Pielęgnacja racic
Nie praktykowałam żywokostu, bo nie mam do niego dostępu.
Natomiast na rany u ludzi i psa stosuje aloes: Listek z aloesu myjemy, obcinaamy kolce z obu stron i rozcinamy z grubości na ppół, tak, żeby jedna strona została nieprzecięta. Przykładamy do rany wewnętrzą częścią, czyli tym soczystym miąższem. Goi się jak złoto. Ostatnio stosowałam w tym tygodniu na paskudnie skaleczona rękę syna - tak zaciete po skosie, gruby kawałek skóry. Odciąć nie było czym i istniała obawa, że się będzie paprać. Przyłozyłam aloes 4 razy. Po dwóch dniach dziecko przeszło z bandaża na plaster, a dziś juz chodzi bez niczego.
U psa stosowałam na ropiejąca rane na łapce.


  PRZEJDŹ NA FORUM