| |
ikop74 | 07.06.2019 17:12:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bielsko-Biała
Posty: 11 #3892283 Od: 2019-6-5
| Chciałam zapytać czy można trzymać kozy w oborze w której jest otwarty kurnik? Otwarty czyli taki, że jeden boks został przeznaczony dla kur i oddzielony od pozostałej części siatką. Kury wychodzą na podwórko przez okienko, nie chodzą po oborze. Kozy nie byłyby też w bezpośrednim sąsiedztwie, ale kilka boksów dalej. Miejsce do udoju byłoby 3 boksy dalej, czyli jakieś 5 metrów od kur. Zastanawiam się czy mimo to takie sąsiedztwo nie będzie generować chorób u kóz? Czy czy nie będzie szkodzić higienie dojenia, bo doić na początku na pewno będę ręcznie. Drugie pytanie, czy wybieg dla kóz może łączyć się z wybiegiem dla kur? Chodzi o duży ogród przylegający do obory, który kury mają do dyspozycji. Jest tam też gnojnik. Kozy wypuszczałoby się tam na krótko, przed odprowadzeniem an pastwisko. |
| |
Electra | 03.01.2025 07:55:20 |
|
|
| |
ikop74 | 07.06.2019 17:15:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bielsko-Biała
Posty: 11 #3892293 Od: 2019-6-5
| Dodam jeszcze, że kiedyś w tej samej oborze mieszkały obok siebie krowy, świnie i owce z młodymi, a kury choć kurnik był gdzie indziej to chodziło luzem po oborze, no i nie poumieraliśmy.. ,) Ale teraz zależy mi żeby stworzyć w miarę czyste warunki, żeby kózki nie chorowały i żeby mleko było też dobrej jakości, bo nadwyżkę będę chciała sprzedawać. |
| |
KoziCycu | 07.06.2019 20:40:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #3893509 Od: 2019-4-16
| Niewskazane sąsiedztwo kur na wybiegu. Tak podaje literatura. Czy na odleglosc patogeny przenikna, nie wiem. Do trzymania hobbistycznego ok. |
| |
rolnik48 | 07.06.2019 22:53:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: okolice Krakowa
Posty: 38 #3893534 Od: 2016-1-10
| Spotkałam sie kiedys ze stwierdzeniem, ze kozy dające mleko nie powinny nawet przechodzic przez teren, na którym przebywaja kury.Czytałam tez wiele opinii mówiących o tym, ze kury i kozy nie powinny miec kontaktu i mieszkac w tym samym pomieszczeniu. Są osoby, które przekonują, ze odrobaczaja kury tak często i tak często dezynfekują kurnik, ze nic im sie z kur na kozy nie przenosi. U mnie izoluję kury od kóz, osobne pomieszczenia, osobne wybiegi. |
| |
monia8366 | 08.06.2019 00:20:15 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #3893543 Od: 2013-3-21
| Kury chorują na inne choroby niż kozy więc tego bym się nie obawiała ( inna sprawa świnie bo są zagrożeniem bateryjno-wirusowym dla kóz), jeśli chodzi o pasożyty to tak z kur przejdzie na kozy no chyba że będzie to non stop monitorowane i odrobaczane ( chodzi tu o kury). Jednak zapach odchodów drobiu jest na tyle intensywny że dojenie w ich sąsiedztwie odpada. Odchody także przenoszą kokcydiozę więc nie wskazane by miały ten sam wybieg. Zawsze odradzam takie połączenia. Kiedyś trzymano wszystko razem i tak to prawda nic sobie nie zagrażało ale miejmy na uwadze że świat poszedł tak do przodu z chorobami i pasożytami że teraz bardzo ciężko nad tym zapanować. A niestety ilość środków chemicznych które musimy stosować ( jak odrobaczenia)nie ułatwia bo jedno leczy drugiemu szkodzi. Kury szybko łapią pasożyty zewnętrzne i nie masz pewności czy nie pójdzie to na kozy. Koło się zamyka. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
witoldd | 08.06.2019 21:10:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 14 #3893636 Od: 2019-6-5
| a psy? |
| |
monia8366 | 08.06.2019 21:49:16 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #3893644 Od: 2013-3-21
| Psy to inna grupa zwierząt, są mięsożerne i mają pasożyty które żerują w mięsożercach. Choroby psie oczywiście także kozom nie zagrażają. Jeśli chodzi ci o trzymanie razem a nie o pogryzienia. Koty za to mogą zarazić kozy kocim katarem jak i nas. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
ikop74 | 08.06.2019 21:58:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bielsko-Biała
Posty: 11 #3893649 Od: 2019-6-5
| Zasmuciliście mnie tymi informacjami, bo mocno mi to skomplikuje moje plany... No, ale szczerze mówiąc, to przypuszczałam, że sąsiedztwo kur nie będzie wskazane. Gdzieś obiło mi się o uszy, że z gołębiami nie powinny sąsiadować, więc zastanawiałam się czy z kurami nie będzie podobnie.
A czy orientujecie się czy kozy mogą mieć zimą takie same warunki temperaturowe jak owce? Bo kiedyś owce tato trzymał w takim półotwartym boksie w stodole. Z 3 stron była murowana ściana, był tez sufit, a z jednej strony było otwarte - tam były paśniki na siano i koryto na wodę. Jedna ze ścian była ścianą zewnętrzną stodoły i miała dodatkowo jeszcze kilka dziur na wielkość ok 1/2 cegły (chyba to było dla wentylacji zrobione, nie wiem). I owce były tam całą zimę, bez względu na temperaturę (a kiedyś zimy bywały mroźne) jedynie przed wykotem samice zabierano do obory do osobnych kojców.Czy takie miejsce mogłoby być odpowiednie dla kóz? |
| |
monia8366 | 08.06.2019 23:06:37 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #3893657 Od: 2013-3-21
| Niestety nie , owce są wstanie wytrzymać duże spadki temperatur, zimować w wiatach. Kozy są delikatniejsze, przeciągi i zimno nie jest wskazane dla nich. Będą chorować. Zimą najczęściej są wykoty, będą upadki. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 03.01.2025 07:55:20 |
|
|