| |
Pike | 02.12.2013 12:05:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gorce
Posty: 107 #1674350 Od: 2013-5-13
| Gratulacje Jola !!! |
| |
Electra | 22.12.2024 12:47:11 |
|
|
| |
weszynoska | 02.12.2013 12:30:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie/Leśniówka
Posty: 325 #1674364 Od: 2013-3-24
| Ja jak zgłaszałam zakup koziołka to od razu pan w agencji dał mi druk spisu stada...wypełniłam na miejscu..podyktował mi wszystkie numery i na ten rok mam z głowy. |
| |
jola1979 | 02.12.2013 15:01:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1674453 Od: 2013-3-21
| Pike,dziękuję |
| |
hodowca13 | 25.12.2013 11:07:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 69 #1694910 Od: 2013-11-7
| kontrole są zapowiedziane wcześniej czy wpadają bez zapowiedzi |
| |
Mati10 | 25.12.2013 12:11:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #1694953 Od: 2013-12-7
| Z reguły zapowiedziane dzień wcześniej, rzadko z zaskoczenia. Z zaskoczenia to najczęściej na czyjeś życzliwe zawiadomienie. |
| |
Adamsch | 26.12.2013 13:19:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1695711 Od: 2013-4-11
| Cześć odnośnie dobrostanu są szkolenia udajcie się do waszych ODR mają tam książki odnosnie wymogów ilosci swiatła itp .. |
| |
KoAla | 26.01.2014 18:39:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Klępina, lubuskie
Posty: 110 #1726669 Od: 2014-1-15
| jola1979 pisze: Nasłuchałam się tyle od sąsiadów,u których były podobne kontrole(fakt,że nie u kóz,bo tylko ja mam kozy),że normalnie włos się jeży na głowie. Sąsiad ma do zapłacenia 8tys kary albo "porobi"to co trzeba,dali mu miesiąc czasu. Jak zobaczyli kota,to kara,brak mat przed wejściem do obory-kara,trochę obornika poza płytą obornicką-kara.....i tak w kółko. Jak zawołał na końcu "miłych gości"na kawę,to powiedzieli,że żadnych "łapówek"nie przyjmują...... Dlatego włos mi się zjeżył na głowie i stąd moje "nerwy".No,bo wypadałoby "po wszystkim"zaprosić do domu na kawę.No,a tak?Sama już nie wiem,czy zrobię dobrze,czy źle.... Wszystko w dokumentacji mam ok,kozy i kolczyki też,czysto jest(zwłaszcza,po niedawnym sprzątanku generalnym) i w sumie wszystko gra.Dzisiaj tylko okna umyłam-coś szybko się brudzą i kilka pajęczynek obmiotłam,bo zawsze jakaś się znajdzie.Jutro zmiotę przy obórkach,bo jak dokładam sianko,to wiadomo-zawsze jakieś "resztki" wylecą.No,a wieczorem nie chciało mi się już z miotełką latać. Tak,że niby nie ma do czego się doczepić,ale..........Właśnie,tego "ale"się obawiam.
Dobrze zrozumiałam? Kara za kota? |
| |
jola1979 | 26.01.2014 19:36:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1726717 Od: 2013-3-21
| KoAla pisze: jola1979 pisze: Nasłuchałam się tyle od sąsiadów,u których były podobne kontrole(fakt,że nie u kóz,bo tylko ja mam kozy),że normalnie włos się jeży na głowie. Sąsiad ma do zapłacenia 8tys kary albo "porobi"to co trzeba,dali mu miesiąc czasu. Jak zobaczyli kota,to kara,brak mat przed wejściem do obory-kara,trochę obornika poza płytą obornicką-kara.....i tak w kółko. Jak zawołał na końcu "miłych gości"na kawę,to powiedzieli,że żadnych "łapówek"nie przyjmują...... Dlatego włos mi się zjeżył na głowie i stąd moje "nerwy".No,bo wypadałoby "po wszystkim"zaprosić do domu na kawę.No,a tak?Sama już nie wiem,czy zrobię dobrze,czy źle.... Wszystko w dokumentacji mam ok,kozy i kolczyki też,czysto jest(zwłaszcza,po niedawnym sprzątanku generalnym) i w sumie wszystko gra.Dzisiaj tylko okna umyłam-coś szybko się brudzą i kilka pajęczynek obmiotłam,bo zawsze jakaś się znajdzie.Jutro zmiotę przy obórkach,bo jak dokładam sianko,to wiadomo-zawsze jakieś "resztki" wylecą.No,a wieczorem nie chciało mi się już z miotełką latać. Tak,że niby nie ma do czego się doczepić,ale..........Właśnie,tego "ale"się obawiam.
Dobrze zrozumiałam? Kara za kota?
U sąsiada kot wybiegł akurat z obory jak była kontrola z PIW-u.Powiedzieli,że kot roznosi choroby.No,a maty czy są w przypadku kotów,czy też nie,to nie ma nic wspólnego.Wiadomo,że na wsi są koty,ale ma ich nie być w oborach.Jak to zrobić?Nie wiem,bo moje koty codziennie rano do obórek za mną łażą. U mnie w czasie kontroli koty pozamykała tak,że nie miały możliwości szwędać się pod nogami kontrolerów. Druga sprawa,to to na kogo trafisz.Jeden wet nie sprawdza prawie nic,a drugi "w mysią dziurę wejdzie". U mnie sprawdzali wszystko,gdzie przechowuję jedzenie dla kóz,wymiary boksów,wygląd ścian obórek,posadzki itd. No,ale to było u mnie,bo u niektórych koziarz,jak czytam,to jak była kontrola za dużo nie sprawdzali. Kolejna sprawa,ja biorę dopłaty bezpośrednie do ziemi-upraw,więc kontrola z PIW-u była zlecona przez ARiMR.Jakby PIW znalazł jakieś niedociągnięcia,to ARiMR miałaby podstawy,żeby mniej pieniędzy mi wypłacić.Tak,że już państwo zaoszczędziłoby na mnie |
| |
jola1979 | 07.03.2014 19:00:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1771381 Od: 2013-3-21
| Nie zapomnij o tabliczkach na drzwi obórek/obórki Trzymam kciuki |
| |
jola1979 | 07.03.2014 21:48:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1771480 Od: 2013-3-21
| Najważniejsze-nie pyskować,przytakiwać jeśli trzeba i grzecznie odpowiadać na pytania Ja nie miałam stacji deratyzacyjnych,bo nie wiedziałam,że muszą takie być. Jakby coś,to "udać głupa",czyli "nie wiem,że tak powinno być"............
|
| |
izka | 07.03.2014 22:34:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 55 #1771538 Od: 2013-5-3
| A co jeśli do nierejestrowanej kozy wezwie się weterynarza?Przyjedzie czy będzie jakiś problem. |
| |
Electra | 22.12.2024 12:47:11 |
|
|
| |
krystian | 07.03.2014 22:37:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #1771543 Od: 2013-4-8
| Magda trzymam kciuki żeby kontrola pomylśnie wypadła |
| |
WildBirdPark | 07.03.2014 23:36:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa
Posty: 356 #1771580 Od: 2013-7-31
Ilość edycji wpisu: 1 | izka pisze:
A co jeśli do nierejestrowanej kozy wezwie się weterynarza?Przyjedzie czy będzie jakiś problem.
Czy będzie problem to już od samego weta zależy czy służbista czy nie... Powiatowy raczej się czepnie, chociaż jako "człowiek" też nie musi... Jednoznacznie nie da się przewidzieć... U mnie z tym nie ma problemu - do kóz przyjeżdża trzech wetów z różnych lecznic i nikt się nie przyczepił czy nawet nie upomniał...
Ale gdy wet u jednej z moich kur stwierdził salmonelle to od razu powiadomił powiatowego i sanepid... I się zaczął cyrk... |
| |
jola1979 | 08.03.2014 09:08:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1771760 Od: 2013-3-21
| Gdy moje kozy jeszcze były nie rejestrowane,wet przyjeżdżał i nie było z tym problemów. Powiedział mi tylko,że w razie "W",to on nie wiedział,że mam kozy |
| |
LadyM. | 08.03.2014 11:32:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1771895 Od: 2013-3-22
| UFF! No, widzisz! |
| |
artambrozja | 08.03.2014 17:53:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1772157 Od: 2013-3-25
| Madzia to dobrze, ze wszystko pięknie poszło _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
jola1979 | 08.03.2014 19:48:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1772241 Od: 2013-3-21
| Magda po raz kolejny gratuluję pomyślnego przebiegu kontroli Ja też się bałam przed kontrolą.Teraz możesz już spać spokojnie Super,cieszę się razem z Tobą |
| |
jola1979 | 02.03.2015 09:35:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2056988 Od: 2013-3-21
| U mojego znajomego przyjechali z Piw-u bez zapowiedzi.U niego nie ma akurat kóz,ale są krowy i świnie. No,a drzwi otworzyła żona właściciela(w sumie współwłaścicielka gospodarstwa).Powiedziała,że właściciel wyjechał i na wczasy,a ona jest.........opiekunką do dzieci. Podziękowali i powiedzieli,że skontaktują się z właścicielem i ustalą z nim termin "wizytacji".
|
| |
jacek | 02.03.2015 12:33:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Zborowice małopolskie
Posty: 182 #2057068 Od: 2014-3-17
| Jeśli chodzi o policję to może wejść na posesję w każdej chwili jeżeli "istnieje podejrzenie dokonania przestępstwa i nie musi mieć nakazu od prokuratora.Bodajże w 1998 roku na wykładach z prawa karnego prokurator Nowicki szybko nas uświadomił że żyjemy w Polsce a nie w USA i śmiał się że naoglądaliśmy się za dużo filmów amerykańskich co do tych nakazów prokuratorskich.Oczywiście jeśli jesteś niewinny i interwencja policji jest nieumotywowana to masz prawo złożyć pozew i domagać się odszkodowania.Nie wiem jak to się ma z PIW ale podejrzewam że mogą przy donosie odwiedzić niespodziewanie a jeśli zastaną właściciela to ma on obowiązek umożliwić dostęp do zwierząt i dokumentacji.Inna sprawa jeśli go nie zastaną.Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. |
| |
LadyM. | 02.03.2015 13:59:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2057112 Od: 2013-3-22
| Nie wiem, jak to jest z tą policją. Ale jak ciotce wjechała ekipa energetyczna bez pytania na posesję, utopili auto i rozryli ogród to syn wezwał policje. Przyjechali, stanęli przed bramką i zapytali, czy mogą wejść. |
| |
Electra | 22.12.2024 12:47:11 |
|
|