Witam, czy miałby ktoś jakiegoś dobrego weterynarza z Wlkp., którym pomógł by mi z moją kózką miniaturką? Biedaczka, biegał z końmi i złamała III i IV kość śródręcza (chyba tak się nazywają) z przemieszczeniem w tylniej nóżce. Dostała środki przeciwbólowe oraz ma zrobione prześwietlenie. Mogą oni operacyjnie zespolić, ale to duży koszt i oni sticte nie zajmują się zwierzętami gospodarskimi, a zależy mi na tym aby skonsultować decyzje o operacji i ewentualnie wybrać inną drogę leczenia.
rok temu moja młoda kózka złamała nogę, założony miała gips po 3 tygodniach normalnie już chodziła po zdjęciu. _________________ http://powr-t.blogspot.com/