| |
LadyM. | 10.02.2017 08:37:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2394388 Od: 2013-3-22
| Ja dla mojego olbrzymiego, 2 sztukowego stada, koszę latem zielonkę. Ostatnie lata były tak suche, że pojawiały się okresy, gdy nie było gdzie ukosić. Trawa nie odrastała, a jeżeli pojawił się odrost, to natychmiast zasychał. Kozy z tego wybierały odrobinę, reszta szła na kompost i moje machanie kosą szło na marne. Ratowałam się trochę burakiem liściowym, jarmużem i nagietkami. Te dwie pierwsze rośliny pięknie odrastały i dawały dużo zielonej (czerwonej) masy. Nagietkowy busz też odrastał po wyłamaniu, a kozom smakowało. Mam teraz taki mały kawałek, jakieś 2 ary, po byłym warzywniku. Coś bym tam mogła posiać wiosną, żeby tę awaryjną zielonkę mieć, gdyby znów była taka susza. Owies z czymś? Parę lat temu, na podobnym skrawku posiałam lucernę. Ale wiadomo, zachwaszcza się toto, chwasty wypierają tę lucernę. Chwasty głównie dwuliścienne, więc odchwaścić chemią nie ma jak. Co prawda, te chwasty kozom nie przeszkadzają, ale taka "uprawa" głupio wygląda. |
| |
Electra | 02.01.2025 16:45:03 |
|
|
| |
LadyM. | 10.02.2017 10:01:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2394427 Od: 2013-3-22
| Moje lucernę jadły. Tyle, że zarówno lucerna, jak koniczyna to są takie zielonki do ostrożnego dawkowania. Bo to trzeba uważać, żeby nie za dużo, nie kosić mokrego i pilnować, żeby się skoszone nie zagrzało. A suszy się też to problematycznie, odwracać pokos trzeba po rosie, żeby listków nie otrząsnąć, bo same badylki potem w tym sianie zostają. |
| |
jauma | 10.02.2017 11:54:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 82 #2394478 Od: 2013-4-10
| Może esparcetę. |
| |
reneta | 10.02.2017 12:46:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 224 #2394519 Od: 2013-8-6
| Esparceta siewna (sparceta siewna, esparceta wykolistna) to wieloletnia roślina motylkowata, osiągająca 40-70 cm wysokości. Sparceta jest źródłem wartościowej paszy w postaci zielonki i siana, zasobnej w białko, witaminy i inne cenne składniki odżywcze. Jako roślina dietetyczna, w postaci zielonki esparceta szczególnie zalecana jest w żywieniu młodych zwierząt, zwłaszcza przeżuwaczy. W przeciwieństwie do koniczyny, skarmiana nawet w młodym stadium i na mokro, nie powoduje wzdęć u przeżuwaczy. W żywieniu krów esparceta poprawia smak mleka i masła. Jako lepiej strawna niż lucerna może być stosowana w żywieniu trzody chlewnej. Nasiona esparcety są bogate w białko i mogą częściowo zastępować owies w żywieniu koni. Czytałam również, że Esparceta ma właściwości przeciwrobacze. Posiałam w zeszłym roku na wiosnę, zobaczę czy przetrwała jak tam pojadę wiosną. Dzięki Iwonka za artykuł o glebie. Dzwoniłam i jestem umówiona na badanie gleby z mojej łąki jak tylko ziemia rozmarznie. Podejrzewam, że jest trochę za kwaśna. |
| |
Mati10 | 10.02.2017 13:07:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2394526 Od: 2013-12-7
| Futtertrio, czyli mieszanina życic westerwoldzkich. Trawy o silnym wzroście, ale niestety jednoroczne. Na suche miejsca najlepsza trawa steopowa, czyli kupkówka. Ostatnio często siane jest sorgo, ale nie znam info na temat odrostu, ale rośnie wysoko jak kukurydza. |
| |
LadyM. | 10.02.2017 13:48:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2394552 Od: 2013-3-22
| Mati odpada sorgo, ja mam metrpięćdziesiąt w kapeluszu, zaginęłabym w tym łanie. Zobaczę co z tą esparcetą, bo brzmi zachęcająco. Trawy raczej nie. W suszę będą się zachowywały tak samo, jak te co rosną naturalnie. |
| |
mikser | 10.02.2017 14:41:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skierniewice
Posty: 195 #2394582 Od: 2015-11-21
| Polecam topinambur ( słonecznik bulwiasty). W okresach suszy ścina się czubki pędów a na zimę zostają bulwy które kozy uwielbiają. |
| |
CheNelly | 10.02.2017 15:54:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Dzierżoniów, Dolnośląskie
Posty: 270 #2394636 Od: 2015-5-28
| Co do lucerny mamy 2,5 ha lucerny i chwasty nie mają z nią szans - tylko w pierwszym pokosie w niektórych miejscach było sporo, ale po ścięciu już nigdy nie odrosły. My siejemy trochę gęściej niż zalecane, dzięki temu nie ma tak grubej łodygi i super się robi z niej siano. Lucernę można dawać bez problemów, tylko nie może być młoda. A siano marzenie, z rosą nie obracaliśmy, ale też nie trzeba dużo obracać - to właśnie dzięki gęstszemu wysianiu. Siano można dawać bez problemów, kozy o nie się zabijają. Tylko lucerna lubi wodę.
Na poplon wiem, że polecane jest żyto, bo rośnie długo i zima mu nic nie robi, ale czy to się sprawdzi latem? A owies jest też super na zielonkę, my mamy taką mieszankę owies, groch pastewny i koniczyna - Jak się skosi owies i groch, to koniczyna w tym miejscu jest już spora i można ją bezpiecznie podawać. |
| |
wiechu | 10.02.2017 22:42:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 98 #2394769 Od: 2013-9-23
| LadyM., na zielonke do siecenio abo do wypasienio możno se zasioć co kto kce, ale na "awaryjno" zielonke to nic nie bedzie bo korzonki króćkie i na suchem roku kazde bedzie nijakie.Na jedne-dwie kozy możno jem nosić gałąski z drzew z liściami, ale juz przy dziesienciu to robota gupiego. Co myśle o topinamburze to napisołek w temacie o niem. Jak suchy rocek to bida, siana wiency zjedzo ale jakosi przebidować zawse cza. Hej! |
| |
LadyM. | 11.02.2017 07:55:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2394803 Od: 2013-3-22
| Wiechu, gałązek to ja nie bardzo mam skąd. Z sadu jedynie, wilki z jabłoni wycinam, ale ile tego można wyciąć. Jakieś brzozy tam sąsiad ma, ale wysoko juz podkasane i też kiepski dostęp. Koło domu mam dwie lipy. Tnę, oczywiście, ale to raczej jako deser, a nie danie główne. Topinambur posadziłam kiedyś, tak na dziko, ścinam pędy, a one je obgryzają jak gałęzie,tzn z liści i cieniutkich końcówek. Bulw nie daję. W charakterze "surówki" mam dosyć innych warzyw, żeby mi się chciało rozkopywać za bulwami. No i one raczej dla ludzi korzystne bardzo niż dla kóz.
Ta esparceta, jak piszą jest na susze odporna, bo ma palowy długi korzonek.Już konsultacje odbyłam i cóś wymyślę, żeby mi tylko miał kto uprawić tę glebę. |
| |
Mati10 | 11.02.2017 19:30:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2395115 Od: 2013-12-7
| Może saladera? Duża tolerancja kwaśnych stanowisk i bardzo suchych. |
| |
Electra | 02.01.2025 16:45:03 |
|
|
| |
LadyM. | 16.02.2017 07:56:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2396862 Od: 2013-3-22
| Słyszałam o SERADELI. Ale: "Seradela – jest rośliną jarą jednoroczną z możliwością odrośnięcia w korzystnych warunkach cieplnych i wilgotnościowych. Najlepiej udaje się w klimacie wilgotnym na ziemiach piaszczystych i gliniasto – piaszczystych będących w dobrej kulturze i stanie nawozowym. Seradela nie lubi wapna w glebie, szkodzi jej długotrwała susza, źle znosi gleby ciężkie i zwięzłe." |
| |
Mati10 | 16.02.2017 20:13:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2397073 Od: 2013-12-7
| Tak rzeczywiście, seradela Widziałem spore ilości pół koło lasów, gdzie tylko kukurydza i seradela rosła. Nie za wysoka, ale bardzo rzesista. |
| |
LadyM. | 16.02.2017 20:34:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2397078 Od: 2013-3-22
| Ach, no skoro rzęsista była... To pewnie się zastanowię. Tylko nie mam lasu.... |
| |
Mati10 | 16.02.2017 20:39:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2397081 Od: 2013-12-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Ironia z tym lasem? Chodzi tylko o słabe ziemię. |
| |
Mati10 | 01.08.2017 06:55:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie
Posty: 338 #2448556 Od: 2013-12-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie uzyskałem odpowiedzi, więc odsmażam. Gdyby ktoś myślał o poplonie to zalety, jaki i z czym uważać znalazłem tutaj
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
LadyM. | 01.08.2017 07:49:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2448559 Od: 2013-3-22
| Ostatecznie posiałam owies z peluszką. Esparcety nie dostałam ani naziemnie, ani internetowo. Trochę chwastów w tym urosło, więc było akurat. Nasiona peluszki trochę ptaszęta wydziobały. Po pierwszym koszeniu owies nieśmiało odrastał, razem z chwastami, więc był miejscami drugi pokos. Odrobina mi tego została, bo owies zdążył się wykłosić i panienki już niechętnie jedzą.Siałam późno, pod koniec maja.
|
| |
Electra | 02.01.2025 16:45:03 |
|
|