| |
Trusia38 | 22.08.2017 15:55:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #2457306 Od: 2017-1-15
| Jak postąpić kiedy nie wiadomo co się stało z kozą? Zniknęła z pastwiska. Nie wiadomo, czy ktoś ją ukradł, czy coś innego się jej stało. Kozy nie ma od kilku dni. Co powinnam zrobić? Jak ją wyrejestrować? Czy trzeba to gdzieś zgłosić np na policję?
|
| |
Electra | 07.01.2025 01:31:06 |
|
|
| |
arletaka | 22.08.2017 17:03:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: okolice Opola
Posty: 153 #2457336 Od: 2016-2-28
| mylę że to jedyne wyjście
|
| |
ann33 | 22.08.2017 17:53:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #2457344 Od: 2014-3-15
| Sprawdź u sąsiadów. Moja właśnie lubiła spacerki do sąsiednich baranów, pewnie chce jej się kawalera... Raczej koza nie pójdzie do obcego. |
| |
agaqwerty | 22.08.2017 20:49:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpackie
Posty: 15 #2457390 Od: 2014-7-2
| Znasz kogoś w okolicy, kto ma capa? Popytaj, może poszła do kawalera. Miałam taka uciekającą podczas rui kozę, może Twoja też taka. |
| |
Trusia38 | 23.08.2017 12:23:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #2457551 Od: 2017-1-15
| ann33 pisze:
Sprawdź u sąsiadów. Moja właśnie lubiła spacerki do sąsiednich baranów, pewnie chce jej się kawalera... Raczej koza nie pójdzie do obcego.
|
| |
Trusia38 | 23.08.2017 12:25:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #2457554 Od: 2017-1-15
| ann33 pisze:
Sprawdź u sąsiadów. Moja właśnie lubiła spacerki do sąsiednich baranów, pewnie chce jej się kawalera... Raczej koza nie pójdzie do obcego.
Nie ma jej nigdzie Nawet sladu. Nie miała rui a capa ma w domu więc nigdzie nie musi szukać. Albo ją ktoś zwędził albo ją wilcy zjedli To już ponad tydzień jak jej nie ma
|
| |
ann33 | 23.08.2017 16:34:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #2457638 Od: 2014-3-15
| Moja uciekała od obcych takim galopem, że w życiu nikt by jej nie ukradł. Chyba, że przywiązałaś bidulkę? Pochodź gdzie się da i wołaj ją. Koza będzie beczeć jak Ciebie usłyszy. Trochę długo jej nie ma, chociaż moja tak sobie upatrzyła jednego barana u sąsiada, że nawet na wołanie moje była obojętna i gdybym po nią nie poszła to pewnie sama by nie wróciła. Trzymam kciuki by się odnalazła. |
| |
czk | 01.09.2017 10:46:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #2460581 Od: 2015-6-7
| Ostatnio coś czytałam, że jakiś TOZ znalazl kozę z psem. Z tego, co pisali - popytali trochę i wzięli kozę do siebie. Według mnie powinni szukać wlaściciela aż do skutku, a nie brać kozę - chyba, że była bardzo zaniedbana. |
| |
Electra | 07.01.2025 01:31:06 |
|
|