Kontrole z PIW
    jola1979 pisze:

    Nasłuchałam się tyle od sąsiadów,u których były podobne kontrole(fakt,że nie u kóz,bo tylko ja mam kozy),że normalnie włos się jeży na głowie.
    Sąsiad ma do zapłacenia 8tys kary albo "porobi"to co trzeba,dali mu miesiąc czasu.
    Jak zobaczyli kota,to kara,brak mat przed wejściem do obory-kara,trochę obornika poza płytą obornicką-kara.....i tak w kółko.
    Jak zawołał na końcu "miłych gości"na kawę,to powiedzieli,że żadnych "łapówek"nie przyjmują......
    Dlatego włos mi się zjeżył na głowie i stąd moje "nerwy".No,bo wypadałoby "po wszystkim"zaprosić do domu na kawę.No,a tak?Sama już nie wiem,czy zrobię dobrze,czy źle....
    Wszystko w dokumentacji mam ok,kozy i kolczyki też,czysto jest(zwłaszcza,po niedawnym sprzątanku generalnymwesoły) i w sumie wszystko gra.Dzisiaj tylko okna umyłam-coś szybko się brudząsmutny i kilka pajęczynek obmiotłam,bo zawsze jakaś się znajdzie.Jutro zmiotę przy obórkach,bo jak dokładam sianko,to wiadomo-zawsze jakieś "resztki" wylecą.No,a wieczorem nie chciało mi się już z miotełką latać.
    Tak,że niby nie ma do czego się doczepić,ale..........Właśnie,tego "ale"się obawiam.



Dobrze zrozumiałam? Kara za kota?


  PRZEJDŹ NA FORUM