| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Zważone mleko w wymionach, jeden strzyk nie aktywny!! | |
| | romaszka | 19.04.2015 18:59:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wola Uhruska
Posty: 99 #2092424 Od: 2013-4-25
| Koza urodziła trojaczki, prawdopodobnie wieczorem, kiedy już zamknęliśmy koziarnie. Dopiero rano zobaczyliśmy, że jedno koźle nie żyje, kiedy zrobiłam oględziny wymion/strzyków, jak to za zwyczaj robię po wykocie, dostałam szoku, nigdy wcześniej z czymś takim się nie spotkałam. Kiedy nacisnęłam na strzyk (lewy) najpierw nic nie leciało a potem prysnęło TWAROGIEM! Wydoiłam ile się dało, natomiast prawy strzyk jest wcale nie aktywny, nie to żeby, nie dało się z niego wydoić (korek, grudki, śluz it.d.) nic z tych rzeczy, on po prostu wygląda tak, jak u bardzo młodej kózki czyli malutki, miękki i zupełnie pusty. Również wymiona wyglądają nie za ciekawo, ponieważ są bardzo twarde i duże. Dzisiaj cały dzień (co pół godziny) masowałam, wcierałam maść na zapalenie wymion i zdajałam wszystko co było w lewym strzyku, mniej więcej o 15.00 twarogu już nie było, leciała normalna, gęsta siara. Ale w prawym nic się nie zmieniło, masowałam, tarmosiłam i nic, tak jakby ten strzyk należał do innej kózki, która jeszcze nie rodziła. Nie wiem co robić dalej Powiem jeszcze, że kozę mamy od niedawna, wcześniej mieszkała, powiedzmy w niezbyt dobrych warunkach i miała niezbyt kochających gospodarzy ... to tak łagodnie mówiąc. I tak sobie myślę, że może ona miała kiedyś nie leczone zapalenie wymion i to są skutki tego zapalenia?? Kózka jest bardzo spokojna ... teraz, bo na początku to nie dało się do niej podejść, była płochliwa i nieufna ale wiecie jak to jest, zwierze potrafi docenić to jak ktoś je traktuje. Teraz stoi spokojnie i dzielnie znosi wszystkie moje masaże, tarmoszenia, zdajania i t.d. Co robić?? Co z tym nierozwiniętym strzykiem i wymionami, są jak balony i bardzo twarde. Może podać jej antybiotyk doustny? Ale czy to coś da? Poradźcie coś, bo wet będzie dopiero we wtorek, ale ostatnio posłuchałam jego rad i koza zdechła a ta którą leczyłam sama (pisałam o niej) żyję i czuję się świetnie. Ale to była inna sytuacja i dolegliwości, teraz nie wiem ... dalej masować, smarować maścią i zdająć?? Czy jeszcze coś? _________________ Pozdrawiam. Ałła. | | | Electra | 22.12.2024 08:25:42 |
|
| | | jola1979 | 19.04.2015 21:25:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2092561 Od: 2013-3-21
| No,a masz siarę,żeby tym,dwóm koźlakom dać?
Według mnie stan zapalny wymion i trzeba działać.Możliwe,że również wymiona zaniedbane były wcześniej,nie leczony stan zapalny. Pewnie niektórym osobom się narażę,ale ja,gdy koza ma stan zapalny wymion daję antybiotyk do wymienny,taki jak dla krów.U mnie zawsze działa Mastif Jet(tak jakoś).Karencja na mleko 5dni(długa,ale to dość silny lek). No,ale jeśli nie chcesz pakować w kozie strzyki tego leku,to wtedy tylko zdać się na weta.No,bo sama antybiotyku nie kupisz.No,a jeśliby nawet jakiś cudem,to nie wiadomo jaki lek podać. Tak,że ja osobiście dałabym ten Mastif jet(chyba nawet forte to jest,ale pewności nie mam).
| | | katolik | 19.04.2015 21:34:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 140 #2092565 Od: 2015-2-20
| Rozumiem że obie połówki wymienia są pełne.Ja bym postąpił następująco:najpierw bym zdoił do końca zdrową połówkę do słoika,następnie bym zaczął zdajać chorą połówkę ale załapując częściowo za wymię aż poleci mleko.Jeżeli młode nie piły to daj im siary z butelki Powodzenia. | | | romaszka | 19.04.2015 21:44:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wola Uhruska
Posty: 99 #2092574 Od: 2013-4-25
| Kochani, siarę mam zamrożoną w ilościach hurtowych, tak że z tym akurat problemu nie ma. Ale z resztą, nie do końca mnie zrozumieliście. Oczywiście, że jeśli to zapalenie wymion to podam antybiotyk ale następnie bym zaczął zdajać chorą połówkę, rzecz w tym, że nie ma co zdajać! Owszem, dwie połówki wymienia są pełne i twarde - ale z prawego strzyka nic a nic nie leci, próbowałam już różnych sposobów, strzyk wygląda i jest w dotyku taki, jak by należał do innej nie rodzącej kozy, i to mnie własnie najbardziej dziwi. _________________ Pozdrawiam. Ałła. | | | romaszka | 19.04.2015 21:48:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wola Uhruska
Posty: 99 #2092578 Od: 2013-4-25
| Jolu taki?
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam. Ałła. | | | maszka | 19.04.2015 22:02:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 129 #2092592 Od: 2015-4-14
| Tak, dokładnie.To jest najlepszy antybiotyk dowymieniowy w razie zapalenia I mozna go kupic w lecznicy bez recepty -przynajmniej u nas mozna. | | | romaszka | 19.04.2015 22:37:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wola Uhruska
Posty: 99 #2092626 Od: 2013-4-25
| Ile kosztuję? Poproszę sąsiadkę, jutro ma wracać z miasta. _________________ Pozdrawiam. Ałła. | | | jola1979 | 20.04.2015 09:38:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2092786 Od: 2013-3-21
| Dokładnie ten.No,a ja nazwę pomyliłam U nas w lecznicy kosztuje 9zł.Ja daję pół tubki na raz(dzielę na oba strzyki).Daję 2razy dziennie.Podsumowując-1tubka na dzień.No,ale(po konsultacji z moim wetem-był i widział),2-3tubki trzeba było podać.Tak,że na 2-3dni kuracja.Jednak lek ten działa do 4-5dni po podaniu.Zdarzyło się,że po podaniu 2tubki,koza miała jeszcze lekki stan zapalny.No,ale był weekend,weci nie pracowali,nie miałam gdzie kupić kolejnej tubki,więc na 2 poprzestałam. W poniedziałek stan zapalny był już niewidoczny. Ten lek jest według mnie najskuteczniejszy z dostępnych w naszej lecznicy(mają ich chyba z 3-4rodzaje). Aha,jest jeden bez karencji na mleko Mastivexym( jakoś tak),ale według mnie nieskuteczny. | | | katolik | 20.04.2015 10:00:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 140 #2092801 Od: 2015-2-20
| Jak można na własną rękę szafować antybiotykami.Chyba że jesteś weterynarzem. | | | jola1979 | 20.04.2015 21:14:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2093186 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie,wetem nie jestem. Za każdym razem,gdy któraś z moich kóz dostała stan zapalny wymienia,wtedy dzwoniłam do mojego weta.Zawsze ten sam tekst"podaj zastrzyk do wymienny".Teraz,gdy zdarzy się to,to już nie dzwonię. Ja napisałam,co ja bym zrobiła.Nikomu nie mówię,że musi tak zrobić. Jednak,gdy ktoś nie ma zaufania do weta,a do innego nie ma dostępu,to trzeba sobie jakoś poradzić.Wiem,że nieleczony stan zapalny nie jest dobry. | | | romaszka | 20.04.2015 21:35:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wola Uhruska
Posty: 99 #2093196 Od: 2013-4-25
| Jola podpisuję się obydwoma rękami! Dzisiaj był wet, stwierdził niedrożność wymienia, cytuję: Nic już nie da się zrobić, będzie tak miała do końca życia. Z owcami i kozami to tak, właśnie jest, są bardzo delikatne. Państwo by kupili lepiej krowę, mielibyście mniej problemów. I co Wy na takiego weta?? Brak słów!! _________________ Pozdrawiam. Ałła. | | | Electra | 22.12.2024 08:25:42 |
|
| | | jola1979 | 20.04.2015 21:52:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2093209 Od: 2013-3-21
| Wiesz,wet może też mieć rację(nie z zakupem krowy ),chodzi o tą niedrożność. To jest możliwe,że wymię może być "nieczynne",któraś część,rzadziej całe. Właśnie nieleczony,zaniedbany stan zapalny może doprowadzić do "zepsucia"wymienia. No,ale miejmy nadzieję,że tak się nie stało,a to "tylko"stan zapalny. JA(piszę specjalnie drukiem,żeby znowu ktoś nie oskarżył mnie o "nadużywanie"i nakłanianie innych do stosowania antybiotyków)spróbowałabym z Mastijet i jeśli po podaniu 2 max 3tubek nie pomoże i wymię nadal będzie takie jak jest(może chociaż część wymienia wróci "do normy"),to niestety koza-dekoracyjna |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|