| |
jola1979 | 05.09.2013 09:01:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1591615 Od: 2013-3-21
| Pisząc o owsie nie miałam na myśli takiej,dużej ilości(3l wiaderko). Porcje owsa tak objętościowo max 1l wiaderko,podzieliłabym na dwa razy lub nawet trzy. No i cały czas "biję"do Ciebie przede wszystkim o to wapno,o którym pisałam wcześniej. Lizawki koza ma? |
| |
Electra | 22.12.2024 16:02:56 |
|
|
| |
LadyM. | 05.09.2013 09:12:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1591620 Od: 2013-3-22
| No, jak dwie doświadczone kobiety mówią WAPNO PRZEDE WSZYSTKIM, to załatwić wapno i nie wygłupiać się z jajkami i innymi cudami. Przynajmniej jeszcze skorupki z tych jajek dawać, wysuszone i wygniecione na proszek. Tylko, ze tu dawka uderzeniowa wapna jest potrzebna, a skorupki mogą dać tylko dawkę podtrzymującą. |
| |
jola1979 | 05.09.2013 18:03:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1592104 Od: 2013-3-21
| Wapno w zastrzyku i to szybko.Kreda pastewna,czy inne "wapienne specyfiki"mogą nie zadziałać w tym przypadku.Jak ktoś potrafi(w sumie nawet dla mnie-jeszcze do niedawna się bałam krwi,zastrzyków itd,to zaaplikowanie zastrzyku to nie takie trudne),to dobrze mieć u siebie w "koziej apteczce"wapno w płynie-takie do podania w zastrzyku.Butelka nie wychodzi drogo,a warto mieć w razie "w".Wtedy po 20ml takiego wapna 2razy dziennie(po 10ml w jedno miejsce można podać)przez 3dni.Koza wzmocni się.Nie gwarantuję,że "od razu stanie na nogi",ale wapno wzmacnia. |
| |
capstrzyk | 09.10.2013 14:15:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1620676 Od: 2013-10-5
| Mam 4 kozy, i wszystkie na raz dostały biegunke, 2 są kotne pierwszy raz a 2 są już po rujkach. Trzy jedza normalnie, a 4 nic nie chce jeść, i zachowuje sie jak by miała kaszel, co robić? |
| |
monia8366 | 09.10.2013 16:27:24 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1620781 Od: 2013-3-21
| dzwonić po weta to może być zapalenie płuc. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
capstrzyk | 09.10.2013 18:10:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1620854 Od: 2013-10-5
| ..podałem PEKTOSPEED każdej po 20cm ale ze 100gramowej saszetki wziąłem łyżkę stołową do roztworu ale dla wszystkich 4-ech,i torebkę smekty jako wlew też na wszystkie,trzy już brykają jedzą siano,delikatnie dałem po gałązce dębu na każdą-ogoliły,dupska umyte ,gnój wywalony,półki pościelone świeżym...tylko jedna-Asia-bolesny wzdęty brzuch,chodzi jakby z trudem na tylnych nóżkach,trzyma je blisko siebie jakby trzymała zwieracze,czasem tak chodzi jamnik po porażeniu popołogowym czyli tyłek się "chwieje"..nie wiem w jakich stężeniach podawać tej chorej,poleguje ale wstaje,łebek wysoko,czasem otrzepuje pyszczkiem na boki,..po weta będę musiał jechać jak będzie gorzej bo to fachman ale często...wiecie niedysponowany..podajcie proszę na co patrzeć,jakie objawy |
| |
jola1979 | 09.10.2013 18:47:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1620888 Od: 2013-3-21
| Ja nie znam tego Pectospeedu. Wzdęty brzuch,coś musiało zaszkodzić.Zwłaszcza,że wszystkie kozy od razu się "posrały". Ja bym jechała po tego weta. |
| |
capstrzyk | 09.10.2013 19:17:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1620903 Od: 2013-10-5
| PEKTOSPEED jako dawka uderzeniowa przy biegunkach o gwałtownym przebiegu,zapobiega też kwasicy metabolicznej,potem podaje się PEKTOLIT plus.PEKTOSPEED skład:dekstroza,nasiona babki,laktoza,wodorowęglan sodu,chlorek sodu,siarczan magnezu.skl.analit.i poziomy:te same co w P-plus tylko skład procentowy różny. ..z ASI-już nie leci jak z kranu,masować jej brzuszek? |
| |
monia8366 | 09.10.2013 20:36:02 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1620977 Od: 2013-3-21
| a one dzień przed biegunka nie jadły czegoś czego nie powinny lub w za dużej ilości? _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
capstrzyk | 09.10.2013 20:53:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1620993 Od: 2013-10-5
| ..po intensywnym śledztwie wyszło na jaw że dobrały się do makaronu świderki luzem,chrupało im się dobrze a potem w brzuchach popuchło.Asia wstała i podskubuje siano,ale tak niemrawo..wet powiedział że kozy to takie śmieciary,że ta chora mogła być odganiana od paśnika i z głodu napakowała się makaronem. |
| |
LadyM. | 09.10.2013 21:35:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1621160 Od: 2013-3-22
| Gdzie te Twoje kozy żerują, albo: gdzie Ty trzymasz zapas makaronu? |
| |
Electra | 22.12.2024 16:02:56 |
|
|
| |
capstrzyk | 09.10.2013 22:07:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1621224 Od: 2013-10-5
| makaron był po terminie,wyniesiony do szopki ,przeznaczony do spalenia,zrobiły włam,ostatnio podziwiałem ich "umiejętności" teraz widzę że trzeba wszystko chować na 10 spustów,jedną mam taką "modnisię" interesują ją ciuchy-guziki,suwaki,sprzączki i co się błyszczy,wszystko bierze do pyska i podskubuje. |
| |
LadyM. | 09.10.2013 22:46:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1621256 Od: 2013-3-22
| Niestety, kozy to artystki. Moją Wandę pierwszy raz przesrało po tym jak otworzyła sobie bramkę zamkniętą na zasuwkę, a ta zasuwka była jeszcze związana sznurkiem. Sznurek po prostu rozwiązała. I dorwała sie do pojemnika ze śruta pszenna.Skończyło się zatrzymaniem żwacza. Rozwiązywanie wszelkich sznurków idzie im jak z płatka, więc zawiązywania czegokolwiek nie polecam. Moje potrafiły tez rozsupłać taką gumę, jaką sie w bagażniku mocuje rzeczy, żeby nie zapierniczały po całym. Na końcach ma haczyki i potrafiły je "odhaczyć" |
| |
artambrozja | 10.10.2013 22:34:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1621895 Od: 2013-3-25
| capstrzyk, ja mam dwie takie spryciule, które uwielbiają guziki, suwaki zaraz mam wymemłane _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
capstrzyk | 11.10.2013 21:39:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1622415 Od: 2013-10-5
| artambrozja,.."kto z kim przestaje..."..,pewnie chcą Cię wesprzeć w Twojej twórczości,chyba sygnalizują że mogłyby się przydać-nowe trendy itd.Moje nie okazały się artystkami,właśnie spruły mi ściągacz podczas dojenia.. |
| |
artambrozja | 11.10.2013 22:32:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1622477 Od: 2013-3-25
| a to jest myśl - artystki jedne może je do maszyny zaprzęgnę a najlepiej do szydełka, bo pledu na zimę nie mam kiedy skończyć )) _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
patrycja78_78 | 22.10.2013 11:43:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 46 #1632310 Od: 2013-8-23
| Już nie wiem co mam robić z tą moją kozuchą wyleczyłam najgorszą biegunkę ale co tylko wyjdzie na trawę zaraz jej sie pogarsza. Może nie robi na rzadko ale nie robi kozich kulek tylko psie kupki wszystko sie klei. Jak przetrzymam na sianie to jest ok ale tylko wyjdzie na trawe jest gorzej. Nie daję jej już żadnych smakołyków i dodatków żeby znowu nie dostała sraczki a jak zostaje w obejsciu to strasznie płacze i beczy. Aż jej szkoda a ja nie wiem co robić żeby mogła biegać na wybiegu razem z drugą koza i nie miała zaraz biegunki a jest strasznie łapczywa i jak tylko wyjdzie na trawę to wyjada wszystko do korzeni. Już jak ma wyjść na wybieg to profilaktycznie daję jej pectolit czasem coś to daje czesem nie |
| |
patrycja78_78 | 22.10.2013 11:45:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 46 #1632314 Od: 2013-8-23
| Dodam jeszcze że ma dopiero pół roku wiec myślałam że to się unormuje, ale od dwóch miesięcy jest ta sama sytuacja |
| |
tomek11 | 22.10.2013 12:05:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Ślemień,Żywiec w.Śląskie
Posty: 51 #1632341 Od: 2013-8-22
| patrycja78_78:
co jej podajesz ? dobre na begunke są gałenzie i liście dębu
|
| |
jola1979 | 22.10.2013 12:32:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1632437 Od: 2013-3-21
| Patrycja78_78 nawracające biegunki i w dodatku długotrwałe to coś nie tak. Albo nieodpowiednie żywienie(jednak jak piszesz tylko,gdy je siano jest ok),albo też coś jej dolega. Ja proponuję skontaktować się z wetem,niech ją zbada.Coś dziwnego,żeby koza miała ciągle biegunki.
Takie pytania:czy dostaje na śniadanie siano i czekasz z wypuszczeniem jej na wypas aż się naje? O której wychodzi na wypas?Czy na wypasie poza trawą i ziołami,może być coś "dziwnego"-w sensie jakieś dziwne zielsko lub tp?Co dostaje po powrocie z wypasu? Sory,zę tyle pytań,ale jeśli okaże się,że żywnie jest na 100% ok,to musi być coś "w niej". |
| |
Electra | 22.12.2024 16:02:56 |
|
|