| |
barbik | 15.04.2015 13:58:20 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lublin
Posty: 271 #2090364 Od: 2014-11-5
| Złożyłam w ARiMR wniosek o wpis do ewidencji producentów i przyszło mi pismo żeby : "przedstawić dowody potwierdzające fakt prowadzenia samodzielnie odrębnego gospodarstwa rolnego stanowiącego zorganizowaną całość gospodarczą". ( min - dokumenty posiadania ziemi(to akurat mam), -faktury na zakup zwierząt, maszyn itp)
Jakieś żarty czy jak? Kto tak miał? Okazuje się że na 3 kozy mam mieć gospodarstwo wielkohektarowe
   |
| |
Electra | 25.05.2025 01:25:39 |

 |
|
| |
wiejskikoszyk | 15.04.2015 14:08:07 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czerniewo, pomorskie
Posty: 129 #2090380 Od: 2015-1-31
| ja nie mam ziemi i na pewno nie muszę mieć _________________ https://www.facebook.com/wiejskikoszyk
|
| |
LadyM. | 15.04.2015 14:37:12 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2090395 Od: 2013-3-22
| Co kraj to obyczaj. Mój syn zgłaszał wniosek o wpis do ewidencji i niczego od niego nie chcieli. Zadnych dokumentów na posiadanie ziemi, maszyn, budynków, zwierząt. NIC. |
| |
KoAla | 15.04.2015 14:41:15 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Klępina, lubuskie
Posty: 110 #2090398 Od: 2014-1-15
| U nas też nie wymagali takich cudów. Złożyłam wniosek, potem drugi i przysłali odpowiedź pocztą. Nie mam własnej ziemi, nawet to "gospodarstwo" nie są moją własnością. Trochę jestem zdziwiona. Nie trzeba wg przepisów mieć ziemi, żeby być producentem rolnym. Zwierzęta kupiłam gdy już miałam papier, a do głowy by mi nie przyszło,żeby fakturę brać.Chyba muszę do Jolisię zgłosić po stosowne dokumenty ha ha |
| |
barbik | 15.04.2015 14:46:56 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lublin
Posty: 271 #2090400 Od: 2014-11-5
| Może jakąś dziwną kratkę zaznaczyłam, ze mną nigdy nic na wiadomo, jutro pojadę i się dowiem o co chodzi. |
| |
PatiB | 15.04.2015 16:19:44 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 447 #2090436 Od: 2014-6-23
| Barbik może wpisałaś REgon jest taka kratk ami kazala to skreslic bo dla mnie regon sie z firma kojarzy i wpisalam jakos odruchowo a o nie o TEN regon chyba chodzilo i kazala wykreslic i parafke wstawic |
| |
barbik | 15.04.2015 16:27:54 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lublin
Posty: 271 #2090442 Od: 2014-11-5
| Właśnie ani Regonu ani Nipu nie wpisywałam, prowadzę działalność i jeszcze księgowego dopytywałam czy muszę to podawać, ale podobno nie muszę hodowli rejestrować pod działalność jeśli nie mam ochoty, a nie mam. |
| |
PatiB | 15.04.2015 17:42:25 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 447 #2090478 Od: 2014-6-23
| Barbik to nie mam pojęcia. ja tez niedawno składałam i dostałam list po 7 dniach z pozytywna odp. żadnych pytań żadnych dokumentów nie wiem dlaczego i po co Cię tak męczą |
| |
jola1979 | 15.04.2015 21:32:31 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #2090599 Od: 2013-3-21
| Ja też nic takiego nie musiałam mieć.Żadnych faktur itp. Alatu byłby problem,bo ja jestem na ryczałcie,więc faktury nie wystawiłabym Tobie  W życiu nie kazali mi w ARiMR przedstawiać żadnych faktur,a kóz trochę nakupiłam. Może dlatego,że prowadzisz działalność,to "podciągnęli"kozy pod nią. |
| |
barbik | 16.04.2015 23:49:19 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lublin
Posty: 271 #2091181 Od: 2014-11-5
| Już złapałam, o co chodziło. Mój szanowny zapomniał, że 11 lat temu dostał nr producenta.  A jak dadzą jeden na małżeństwo, to starczy. I tym sposobem, ten który kóz nie chciał, będzie posiadaczem stada. Uśmiałam się dzisiaj jak papierek z Agencji znalazłam.
|
| |
Lhuna | 29.04.2015 22:15:08 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław/Oborniki Śląskie
Posty: 378 #2098159 Od: 2014-1-7
| Czy znajdzie się kolczyk dla dorosłej..? Wpadła mi w oko jedna koza i szukam światła w tunelu, że tak powiem.
|
| |
Electra | 25.05.2025 01:25:39 |

 |
|
| |
mielnick | 12.05.2015 07:15:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #2103992 Od: 2015-5-12
| Witajcie
Z tego co przeczytałem na forum zrozumiałem że grozi mi grzywna jeśli chce hodować kozy (ę) bez rejestracji - i mogę to ominąć - prosząc najbliższego koźlarza o to by małe (o ile są małe) podpioł do swojej hodowli i 'zarejestrował' i faktycznie ja je wtedy nabywam i mam (radość)  Moje pytanie jest takie - czy warto tak kombinować ? Czy dać sobie spokój i liczyć na to że nikt nie przyjedzie do małego stadka - docelowo 'kozie produkty' nie będą sprzedawane na zewnątrz do konsumpcji. A może wykonać jakieś takie 'podróbki' kolczyków - żeby niby coś tam było na widoku - na posesję nikt mi nie ma prawa włazić z butami w celu oglądania tych kolczyków, a z daleka będą wyglądały powiedzmy że dobrze. w zdrowiu |
| |
LadyM. | 12.05.2015 07:43:55 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2103999 Od: 2013-3-22
| Jak se zrobisz te podróbki? Mnóstwo ludzi chowa kozy nierejestrowane. Nie jestem za. Sama mam 3 szt i doprowadziłam do porządku, czyli sa zarejestr. Sądzę, że ogólnie byłoby lepiej, gdyby wszyscy trzymali się ustalonych przepisów. W krajach, gdzie obywatele tak czynią, żyje sie o wiele wygodniej. Ale to mój pogląd. Natomiast jeżeli chodzi o Ciebie, to cała reszta zależy od tego jakich masz sąsiadów. I to nie prawda, że nikt Ci na posesje wleźć nie może. Polska to nie Hameryka, gdzie se napiszesz "teren prywatny" i wolno Ci strzelać do każdego, kto stopę postawi. |
| |
mielnick | 12.05.2015 10:13:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #2104109 Od: 2015-5-12
| nie będę się sprzeczał odnośnie życia za granica w tej wspaniałej dyrektywnej unii (żylem w 2 takich krajach trochę czasu więc miałem okazję conieco liznąć tego loda nie przez szybę) - jak się robi podróbki? no cóż chińczycy najlepiej wiedzą - to nie jest akurat problem, sąsiedzi też nie są kłopotliwi - kłopotliwe są przepisy, dzięki którym nie mogę zarejestrować kozy niezarejestrowanej - a ja pytam niby dlaczego? proszę o rzetelne wytłumaczenie - moim zdaniem kontrolowanie każdej sfery życia jest przegięciem pały - dlaczego tak nie robią z psami i kotami, których jest na samym olx do oddania za darmo tysiące sztuk? to powinno być akurat restrykcyne zwłaszcza ten tzw. dobrostan gdzie psy sa na krótkich łancuchach i niejednokroć katowane, a może powinny jeździć po polsce rakarnie na kołach (tak jak przed euro 2012 na ukrainie) i truć i palić psy i koty żywcem. Przepisy nie są po to by je przestrzegać tylko po to by żyło się żekomo lepiej, ale co ma numer rejestracyjny do lepszego życia zwierzęcia? nie ma się to nijak do stanu faktycznego i potrzeb tych zwierząt. Nie nie można wejść na posesję jeśli jest ogrodzenie i tabliczka z oczywistym napisem inaczej grozi to szarpaniną (czy jak tam zwał) i przyjazdem policji - dlatego że teren prywatny taki jest i koniec - nakaz sądowy do wejścia przez policję tak i tylko wtedy. aha poczekaj jeszcze rok kiedy wejdzie kolejny 'mądry' przepis odnośnie kupna polskiej ziemi przez obcokrajowców - wtedy będą 'lasy' jak w holandii czy belgii - 200 x 200 metrów ogrodzone płotem i wara wracając do tematu - nie jestem za tym kiedy nie muszę kombinować, ale ww zarzut niemożności rejestrowanie nierejestrowanych jest absurdem i zgadzanie się na absurdy 'bo tak trzeba' jest zgodą na 'luksusową niewolę' w zdrowiu |
| |
LadyM. | 12.05.2015 10:21:56 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2104122 Od: 2013-3-22
| No to jaki masz problem? Kup u chińczyka, powieś kozom i udawaj, że jest wszystko OK.
Ale jak jesteś przeciw, to po co Ci te atrapy? |
| |
mielnick | 12.05.2015 10:25:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #2104136 Od: 2015-5-12
| czytasz bez zrozumienia a to już jest Twój kłopot pytam o możliwości a nie uciekanie się do tych sposobów jeśli nie jest to konieczne |
| |
Kasik | 12.05.2015 10:51:51 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: zachodniopomorskie
Posty: 5 #2104186 Od: 2015-4-19
| Możesz zaryzykować i trzymać zwierzęta nierejestrowane - jeśli nie masz gospodarstwa, nie bierzesz dopłat itp. pewnie nikt się czepiać nie będzie. Z drugiej strony dochodzi problem weterynarza - tzn. na ile powiatowy lekarz u was jest restrykcyjny i czy lekarz, który ewentualnie miałby doglądać twoich kóz nie będzie robił problemu (każdy, kto trzyma kozy musi ten fakt zgłosić w weterynarii). Jedyny sposób jaki znam na ominięcie przepisów i zakolczykowanie kozy nie zarejestrowanej to dogadanie się z kimś kto ma kozy albo zakup kozy kolczykowanej i potem dorobienie kolczyków pozostałym jako jej dzieciom. Na pewno nie warto kupować podrób kolczyków - nie wiesz z czego są zrobione i czy potem Twoje kozy nie będą miały problemów w postaci np. jakiś stanów zapalnych w uchu. |
| |
mielnick | 12.05.2015 12:51:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #2104271 Od: 2015-5-12
| no i to już jest rzeczowa odpowiedź - dzięki - co do weterynarzy to uważam (patrząc po doświadczeniach z psami, kotami) że weterynarz to taki przedstawiciel handlowy koncernów farmaceutycznych podobnie jak lekarz pierwszego kontaktu - fakt fach swój znać powinien ale są granice przyzwoitości - gdzie się kończy leczenie zwierząt, a gdzie zaczyna zarabianie na chorobie |
| |
katolik | 12.05.2015 13:04:11 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 140 #2104279 Od: 2015-2-20
| Mielnick-najpierw były przepisy odnośnie kolczykowania.Póź niej była karencja odnośnie rejestrowania.Rejestracja ułatwia wiele rzeczy [nie będę wymieniał bo to nie przedszkole]Nie możesz leczyć kozy nie mając nr. stada i nr kolczyka.Nie kupuje się kozy nie kolczykowanej. |
| |
mielnick | 12.05.2015 13:08:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #2104293 Od: 2015-5-12
| no dobrze a te niemałe w tej liczbie kozy nierejstrowane, których na olx jest też sporo - nie mówiąc o tych gospodarzach, którzy na internecie takich zwierząt nie wystawiają? mogę podejrzewać że ich ilość może stanowić ok 20-30% populacji w kraju - to co uśmiercić wszystkie bo sytuacja jest bez kontroli, a bardzo 'mądrzy' na górze nie przewidzieli że tak może być? a może zgódźmy się na to że ślimak to ryba śródlądowa  |
| |
Electra | 25.05.2025 01:25:39 |

 |
|