Zapalenie wymienia u kozy.
Moim zdaniem nie tylko dojenie ale cały nadzór nad hodowlą powinna mieć tylko jedna osoba. Wszyscy pozostali mogą być pomocnikami i tylko wówczas jest możliwa kontrola zwierząt pod każdym względem. Sposób dojenia, zadawanie pasz, podawanie dodatków np. witamin i mikroelementów, sprzątanie, raciczki, leczenie itp. Dwie niezależnie działające osoby mogą przez brak kontaktu między sobą powodować wiele błędów co może skutkować chorobami i innymi kłopotami. Jeśli Ty przejmiesz rolę głównego nadzorcy to oczywiście Twój mąż może również zadawać paszę, poić itd. ale tylko na warunkach i w ilościach podanych prze Ciebie. Wyłącznie w taki sposób osiągniesz pełną wiedzę o Twoich zwierzętach i ograniczysz problemy.

W sprawie dojenia powinnaś zapoznać się z tematem z linku:
http://kozolin2.iq24.pl/default.asp?grupa=216908&temat=239893


  PRZEJDŹ NA FORUM