| |
LadyM. | 12.03.2015 00:25:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2065144 Od: 2013-3-22
| Nie wiem. Ja kupiłam coś zupełnie identycznie wyglądającego, ale za cenę 3 razy mniejszą i się nie sprawdziło do cięcia racic absolutnie. A te nie sa tanie. Nie ryzykowałabym, zwłaszcza, że za tę cenę można kupic ptrzyzwoity sekatorek o prostych ostrzach. A dołożywszy jeszcze dychę masz Fiskarsa, który na pewno nie zawiedzie. Już markety budowlano ogrodnicze poczuły wiosnę, więc będa mieli nowe dostawy sekatorów. Lepiej coś takiego kupować bezpośrednio, wziąć do ręki, zobaczyć jak lezy, jak sie tym operuje. U mnie np, ta zapinka sama się zapinała i bywało, że te końce rączek "skubały" mi dłoń przy zaciskaniu sekatora. Dość bolesne to było. |
| |
Electra | 22.12.2024 19:52:15 |
|
|
| |
annorl1 | 27.03.2015 14:47:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 434 #2078942 Od: 2014-1-18
| no, moja Dzika w końcu po 5 miesiącach ma piękne raciczki w trakcie ciąży raz jej skorygowałam i to na szybko i tylko przód, bo tyłu nie dała. a dzisiaj wpadłam na genialny pomysł na który wczesniej nie wpadłam z mężem przyszłam do boksu mąż tylko stał przy niej, ale że Dzika w zasadzie nie zna mojego męża, to stała spokojnie raciczki pięknie skorygowane i w końcu nie muszę się sama przed sobą wstydzić, że tak zaniedbane były. no i kozie teraz wygodniej i na pewno zdecydowanie lepiej będzie sie chodziło
|
| |
czk | 12.07.2015 22:29:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #2142146 Od: 2015-6-7
| Ktoś wyżej pisał o korekcji ostróg. Moźna prosić o instrukcję? Do tej pory, przyznam, tego nie robiłam. Ale patrzę na te ostrogi u mojej Amelii i wydaje mi się, że za jakiś czas mogą zacząć jej przeszkadzać. |
| |
LadyM. | 13.07.2015 09:31:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2142277 Od: 2013-3-22
| Najwięcej na temat pielęgnacji racic można znaleźć na amerykańskich stronach, ze zdjęciami i obrazkami, guglując np: how to trim goats hooves. Ostrogi to dewclaws. Guglowałam wczoraj pół wieczora, co tak na prawdę powinno się robić z tymi ostrogami, bo właściwie sama nie wiem. Na którymś naszym forum wyczytałam, żeby nie ruszać. Ale ostrogi rosną, i jak zauważam, mogą uprzykrzać kozom życie, ponieważ rozwijają się w sobie tylko wiadomum kierunku i czasem boleśnie uciskają pęcinę.
Ja robię z ostrogami porządek na własne wyczucie: zawsze tnę racice na mokro. To jest - wsadzam łapę do miski z ciepłą woda i szoruję szczotą. Zmiękną wtedy i racice i ostrogi. I takie zmięknięte ostrogi przycinam sekatorem do racic, na oko, tak, żeby nie przeszkadzały. Sądzę, że tarnik do racic by tu mógł znaleźć zastosowanie, ale jeszcze nie próbowałam. Mam gdzieś taki tarnik jeszcze po krowach i przy najbliższym cięciu wypróbuję, bo mi jeszcze estetyka chodzi po głowie (chociaż kozom pewnie wszystko jedno) |
| |
czk | 13.07.2015 10:28:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #2142298 Od: 2015-6-7
| Dziękuję za rady. Przy najbliższym pedicure spróbuję i ostrogi pyknąć odrobinę |
| |
Mortadela | 28.08.2015 23:02:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Polska
Posty: 17 #2164743 Od: 2015-7-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam. Ostatnio zauważyłem u jednej kozy skaleczone miejsce pomiędzy "kopytkami". Czy samo odkażenie rany wodą utlenioną pomoże? Czy dać jakąś maść antybiotykową, dać na kopyto opatrunek?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam. |
| |
LadyM. | 29.08.2015 10:00:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2164847 Od: 2013-3-22
| Raczej woda utleniona to mało. Ja bym zastosowała siarczan miedzi i moczyła tę raciczkę co jakiś czas. Ewentualnie jakiś spraj z antybiotykiem. Kupisz u weta za ok 20zł. To jest takie miejsce, gdzie łato, żeby się rozwinęło jakieś świństwo. |
| |
Mortadela | 29.08.2015 10:29:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Polska
Posty: 17 #2164855 Od: 2015-7-24
| Poszukam tego. Jak to stosować?
LadyM. pisze:
Ewentualnie jakiś spraj z antybiotykiem. Kupisz u weta za ok 20zł. To jest takie miejsce, gdzie łato, żeby się rozwinęło jakieś świństwo.
Dzieki za porady. Mam taką maść antybiotykową Baneocin tylko nie wiem czy mogę ją zastosować u zwierząt(?).
|
| |
LadyM. | 29.08.2015 12:08:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2164890 Od: 2013-3-22
| Wydaje mi się, że dla zwierzaka spraj jest lepszy, chociaz zastosowanie powoduje pewien stres u zwierzaka (samo to psiknięcie). Ja ma taki zielony z tetracykliną. On robi jeszcze taka warstwę ochronną i wyrażnie widać, gdzie psiknięte. Każdą maść antybiotykową możesz,jeżlei miałeś ją przepisana przez lekarza, to czemu nie.
Siarczan miedzi, jak znajdziesz w necie, to znajdziesz tam, jakie stężenie na co. Ja nie wiem na pamięć, za każdym razem szukam, jak mam użyć. Uzyam do racic za każym razem, jak tnę. Albo zamaczam rapetki w misce, albo psikam z okiennego psikacza.
|
| |
Mortadela | 29.08.2015 12:44:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Polska
Posty: 17 #2164900 Od: 2015-7-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Ok, dziękuję. Powinienem założyć jakiś opatrunek? Rozumiem, że gdy koza wylizuje sobie tą ranę, to dobrze? |
| |
LadyM. | 29.08.2015 13:17:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2164906 Od: 2013-3-22
| Wszelkie rany lepiej się goją z dostępem powietrza. Z drugiej strony - jak załozysz opatrunek w tym miejscu? Czasem się robi tampony i zakłada między racice, ale jak to umocować? Chyba, że miałbyś ten weterynaryjny bandaż, taki samolepiący. A z trzeciej strony - to się cały czas brudzi gnojem itp. |
| |
Electra | 22.12.2024 19:52:15 |
|
|
| |
reneta | 29.08.2015 14:12:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 224 #2164923 Od: 2013-8-6
| Jakby co, to taki bandaż też można kupić w aptece. Są różne szerokości (chyba 3 do wyboru) i jest biały tylko, a u weterynarza są kolorowe. Moja Mani nosiła opatrunek na nodze przez dość długo, to przerobiłam tych bandaży i opatrunków trochę. Proponuję przymoczki z Rivanolem, można kupić gotowy w płynie i opatrunek z ligniny i bandażem owinąć, potem kawałek lepca i niech się goi. Tak wogóle na rany dla wszystkich (ludzi i zwierząt) polecam korzeń żywokostu umyć, zetrzeć na drobnej tarce i tą papkę przyłożyć na miejsce chore, zrobić opatrunek. Zmienić na drugi dzień. Po kilku razach nie ma śladu. Pięknie się goi, narasta taka młodziutka skórka. To mój dziadek, który teraz miałby ze 120 lat nauczył mnie tego. |
| |
artambrozja | 29.08.2015 21:35:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #2165032 Od: 2013-3-25
| Ja przycinam małym sekatorem o prostych ostrzach. ale przycinałam również ( poprzednim kozom ) .. dużymi nożyczkami krawieckimi i pięknie szło bo te nożyce były jak żyleta _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
LadyM. | 29.08.2015 21:44:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2165038 Od: 2013-3-22
| Nie praktykowałam żywokostu, bo nie mam do niego dostępu. Natomiast na rany u ludzi i psa stosuje aloes: Listek z aloesu myjemy, obcinaamy kolce z obu stron i rozcinamy z grubości na ppół, tak, żeby jedna strona została nieprzecięta. Przykładamy do rany wewnętrzą częścią, czyli tym soczystym miąższem. Goi się jak złoto. Ostatnio stosowałam w tym tygodniu na paskudnie skaleczona rękę syna - tak zaciete po skosie, gruby kawałek skóry. Odciąć nie było czym i istniała obawa, że się będzie paprać. Przyłozyłam aloes 4 razy. Po dwóch dniach dziecko przeszło z bandaża na plaster, a dziś juz chodzi bez niczego. U psa stosowałam na ropiejąca rane na łapce. |
| |
Mortadela | 29.08.2015 22:03:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Polska
Posty: 17 #2165044 Od: 2015-7-24
Ilość edycji wpisu: 1 | LadyM. pisze:
Natomiast na rany u ludzi i psa stosuje aloes: Listek z aloesu myjemy, obcinaamy kolce z obu stron i rozcinamy z grubości na ppół, tak, żeby jedna strona została nieprzecięta. Przykładamy do rany wewnętrzą częścią, czyli tym soczystym miąższem. Goi się jak złoto. Ostatnio stosowałam w tym tygodniu na paskudnie skaleczona rękę syna - tak zaciete po skosie, gruby kawałek skóry. Odciąć nie było czym i istniała obawa, że się będzie paprać. Przyłozyłam aloes 4 razy. Po dwóch dniach dziecko przeszło z bandaża na plaster, a dziś juz chodzi bez niczego. U psa stosowałam na ropiejąca rane na łapce.
Racja! Aloes jest bardzo dobry na rany, tylko nie mam go już w domu.
Więc jeżeli chodzi o kozę to zrobiłem co mogłem. Zobaczymy jak się zagoi. |
| |
koziebrody | 04.10.2015 20:00:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #2183635 Od: 2014-1-12
|
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ FILMY » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ FILMY » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
LadyM. | 04.10.2015 21:53:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2183753 Od: 2013-3-22
| KOziebrody! Dzięki za super film! Ratki obciete ksiązkowo. Ale ja nożem bym sie nie odważyła w zyciu. |
| |
koziebrody | 04.10.2015 22:34:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska
Posty: 615 #2183801 Od: 2014-1-12
| Najważniejszy jest plaster na kciuka,bo chyba o tą odwagę Ci chodziło.Raz na miesiąc 70 szt.+ młodzież to mogę nawet to robić we śnie.Mogę podesłać film jak obcinam kozły bo jutro mam to robić.Jeśli coś ktoś nie zrozumiał to mogę nagrać z bliska daną czynność. |
| |
LadyM. | 05.10.2015 08:22:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2183909 Od: 2013-3-22
| Nie o kciuk, a o rapetę kozy mi chodziło.
Wszystko pięknie, ale ja dalej nie wiem, co z ostrogami. Moim kozom rosną te ostrogi dziwnie. Trochę podcinam sekatorem, ale nie jestem usatysfakcjonowana efektem. Tarnik? |
| |
artambrozja | 05.10.2015 11:11:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #2183992 Od: 2013-3-25
| Koziebrody, wielkie dzięki za instruktaż. Ja przy swoich dwóch jak przycinam to jestem zlana potem z nerwów żeby im krzywdy nie zrobić. W Twoim wykonaniu majstersztyk _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Electra | 22.12.2024 19:52:15 |
|
|