| |
LadyM. | 03.06.2014 07:25:39 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1855950 Od: 2013-3-22
| Fajnie Ci te Dzieciaki gospodarstwo prowadzą! |
| |
Electra | 08.04.2025 21:03:29 |

 |
|
| |
Zlotowa | 03.06.2014 21:43:00 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn
Posty: 178 #1856732 Od: 2013-4-28
Ilość edycji wpisu: 1 | Oj tak. Jestem pełen podziwu dla nich i dla mojej Kochanej Małżonki. Jak oni sobie świetnie radzą beze mnie. Zdjęcia czereśni też już mi dosłali. Dobre co sobie chociaż popatrzę.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Topinambur też rośnie fajnie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Robert |
| |
LadyM. | 03.06.2014 22:52:21 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1856824 Od: 2013-3-22
| AAAle czereśnie! Nie zaśliniłeś się po pas?
Mój topinambur rośnie sobie samochcąc - to niewykopane z ub roku wyrasta. Może wreszcie zacznę jeść! Tylko odchwaścic by go trochę trzeba było. A pogoda taka, że jak troche nie pada, to w pierwszej kolejności motyczka i palcówka na tym, co koniecznie wymaga.
A tak, prawde mówiąc, to te dzieciaki mają trochę gimnastyki. Ale może to lepiej? A ile lat ma ten traktorzysta od obredlania ziemnaków? |
| |
Zlotowa | 04.06.2014 22:54:38 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn
Posty: 178 #1857870 Od: 2013-4-28
Ilość edycji wpisu: 2 | No zaśliniłem się po pas. Mam dwie czereśnie w sadzie. Jedna owocuje na przełomie maja i czerwca, a druga na przełomie czerwca i lipca. Traktorem nauczyłem jeździć całą rodzinę. Bartek ma 16 lat, Agata 9 ale to miastowe dzieci więc dla nich jazda traktorem to jednak nowość. Żoneczka też warszawianka ale świetnie daje sobie radę. Myślę, że troszkę pracy jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Dzieciaczki pracują i część wypracowanego dochodu idzie na ich potrzeby. Bartek rozwija na całego hodowlę kur, co i raz coś sprzeda. A że ma już kurki nawet po dwie stówki za parę to i zysk też ma. Uczy to obowiązkowości i poszanowania pieniążka. Truskawki też już się zaczęły prawie na całego.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Robert |
| |
krystian | 04.06.2014 23:02:39 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 804 #1857877 Od: 2013-4-8
Ilość edycji wpisu: 1 | Zlotowa ale mi apetytu narobiłeś na noc tymi truskawkami 
|
| |
Zlotowa | 04.06.2014 23:06:16 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Garwolewo/Londyn
Posty: 178 #1857887 Od: 2013-4-28
| Krystian, to są truskawki które nie maja ani grama nawozu w sobie. Nawet od zielska nie były pryskane tylko wszystko ręcznie pielone. Po prostu są pyszne. Podobno bo jeszcze w tym roku nie jadłem. _________________ Robert |
| |
LadyM. | 04.06.2014 23:20:28 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1857893 Od: 2013-3-22
| A ja to leniwa jezdem! Truskawek nie pielę! Sadzę od razu w czarna włókninę i mam świnto na 3 lata. Czasem skubnę coś co z dziurki wylezie. Koszt nie taki tragiczny, a jaka wygoda! W tym roku posadziłam 150sztuk - 100szt frigo i 50 zielonych. Juz owocują. Na przetwory jeszcze nie będzie, ale apetyt zaspokoić starczy. Zawsze nowe sadze wiosną. Po 8-10 tygodniach mam już pierwsze truskawki. Natomiast czereśnie śnią mi sie po nocach. Ale będą śnić mi sie nadal, dopóki nie ogrodzimy sadu. Kilka lat temu posadziliśmy ok 15 nowych drzewek - jabłonie i grusze. Na zimę zabezpieczałam siatką każde drzewko przed sarnami. A te zbóje zeżarły późną wiosną, kiedy już mnóstwo różności miały wokół. Ostałą się jedna jedyna jabłonka! |
| |
jola1979 | 05.06.2014 10:11:44 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1858054 Od: 2013-3-21
| Ja też swoje truskawki już zrywam.Oczywiście niepryskane  Mam ich jakieś 180-200 szt.Tak,że jest co robić. Część mam na czarnej włókninie,ale u mnie ona "już" nie zdaje za bardzo egzaminu. Truskawki mam przy granicy z sąsiadem.No,a u niego perzu od groma. Tak,że pierwszy rok na włókninie w miarę był spokój,ale ostatnio,to coraz częściej i więcej perzu przebija włókninę i ciężko zaś go wyrwać.Dobrym rozwiązaniem jest cienki śrubokręt,którym pomagam sobie w wyrywaniu perzu na włókninie.Fakt,że dziurki są,bo nie da się inaczej,ale lepsze te dziurki niż zazieleniona włóknina od perzu. Masakra z tym perzem.Miałam pryskać w tym roku,ale jakoś tak "nie było kiedy".
Niedawno dopiero posadziłam w ogrodzie paprykę.Cały czas miałam w domu w doniczkach,bo zimno straszne na dworze było,a wiadomo,że papryka ciepło lubi.Nie mam niestety foliowca,bo jakoś tak mój facet nigdy nie ma czasu go zrobić  No,a gotowy foliowiec to takie delikatne,że porządny podmuch wiatru i........lata foliowiec po całym ogrodzie. Oczywiście nie mówię o takim za 2tys,bo ten to porządny,ale jakbym 2tys na foliowca miała zabulić,to już przesada. Papryki mam 4odmiany(2 takie,które już od kilku lat sadzę)i 2 odmiany,które pierwszy raz sadziłam.W sumie mam jakieś 80szt. Moje drzewka owocowe też już zaczynają owocować.Ulubiona śliwka Renkloda Ulena ma 5szt  Pierwszy rok kwitła.No i Nektaryna ma chyba z 15szt. Córka się cieszy,bo Nektarynek z własnego drzewa jeszcze nigdy nie jadła.Sama jestem ciekawa jakie będą "własne" nektarynki. Morele w tym roku posadzone,więc może na drugi rok będzie z nich chociaż kilka szt 
Mam pytanie,czy ktoś z Was ma w ogrodzie leszczynę?Chodzi mi o wielkoowocową.Ja mam Olbrzyma z Halle i Barceloński.No,a pytanie moje takie,po jakim czasie od posadzenia owocują ?
|
| |
Electra | 08.04.2025 21:03:29 |

 |
|