Nasze uprawy.
A ja to leniwa jezdem! Truskawek nie pielę! Sadzę od razu w czarna włókninę i mam świnto na 3 lata. Czasem skubnę coś co z dziurki wylezie. Koszt nie taki tragiczny, a jaka wygoda! W tym roku posadziłam 150sztuk - 100szt frigo i 50 zielonych. Juz owocują. Na przetwory jeszcze nie będzie, ale apetyt zaspokoić starczy. Zawsze nowe sadze wiosną. Po 8-10 tygodniach mam już pierwsze truskawki.
Natomiast czereśnie śnią mi sie po nocach. Ale będą śnić mi sie nadal, dopóki nie ogrodzimy sadu. Kilka lat temu posadziliśmy ok 15 nowych drzewek - jabłonie i grusze. Na zimę zabezpieczałam siatką każde drzewko przed sarnami. A te zbóje zeżarły późną wiosną, kiedy już mnóstwo różności miały wokół. Ostałą się jedna jedyna jabłonka!


  PRZEJDŹ NA FORUM