sporadycznie zakaszlną, a zdrowe jak ryba).
Wczoraj koziołek miał "sklejoną" kupę, a dzisiaj rano wchodzę, a tam ufajdany ogonek, nogi i ogólnie cały tyłek. Kózka za to robi wzorowe, suche bobki. Jedzą to samo (może koziołek nieco bardziej łapczywie), stoją na sianie, profilaktycznie dostają czosnek, daję im też dosłownie po łyżce owsa, trawę już próbowały (ale pod ścisłym nadzorem i po kilkanaście minut na pastwisku - chociaż ostatnio było zimno, więc trawy od 2 dni nie widziały wcale). Poza tym dostały po kromce suchego chleba i to może właśnie był błąd (od tygodnia miały zaszczyt zasmakować chleba w ilościach 1-2 odłamki wielkości paznokcia na łeb dziennie). Ten chleb to z dwa dni temu - możliwe, że dopiero teraz kozinek ma rozwolnienie?
A teraz oczytałam się o zapaleniu płuc, robalach i co tam jeszcze... I stąd pytanie, jak często biegunka zwiastuje poważną chorobę? Rzeczywiście jest tak, że jak luźna kupa to od razu włączać kompletną panikę? Jeszcze z kiedyś zostało mi opakowanie STOP PLUS, tylko, że środek jest dla dorosłych przeżuwaczy... A może ktoś z was podawał ten preparat młodzieży?
Narazie siano, woda i obserwacja... Oczywiście kozi tyłek umyty. Obie kózki są ciekawskie, wesołe, mają apetyt (z tym, że zauważyłam u koziołka charakterystyczne "szukanie czegoś w sianie", ale je)
Od dwóch lat był u mnie idealny spokój, stan zdrowia kóz wzorowy... A teraz okropnie się boję, bo właśnie dwa lata temu biegunka wykończyła mi kochaną 3-letnią kozinę, razem z moim portfelem A wcześniej 3-miesięcznego koziołka, który zszedł w ciągu paru godzin, zanim zdążył wet się z domu wygramolić... Co radzicie... Odczekać te 3 dni na sianie czy od razu wzywać weta zanim nadejdzie weekend? |
| |
LadyM. | 20.04.2016 17:56:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2272418 Od: 2013-3-22
| Ja bym radziła wezwać weta. W końcu to maluchy i inna bajka z nimi, niż z dorosłymi kozami.
Łatwiej o odwodnienie, wycieńćzenie organizmu itd.
Sporadyczny kaszel to nie musi być od razu tragedia. Może być proch w sianie, albo "przyduszenie" sobie krtani. (Moja Wanda wariatka tak ma - wsadza łeb, gdzie nie trzeba, dławi się a potem kaszle) No, ale mogą być i płuca i robale i kto wie co jeszcze. |
| |
Aliggator | 20.04.2016 18:50:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Rzeszów
Posty: 49 #2272446 Od: 2015-5-26
| A może to być tez kokcydioza. W zeszłym roku mi tak pozamiatalo dwa koziołki i to w ciągu trzech dni. Teraz miałem podobny przypadek. Koziołek dostał rozwolnienia i stał się apatyczny. Wziolem od mojego weta srodek (Baycox, ale to typowo na kokcydiozę) i po kilku godzinach już było ok. Myśle, że warto odrobaczyć całe stado na wszystko.
|
| |
LadyM. | 20.04.2016 19:28:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2272458 Od: 2013-3-22
| Aliggator, a masz kury, czy tak sobie te kokcydiozę złapały?
No i chyba nie ma jednego środka na wszystko, przynajmniej te co sa na nicienie i inne takie nie sa na nkokcydia.
Kojot, jest temat "biegunka u koźląt" i tam pisza, że pectolit plus ktoś dawał. |
| |
artambrozja | 20.04.2016 19:51:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #2272476 Od: 2013-3-25
| ja tam nie mam dużego dośwadczenia, ale jak małe ma biegunkę to ratuj od razu. Większość forumowiczów poleca pectolit, ale ja go nie podaję. Aplikuje natomiast węgiel w syropie taki jak dla dzieci. Naciągam strzykawę i do dzioba.U mnie przechodzi dosłownie w ciągu kilku godzin. A co do chleba to nie dawaj w ogóle - przekonałam sie, ze po chlebie koza jest jakby wzdęta i dużo gorzej trawi. _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Aliggator | 20.04.2016 19:52:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Rzeszów
Posty: 49 #2272477 Od: 2015-5-26
| Mam kurki. Na wybiegu obok. Ale czasem jakas przeleci do kózek. I wiem ze nie ma jednego srodka na wszystko. Dlatego oprucz srodka na kokcydia po dwuch dniach podalem na reszte robali srodek.
|
| |
koziebrody | 20.04.2016 20:18:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #2272496 Od: 2014-1-12
Ilość edycji wpisu: 1 | My podajemy FARMA FORTE a jak nie przechodzi do dwóch dni to podajemy SUL-TRIDIN 1 ml na 16 kg.1 x dziennie przez trzy dni lub NEOSOL 1 ml na 6 kg 2 x dziennie. |
| |
LadyM. | 20.04.2016 21:02:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2272539 Od: 2013-3-22
| Jeżeli chodzi o leczenie biegunek węglem u zwierzaków, to moje doświadczenie jest takie, że po podaniu węgla jest jedynie róznica w kolorze kupy.
Koziebrody, to sa środki dogębne, czy iniekcyjne? |
| |
Electra | 18.01.2025 19:53:27 |
|
|